Inżynieria ruchu

Rower postrzegany był jako środek komunikacji biednej części społeczeństw. Powszechnie dojeżdżali na nich robotnicy do fabryk lokowanych na obrzeżach miast. Jednak w miarę rozwoju motoryzacji i wzrostu zatłoczenia ulic jazda rowerem w mieście stawała się coraz bardziej niebezpieczna. Rowerzyście więc na długi czas zniknęli z krajobrazu miejskich ulic. Obecne polityki transportowe miast stawiają na pogodzenie potrzeb ruchowych różnych środków komunikacji, preferując jednak te metody przemieszczania się, które są najefektywniejsze ekologicznie i energetycznie, oraz podnoszą poziom bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Rowerzyści zatem powrócili, a ich udział w ruchu drogowym dynamicznie wzrasta. 

Pod względem preferencji transportowym Francja zdecydowanie kojarzona jest z samochodami. Niestety, szczególnie negatywnym przejawem tego są potężne korki w godzinach szczytów komunikacyjnych. Jednak ta sytuacja już się zmienia. W tej chwili miasta Francji przeżywają tramwajowy renesans. Ten środek transportu publicznego jest poważną alternatywą dla aut osobowych, ograniczającą skutki ich ruchu w postaci motoryzacyjnego zatłoczenia ulic.

W powszechnym postrzeganiu problemu bezpieczeństwa ruchu rowerowego pokutuje obraz pijanego rowerzysty, próbującego w późnych godzinach nocnych przemieścić się do domu. Mało tego ciemny strój i brak właściwego oświetlenia czynią go na drodze niemal całkowicie niewidocznym. Ten stereotyp pokutował przez wiele lat. Obecnie staje się mitem. Nie oznacza to eliminacji problemu, raczej zmianę kategorii problemu. Przytoczony stereotyp odnosił się do sytuacji na drogach zamiejskich. W tej chwili ruch rowerowy staje się domeną miast, a w tych ośrodkach specyfika zdarzeń z rowerzystami jest odmienna. I liczba tych zdarzeń w ostatnich latach wzrosła kilkakrotnie.

Firma EKKOM Sp. z o.o. na zlecenie Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej oraz Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego realizuje projekt polegający na zorganizowaniu i przeprowadzeniu kursu szkoleniowego z zasad uspokajania ruchu na drogach samorządowych. Właśnie dzisiaj (2 października br.) rozpoczęły się zajęcia w ramach pierwszego szkolenia z cyklu pięciu planowanych. Ogółem zostanie przeszkolonych 150 osób z zarządów dróg i organów odpowiedzialnych za zarządzanie ruchem w jednostkach samorządu terytorialnego różnych szczebli.

Prezydenci i burmistrzowie trzynastu polskich miast podczas IV Kongresu Mobilności Aktywnej (Gdańsk, 12-13 września br.) podpisali się pod deklaracją uznania prędkości 30 km/h jako podstawowej w obszarach zabudowanych i tym samym otwarcie poparli Europejską Inicjatywę Obywatelską “30 km/h – ulice przyjazne życiu!”.

Łączne koszty wypadków drogowych, które miały miejsce w ubiegłym roku, wyniosły 29,37 mln zł. Na tę kwotę złożyły się wydatki jakie poniosły służby operacyjne (policja, straż pożarna) oraz służby medyczne udzielające pomocy w miejscu wypadku, a następnie w szpitalach, w których leczono pacjentów rannych w wypadkach. Na tę sumę również składają się koszty związane z pochówkami ofiar, prowadzeniem procesów karnych i utrzymaniem skazanych w więzieniach, oraz z wypłatami rent i odszkodowań ofiarom wypadków i ich rodzinom. Do kosztów globalnych wypadków drogowych zaliczane są również straty jakie ponoszą pracodawcy ofiar  oraz cała gospodarka krajowa, bowiem za ofiarą wypadku kryją się również ubytki w budżecie państwa wynikające ze zmniejszenia produkcji i spadku konsumpcji. Oczywiście, do sumy strat należy też dodać kwotę wyceny szkód w pojazdach.