Spis treści

Czy parkowanie pojazdów musi być płatne? Cz. IVPo trzech latach stabilności prawnej, prawdopodobnie od drugiego kwartału 2013 r., czeka nas kolejna rewolucja formalno-prawna w tej dziedzinie. W związku z tym warto spojrzeć wstecz i przypomnieć sobie historię ciągłych zmian usuwających dotychczasowe  błędy po to, żeby wprowadzić nowe. Syntezę tej historii przedstawia slajd, na którym w lewej kolumnie zostały wymienione daty i związane z nimi regulacje prawne, a także ich długotrwały brak. Prawa kolumna to dwa okresy w tej historii, różniące się sposobem wyznaczania granic strefy płatnego parkowania. Dla mnie historia ta jest trochę dłuższa, bo w 1971 r. próbowałem zorganizować pierwsze parkowanie płatne w Warszawie. Okazało się wówczas, że spółdzielnia posiadająca wówczas wyłączność na prowadzenie takich działań, musiałaby dokładać do ceny biletów. Tak przynajmniej wynikało z ich wyliczeń.

Jak w Polsce zmieniały się sposoby wyznaczania stref płatnego parkowania

Do połowy 1999 r. granice strefy płatnego parkowania były oznaczone znakami pionowymi B-39 („strefa ograniczonego postoju”) oraz B-40 („koniec strefy ograniczonego postoju”). Do obszaru regulacji prawnych ustawy Prawo o ruchu drogowym zasada ta została po raz pierwszy przeniesiona z poprzedniego stanu prawnego (ustawa o bezpieczeństwie i porządku na drogach publicznych),  w treści rozporządzeniu Ministrów Komunikacji i Spraw Wewnętrznych z 9 sierpnia 1983 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych (Dz.U.1983.50.224). Bilety potwierdzające uiszczenie opłaty, miały być jednym ze sposobów kontrolowania czasu postoju, co należy uznać za dość karkołomną „figurę” prawną.

Trzydzieści lat stosowania opłat za parkowanie

Zgodnie z rozporządzeniem Ministrów Transportu i Gospodarki Morskiej oraz Spraw Wewnętrznych z 11 stycznia 1993 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych (ostatnim przed zmianą sposobu wyznaczania strefy płatnego parkowania), znak B-39 oznaczał: wjazd do strefy w obszarze zabudowanym, w której postój na wszystkich drogach podlega specjalnym ograniczeniom i czas jego trwania jest sprawdzany w sposób przyjęty w danej miejscowości. Rodzaj ograniczeń lub sposób sprawdzania czasu trwania postoju podany jest za pomocą symbolu lub napisu w dolnej części znaku (Dz.U.93.32.145, §6 ust.23).

1 lipca 1999 r. weszło w życie rozporządzenie Ministrów Transportu i Gospodarki Morskiej oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z 21 czerwca 1999 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych, które po raz pierwszy wprowadziło w Polsce znak D-44 „strefa parkowania” (wraz ze znakiem D-45 oznaczającym koniec takiej strefy), jako właściwe oznakowanie strefy, w której zabroniony jest postój pojazdu bez wniesienia opłaty.

Wyznaczone miejsce strefy płatnego parkowania i granice terenowe jej obowiązywania wskazują znaki: D-44 („strefa parkowania”) oraz D-45 („koniec strefy parkowania”). Znaki te ustawiane są na granicy określonego obszaru w mieście, na podstawie projektu organizacji ruchu, zatwierdzonego przez właściwy organ zarządzający ruchem, zgodnie z procedurą określoną w rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z 23 września 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach oraz wykonywania nadzoru nad tym zarządzaniem (Dz.U.03.177.1729). Granica obszaru została wcześniej określona w uchwale rady miasta o ustanowieniu strefy płatnego parkowania. Na znaku D-44 podawana jest informacja o tym, w jakie dni tygodnia i w jakich godzinach postój w strefie jest płatny. Może być podany symbol określający sposób pobierania opłaty, ale wśród obecnie obowiązujących symboli przewidzianych do stosowania na znaku D-44, nie ma oznaczeń dla najnowszych sposobów wnoszenia opłat: automaty parkingowe, albo telefony komórkowe. Jednak jak wynika z obserwacji, parkujący nie mają wątpliwości do czego służą zainstalowane automaty parkingowe i nie jest to tematem sporów lub dyskusji z osobami kontrolującymi prawidłowość parkowania. Natomiast przy korzystaniu z telefonów komórkowych wykazują nawet szczególną pomysłowość.

Rys. Oznakowanie strefy płatnego parkowania stosowane do połowy 1999 r.

Podstawy prawne pobierania opłat

Zgodnie z ustawą z 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych (Dz.U.2009.1240 z późniejszymi zmianami), Rozdz. 2 „Środki publiczne, nadwyżka i deficyt sektora finansów publicznych”: art.5 (…)

2. Dochodami publicznymi są:

1) daniny publiczne, do których zalicza się: (…), a także inne świadczenia pieniężne, których obowiązek ponoszenia na rzecz (…), jednostek samorządu terytorialnego, (…) wynika z odrębnych ustaw.

Ta „odrębna ustawa”, z której wynika obowiązek daniny w formie ponoszenia świadczenia pieniężnego za parkowanie pojazdów to ustawa o drogach publicznych. Do czasu ewentualnej zmiany kwalifikacji opłaty za parkowanie w szczególnie zatłoczonych rejonach miast, obowiązuje kwalifikacja, jaką nadał tej opłacie Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z 10 grudnia 2002 r., sygn. Akt P 6/02 - danina publiczna.

Ustawa z 21 marca 1985 r. o drogach publicznych (tj.Dz.U.2007.115 z późniejszymi zmianami), Rozdz. 1 „Przepisy ogólne” Dzieli w art.13, obowiązki ponoszenia opłat na:

*Takie, do których korzystający z dróg publicznych są zobowiązani (ust.1). Są to opłaty za:

1) parkowanie pojazdów samochodowych na drogach publicznych w strefie płatnego parkowania;

3) przejazdy po drogach krajowych pojazdów samochodowych, w rozumieniu art. 2 pkt 33 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (…), za które uważa się także zespół pojazdów składający się z pojazdu samochodowego oraz przyczepy lub naczepy o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony, w tym autobusów niezależnie od ich dopuszczalnej masy całkowitej.

(pkt. 2 w ust. 1, został uchylony z dn. 19 października 2012 r.)

*Takie, do których korzystający z dróg publicznych mogą być zobowiązani (ust. 2). Mogą to być opłaty za:

1) przejazdy przez obiekty mostowe i tunele zlokalizowane w ciągach dróg publicznych;

2) przeprawy promowe na drogach publicznych.

Komentarze  
Wiktor Nowotka
0 #1 Wiktor Nowotka 2012-12-30 21:01
Niezwykle wnikliwa i rzetelna analiza. Aż szkoda, że ci z Polaków, którzy mają głos decydujący w tych sprawach, nie mają dość czasu, aby to przeczytać.
Cytować | Zgłoś administratorowi
AZ
+1 #2 AZ 2013-01-05 22:36
Opisany problem jest o tyle ciekawy co zawiły. Jako osoba od lat mieszkająca w strefie płatnego parkowania (i jednocześnie inżynier) obserwuję niezrozumiałe działania służb miejskich i kompletne niezrozumienie kierowców dla obowiązujących zasad. Kara zawsze spotyka się poczuciem krzywdy i pecha. Nie zawsze zła wola jest przyczyną łamania przepisów. Są one na tyle niejasne i egzekwowane niekonsekwentnie albo wybiórczo (zezwolenie na dowolne parkowania wszędzie w dniu meczu piłkarskiego), że zawsze jest nadzieja, ze tym razem może się uda. I najczęściej tak właśnie jest. Opisywane przez Autora kolejne zmiany na pewno nie przysłużą się powszechnemu szacunkowi dla prawa i przekonania o jego słuszności. Materia jest trudna do ogarnięcia co jasno wynika z IV częściowego artykułu. Wszelkie próby przekładania litery prawa na język zrozumiały tak dla specjalistów jak polityków i zwykłych kierowców uważam za kluczowe. To szansę dla wszystkim na działanie zgodnie z zasadami dla dobra ogółu.
Cytować | Zgłoś administratorowi
Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.