headPolskie samorządy coraz chętniej sięgają po fundusze unijne w celu urzeczywistnienia koncepcji Smart Cities. Gdyby stworzyć mapę inteligentnych wdrożeń w Polsce, jestem przekonany, że w każdym województwie moglibyśmy wskazać przynajmniej kilka inicjatyw, które wpisują się w ideę inteligentnego miasta.

Mariusz Gaca zdjęcie v3I nie dotyczy to tylko dużych aglomeracji. Również mniejsze gminy, jak np. Mikołów, Środa Wielkopolska czy Łochów wykorzystują nowe technologie do podnoszenia jakości życia w swoich regionach. Z puli tzw. „inteligentnych projektów” jednostki samorządu terytorialnego w 2015 roku najczęściej wybierały systemy zarządzania ruchem, smart metering i e-usługi. To na te rozwiązania złożono najwięcej wniosków o wsparcie finansowe z Regionalnych Programów Operacyjnych. W kolejnych latach spodziewamy się, że lista priorytetów technologicznych polskich miast ulegnie zmianie. Będziemy obserwować wzrost projektów bazujących na internecie rzeczy (IoT), beaconach i zaawansowanej analityce. Taki kierunek rozwoju rynku smart city to konsekwencja rosnącej roli mieszkańców w kształtowaniu lokalnych społeczności. Obywatele chcą aktywnie uczestniczyć w życiu miast i miasteczek, już nie tylko poprzez budżety partycypacyjne czy konsultacje społeczne. Sposobem na budowanie zaangażowania mieszkańców są np. nowoczesne platformy komunikacyjne, takie jak „jeden numer”, który obecnie w Polsce funkcjonuje w Warszawie czy we Wrocławiu. Widzisz zepsutą studzienkę, nieodśnieżoną ulicę, klikasz w aplikację na smartfonie, sprawdzasz, czy już ktoś zgłosił to zdarzenie, a jeśli nie, możesz zrobić zdjęcie i wysłać je do centrum kontaktu z mieszkańcami. To tylko jeden z wielu przykładów tego, w jaki sposób można zastosować portal, aplikację, numer telefonu, czat, social media do interakcji z mieszkańcami, z pożytkiem dla obu stron. Warto podkreślić, że dodatkową zaletą takich rozwiązań, oprócz bieżących usprawnień, jest możliwość ich uwzględnienia przez władze lokalne na etapie podejmowania decyzji o tym, które działania wymagają poprawy lub optymalizacji. Miasta coraz chętniej udostępniają także obywatelom swoje dane dotyczące m.in. transportu miejskiego, rozkładów jazdy, parkingów P&R czy funkcjonowania jednostek użyteczności publicznej. Efekt to przygotowane przez mieszkańców serwisy internetowe lub aplikacje, z których mogą korzystać inni. Orange także wspiera projekty open data. Od kilku lat łączymy władze lokalne i ich mieszkańców w ramach inicjatywy Bihapi. Są już z nami Poznań, Gdańsk, Warszawa, Kraków i Województwo Małopolskie. Według szacunków PwC w 2018 roku w Polsce będzie 44 mln smartfonów i 12 mln tabletów. Technologie mobilne, open data, IoT czy beacony to odpowiedź na potrzebę budowania skutecznej komunikacji samorządów z mieszkańcami.

15-16 marca w hotelu Sheraton w Warszawie po raz 3. spotkamy się na konferencji Smart City Forum, której mam przyjemność przewodniczyć. Konferencja stanowi platformę dialogu i współpracy biznesu z administracją centralną i lokalną na temat wdrażanych rozwiązań oraz pozwoli na efektywną wymianę opinii oraz doświadczeń w tym zakresie, zarówno tych polskich, jak i pochodzących z innych miast świata. Zapraszam serdecznie do przyłączenia się do tej inicjatywy.

Mariusz Gaca, wiceprezes Orange Polska

Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.