Samochód posiadany na własność jest w ruchu przeciętnie dwa razy dziennie przez 2-3 godziny. Samochód w carsharingu jest w ruchu cały czas. Na podstawie zgromadzonych danych i analiz funkcjonujących systemów oszacowano, że jeden samochód systemu carsharing może zastąpić 7-10 prywatnych. O tyle więc mniej aut będzie na ulicach miasta i o tyle mniejsze będzie zatłoczenie miejskiej przestrzeni. Mało tego, carsharing wykorzystujący samochody elektryczne przyczynia się do eliminacji emisji zanieczyszczeń.

 

Uświadomienie realnych kosztów używania własnego samochodu daje niepodważalny argument za korzystaniem z usług carsharingu. Najlepiej rozwiniętym rynkiem carsharingu mogą poszczycić się Niemcy. Nawet powołano tam organizację w rodzaju izby gospodarczej zrzeszającej firmy zajmujące się świadczeniem tych usług.

Carsharing organizowany jest w formule jednego z trzech podstawowych modeli. Model klasyczny polega na wypożyczeniu auta i jego zwrocie w tym samym punkcie. Model jednokierunkowy daje natomiast możliwość zwrotu auta w innym punkcie niż miejsce pobrania pojazdu. Z kolei model swobodny to wypożyczenie i zwrot auta w miejscu dowolnym, dogodnym dla użytkownika.

Przykładem modelu klasycznego jest Mobility w Szwajcarii. System działa od 1987 roku; powstał jako spółdzielnia stworzona przez kilka rodzin użytkujących parę samochodów. W tej chwili jest to wielka firma, obejmująca swoim działaniem cały kraj. Klasyczność systemu polega na tym, że wprost zastępuje prywatne auto. Okazuje się, że korzystniejsze bywa pozostawienie prywatnego samochodu w garażu i skorzystanie z auta w  carsharingu do wyjazdu na przykład na zakupy. Auto potem zwracane jest tam, skąd zostało pobrane. Warto podkreślić opłacalność takiego przejazdu. Wzięcie bowiem auta do wyjazdu na zakupy, tj. na 3 godziny (trasa do pokonania ok. 10 km), kosztuje ok. 60 zł.

W szwajcarskim Mobility funkcjonuje 2650 aut na 1380 stacjach. W systemie jest zarejestrowanych 105 100 użytkowników i ponadto 4 000 firm. W tym rozwiązaniu wdrażane są też koncepcje multimodalne, na przykład kombinowany bilet. W tym przypadku karta członkowska systemu jest równocześnie biletem komunikacji miejskiej lub kolejowej. Mobility też kieruje swoją ofertę do deweloperów. W ten sposób powstają stacje carsharingowe na nowych osiedlach mieszkaniowych, umożliwiając ich mieszkańcom korzystanie z tych usług. Mobility uruchamia nową stację jeśli w pobliżu mieszka co najmniej 35 użytkowników. System oferuje niemal całą gamę aut, to jest od małych pojazdów po duże, w tym również auta elektryczne.

W Paryżu z kolei Autolib oparty jest na jednokierunkowym modelu. Autolib w tej chwili jest najbardziej znanym na świecie system carsharing opartym na jednolitych pojazdach elektrycznych. Dzięki dedykowanej aplikacji przez smartfon można zarezerwować auto i ustalić miejsce jego oddania. Rejestracji w systemie można dokonać na bieżąco w e-kioskach przy stacjach, przez połączenie na Skype z serwisem. System oferuje różne abonamenty: dzienny, tygodniowy, miesięczny i roczny. Z racji specyfiki systemu w porównaniu do sytemu szwajcarskiego wykorzystanie auta na zakupy jest droższe. W Paryżu 3 godziny tej usługi może kosztować od 120 do 200 zł.

System Car2Go to z kolei projekt koncernu Daimler AG. Potocznie system nazywany jest swobodnym, ponieważ daje możliwość wzięcia auta w dowolnym miejscu i oddania go też w miejscu najdogodniejszym, na przykład w miejscu celu podróży. Użytkownicy znajdują samochody za pomocą aplikacji. Ustalają najbliżej stacjonujące auto (odległość do pokonania w 15 minut) i dokonują jego rezerwacji.

Car2Go jest projektem biznesowym koncernu. Został on już wdrożony w wielu miastach; również Warszawa rozważa wprowadzenie tego rozwiązania. System opiera się na autach tego koncernu, czyli na 2-osobowych smartach elektrycznych albo dieslowych. W tym systemie, opartym na swobodzie pozostawienia auta, koszt usługi jest też dość wysoki. W przypadku zakupów, a więc użytkowania auta przez 3 godziny, należy się liczyć z wydatkiem około 180 zł. 

***

Carsharing na pewno jest alternatywą dla posiadania samochodu. Zarówno użytkownicy prywatni jak i korporacyjni w ten sposób oszczędzają na wydatkach na auto. Z doświadczeń miast, w których dostępny jest system carsharing, wynika że każdy samochód tego sytemu zastępuje kilka samochodów prywatnych. Wprowadzenie zatem publicznego systemu carsharing jest zawsze elementem szerszej strategii na rzecz zrównoważonej mobilności.

AS

Tamás Dombi omówił zagadnienie carsharingu jako alternatywy dla posiadania samochodu podczas VIII Konferencji Naukowo-Technicznej „Miasto i Transport. Mobilność w miastach” (Politechnika Warszawska, 27 marca 2014 r.).

Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.