Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Absurdy w SST

Absurdy w SST 13 lata 7 miesiąc temu #1242

  • PM
  • PM Avatar
Witam,

Mam taki pomysł. Może portal edroga przyczyniłby się do powstania sensownych OST/SST?
Wszystkim jest wiadome, że pisanie specyfikacji technicznych odbywa się to na zasadzie "kopiuj wklej". Bardzo często bezmyślnie, więc dobrze by było jakby przynajmniej było to "kopiuj wklej" z sensem.
Osobiście spotykam wiele "kwiatków" w SST. Ciekawy przykład? Badanie równości planografem na stabilizacji! Nie ma przeproś. Nadzór mówi - tak jest w SST! Paranoja. Ja zawsze mam dla nich odpowiedź "A jakby na desce było napisane >d***< to czy podtarłby Pan nią tyłek?". Na niektórych to działa, ale inni są "sparaliżowani" >trzylierowymi< instytucjami i boją się podejmować decyzji. Pomijam fakt, że nie wszystkie absurdy da się wyłapać na etapie przetargu (jak to bardzo często zarzuca Zamawiający), bo przestudiowanie SST i jej spójności z projektem zajmowałoby więcej czasu niż jest na złożenie oferty. Tak to już jest. Projektanci nie ponoszą odpowiedzialności za buble w SST, często pisząc w nich coś o czym nie mają pojęcia. Więc może taka wspólna akcja? Wiem, że SST pisze się pod konkretne zadania, ale życie pokazuje, że nie zawsze tak jest. Może więc dać sensowny podkład? Np. przy przebudowach dróg, gdzie poszerzenie ma np. do 3 m wyrzucić z zapisu "pomiar poprzeczny metoda łaty i klina", gdzie łata ma 4 m itd. itp.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Absurdy w SST 13 lata 5 miesiąc temu #1383

  • Delfin2007
  • Delfin2007 Avatar
Niestety nieliczne SST są napisane do danego projektu. Podzielam zdanie, że nie ma czasu przed przetargiem wyłapać wszystkich błędów. Często zasypanie pytaniami Inwestora pomaga i część problemów jest wyjaśnionych i zazwyczaj wiąże się to z przesuwaniem terminu przetargu, a tak można w nieskończoność ... a o ile byłoby prościej jak projektant sprawdziłby SST i najlepiej ponosił konsekwencje swoich błędów???
:blink: :blink: :blink:
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Absurdy w SST 13 lata 5 miesiąc temu #1388

  • ZSobolewski_KLIR
  • ZSobolewski_KLIR Avatar
Winę za tę sytuację ponoszą przede wszystkim PROJEKTANCI. Gdyby choć raz mieli na ich podstawie przygotować ofertę, lub zrealizować inwestycję, to może by się zastanowili nad swoimi "dziełami". Przykładów mam na to mnóstwo i chętnie podzielę się nimi z zainteresowanymi. A, że czasami sam też projektuję, to wiem co mówię.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Absurdy w SST 13 lata 5 miesiąc temu #1399

  • PM
  • PM Avatar
Piszecie, że "nie ma czasu przed przetargiem wyłapać wszystkich błędów".
Myślicie, że projektant ma czas? Terminy realizacji projektów dla niektórych zamawiających są wzięte z kosmosu (np. 2 mies.).
Że kopiuje bezmyślnie OST - niestety OST są tylko dla "książkowej" budowy nowej drogi. Nie podają metod badań dla przypadków szczególnych. A spróbujcie napisać choć jedną specyfikację od zera, to wam szybko przejdzie. Do tego lawinowo zmieniane normy, które będąc w praktyce obowiązkowymi (przy obecnej UoZP) trzeba kupować za grubą kasę.
Takich rzeczy przy obecnym systemie projektowania (inwestor budzi się w maju, ogłasza przetarg na projekt, a budowę chce zakończyć przed zimą) niestety się nie uniknie. I nie ma co potępiać w czambuł projektantów jak leci (chociaż niektórym się należy).
Ja osobiście zamieszczam w sst zapis, że w takich wątpliwych sytuacjach ostatnie słowo należy do inżyniera budowy, który może zmienić np. sposób sprawdzenia prawidłowości wykonania robót.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Absurdy w SST 13 lata 5 miesiąc temu #1405

  • PM
  • PM Avatar
Specyfikacje drogowe opieracją się na OST. Konsekwencją tego jest używanie w tego typu dokumencie pojęć Wykonawca czy Inżynier Kontraktu. Oczywiście nie problemem jest sama terminologia, ale zakres obowiązków i praw uczestników budowy przedstawionych w takich specyfikajach - porównanie do przepisów Prawa budowlanego. Nie każda inwestycja drogowa to kontrakty FIDIC - zwracam uwagę, np. na art. 20, ust. 1, pkt 4, lit. b.
Nie widziałem jeszcze specyfikacji technicznej, w której ktokolwiek napisałby choćby zdanie o nadzorze autorskim projektanta (sic!). A przecież te dokumentu opracowują oni sami!!!
Błędów merytorycznych jest mnóstwo, od nieznajmomości prawa, poprzez brak myślenia.
Przykłady:
- radzę zwrócić uwagę, co norma "badania typu" mówi o badaniu koleinowania (nawierzchnie asfaltowe);
- wskazywanie możliwego odstępstwa dla szer. warstwy ścieralnej (np. +5 cm), gdy ta jest układana w krawężnikach.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Absurdy w SST 13 lata 5 miesiąc temu #1409

  • PM
  • PM Avatar
Jak sie budowało jak specyfikacji jeszcze nie było? Czy one sa wogóle potrzebne zwłasza dla typowych prac? Chyba nie do końca, jest powielanie setek stron papieru - 1 komplet specyfikacji często ma z 200 stron i więcej (ciężko to czasem przeczytać nie mówiąc już o wyłapaniu wszystkich bzdur). Wymóg jest w zamówieniach publicznych, a prywatni inwestorzy jaokś się obywają bez tego.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Janusz Bohatkiewicz
Czas generowania strony: 0.162 s.