DSC04232To, że Amsterdam, Berlin czy Paryż mają flotę elektrycznych pojazdów w systemie car-sharing, chyba nikogo specjalnie nie dziwi. Zamożniejsze kraje Europy, zwłaszcza Skandynawia, od dawna starają się zwiększyć liczbę niskoemisyjnych, a najlepiej elektrycznych aut. Okazuje się, że takie plany mają również polskie miasta: Wrocław i Kraków.

Car-sharing jest systemem, który pozwala na używanie samochodu wtedy, kiedy jest potrzebny bez ponoszenia kosztów i odpowiedzialności związanych z jego posiadaniem. Car-sharing dosłownie oznacza dzielenie się samochodem, czyli użytkowanie jednego pojazdu przez wiele osób. System działa na zasadzie krótkotrwałego, ale systematycznego wynajmu i pod tym względem przypomina coraz popularniejszy system rowerów miejskich.

Wiąże się z nim wiele korzyści. Klient płaci tylko za korzystanie z samochodu, uzyskuje dostęp do różnych typów pojazdów (miejskie, rodzinne, dostawcze) w zależności od potrzeb. Otrzymuje też bezpłatny dostęp do centrum miasta (w tym do stref ruchu ograniczonego), a także do specjalnych pasów ruchu zarezerwowanych dla taksówek czy autobusów.

Wrocław, jako pierwsze miasto w Polsce, ogłosił przetarg na uruchomienie i zarządzanie wypożyczalnią miejskich elektrycznych samochodów. Ma być ich około 200 w kilkudziesięciu stacjach. Użytkownicy systemu nie będą płacić np. za miejsca w strefie płatnego parkowania, będą korzystać z pasów przeznaczonych dla autobusów i tramwajów, a także z ulic zamkniętych dla ruchu pojazdów. Specjalnie dla nich powstanie około 500 miejsc parkingowych. Najwięcej wypożyczalni skupionych będzie w centrum miasta.

Kolejnym miastem z car-sharingiem ma być Kraków. Po 6 czerwca ma rozpocząć się dialog techniczny z ewentualnymi operatorami systemu. Po rozmowach ogłoszony zostanie przetarg na uruchomienie oraz zarządzanie miejską wypożyczalnią około 100 samochodów elektrycznych.

Punkty, w których będzie można wypożyczać/zwracać auta, zlokalizowane będą w pobliżu przystanków komunikacji zbiorowej, stacji  miejskich rowerów, parkingów kubaturowych oraz w obszarach z deficytem miejsc postojowych. Większość samochodów będzie typowo miejskich, nawet dwuosobowych, ale znajdzie się też kilkanaście małych aut dostawczych. Wypożyczenie samochodu będzie możliwe dzięki specjalnej aplikacji na smartfonie.

Przywileje dla użytkowników systemu będą podobne jak we Wrocławiu: możliwość jazdy po buspasach, a także po strefie ograniczonego ruchu (z wyjątkiem ulic wewnątrz I obwodnicy), bezpłatne parkowanie w SPP i na miejskich parkingach.

Na co liczą Kraków i Wrocław po wdrożeniu systemu? Przede wszystkim na mniejsze korki (podobno jeden samochód w car-sharingu może zastąpić kilkanaście pojazdów prywatnych) i mniejszą emisję spalin, ale więcej wolnych miejsc parkingowych, a także promocję wizerunku eko-miast.

IH

Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.