Autostrady, ostatnie ostrzeżenieNie mogłem dłużej tolerować opóźnień na śląskim odcinku A1 – zastrzegł Lech Witecki w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną.

- Od miesięcy na budowie był zastój. Zaawansowanie prac zamiast na poziomie 85 proc. było w okolicach 50 proc. Podczas przeprowadzonych kontroli na budowie pracowało kilkudziesięciu robotników. Podczas gdy powinno ich być co najmniej kilkuset. Nie mogliśmy tego dłużej tolerować. Tym bardziej że wielokrotnie wzywaliśmy Alpine Bau do nadrobienia opóźnień. Bez skutku – mówi Lech Witecki, Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad.

W sierpniu 2010 roku zostanie podpisana umowa z nowym wykonawcą, a prace na tym odcinku autostrady zakończą się w marcu 2012 roku.

A jaki był mijający rok dla drogowców? - Naprawdę dobry. Na realizację inwestycji wydaliśmy rekordowe 18 mld zł – odpowiada szef GDDKiA. Ponadto zaznacza, że największym sukcesem jest jednak rozpoczęcie realizacji kluczowych odcinków autostrady A2, która połączy Warszawę z Berlinem. Autostrada Wielkopolska już buduje do granicy z Niemcami, trwa projektowanie pięciu ostatnich odcinków przed stolicą. Mamy obietnice od wykonawców, że już marcu 2010 roku spłyną do nas pierwsze projekty.

Więcej: Dziennik Gazeta Prawna, Marcin Piasecki i Maciej Szczepaniuk, 17.12.2009

Pełna wersja wiadomości prawno-gospodarczych – czytaj na gazeta prawna.pl

Komentarze  
Gość
0 #1 Gość 2009-12-19 02:06
To mi przypomina troche odcinek A4 z Krakowa do Szarowa. Około 20 km, a jak długo trwała ta budowa ! Czy to nie było wtedy naigrawanie się z Polski ? Dobrze, że GDDKiA już nie pozwala na taką bylejakość i daje nareszcie po nosie. Może następni wykonawcy będą ostrożniejsi !?
Cytować | Zgłoś administratorowi
Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.