Kryzys spowodował wstrzymanie wielu inwestycji przemysłowych, konieczność ponownej analizy i wyboru korzystniejszej opcji ich przyszłej realizacji. Gorsza koniunktura w sektorze budowlanym spowodowała zaostrzenie konkurencji – napisał Nowy Przemysł.

Wstrzymanie wielu inwestycji i brak decyzji o rozpoczęciu nowych spowodowały, że nawet najwięksi zmuszeni zostali do poszukiwania nowych zleceń, decydując się często na projekty jeszcze kilkanaście miesięcy temu leżące poza ich obszarem zainteresowania. Brak dużych zleceń to zagęszczenie list potencjalnych wykonawców – podkreśla Nowy Przemysł.

Gorsza koniunktura zredukowała liczbę zamówień ze strony inwestorów, którzy nieustannie czekają i analizują sytuację rynkową. W tej sytuacji do głosu doszły małe biura projektowe. Duże biura natomiast poszukują dla siebie nowych rynków zarówno w sensie geograficznym, jak i branżowym, inwestując w nowe technologie.

Według ocen rozmówców Nowego Przemysłu, obecna sytuacja na rynku wywołała większą konkurencję w przetargach na prace projektowe w sektorze publicznym. To z kolei przekłada się bezpośrednio na wartość cenową oferowanych usług w zakresie projektowania, która obniżyła się do niespotykanego dotychczas poziomu. Składane w przetargach oferty opiewają na wartości stanowiące nierzadko połowę kwoty przeznaczonej przez zamawiających na dane usługi. - Jest to z jednej strony idealny rynek dla inwestorów, ale z drugiej sytuacja może doprowadzić do wyeliminowania z rynku części firm projektowych ze względu na brak zleceń i spadek rynkowego poziomu wynagrodzeń z tytułu wykonywania prac projektowych – czytamy w opinii cytowanej przez Nowy Przemysł.

Nowy Przemysł, Jarosław Maślanek, 4.09.2009