edroga239Rower to niewątpliwie ulubiony środek transportu Skandynawów – na dwóch kółkach porusza się nawet księżna Danii. I choć transport rowerowy nie jest u nas tak rozwinięty jak w krajach północy, to badania wskazują, że coraz więcej Polaków jeździ na rowerach.

Jest nam zresztą coraz łatwiej – mamy do dyspozycji długie kilometry ścieżek rowerowych, stacje rowerów miejskich wyrastają jak grzyby po deszczu, a infrastruktura rowerowa wpisana jest nawet w plany zagospodarowania terenów przy osiedlach mieszkaniowych. Jeśli rowerowa mapa miasta jest komuś jeszcze nieznana, dobrą okazją na jej poznanie może być zbliżający się Europejski Dzień bez Samochodu, który obchodzić będziemy 22 września.

W Skandynawii czy w krajach Beneluksu rower jest na tyle popularnym środkiem transportu, iż można żartobliwie stwierdzić, że pierwszym pojazdem w życiu Szweda czy Holendra nie jest wózek dziecięcy, ale właśnie jednoślad. Widok dzieci wożonych w specjalnych przyczepach doczepionych do rowerów rodziców na stałe wpisał się w krajobraz tych krajów. Rower wybierają biznesmeni, aby na czas dojechać na spotkanie, młodzież spiesząca do szkoły, a te z dużym bagażnikiem pozwalają na swobodny wypad po zakupy. Na rowerach jeżdżą wszyscy. A jeżeli nie, to niebawem zaczną. Władze Helsinek do 2025 roku chcą wyeliminować z ruchu miejskiego samochody osobowe. Tę rewolucję mieszkańcy Kopenhagi mają już za sobą. Na początku XXI wieku władze miasta zrezygnowały z budowy arterii, które miały połączyć dwa krańce miasta. Z konieczności, zmotoryzowani musieli się wybrać drogi zlokalizowane ma obrzeżach, a centrum stolicy Danii zaczęło należeć do rowerzystów.

- Choć w Polsce nie osiągnęliśmy jeszcze takiego poziomu, to miłośników jednośladów w naszym kraju nie brakuje. W tegorocznej edycji wyzwania dla miłośników dwóch kółek European Cycling Challenge, najbardziej rowerowym miastem Europy został Gdańsk, a w kategorii miasta, którego mieszkańcy wyjeździli najwięcej kilometrów, na podium znalazły się kolejno: Gdańsk, Wrocław i Warszawa. Statystyki wskazują, że coraz więcej z nas wybiera rower jako główny środek transportu. Ponad milion Polaków dojeżdża w ten sposób codziennie do pracy i szkoły - mówi Adam Osuch ze Stowarzyszenia Zdrowy-Rower.

Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu to inicjatywa, która powstała w 2002 roku, a jej największa pro-rowerowa akcja – Europejski Dzień bez Samochodu, obchodzona w większości krajów starego kontynentu, co roku przyczynia się do zmiany nawyków wielu zmotoryzowanych uczestników ruchu drogowego. Przekonujemy się nie tylko do jazdy na dwóch kółkach, ale również dostrzegamy zalety podróżowania komunikacją miejską, także te środowiskowe. Podczas Europejskiego Dnia bez Samochodu każdy posiadacz auta może korzystać z komunikacji miejskiej bezpłatnie. Wybierając inny środek transportu niż samochód, łatwo zauważyć, że centrum miasta, na które lubimy narzekać, jest kolorowe, tętni życiem i zachwyca, kiedy tylko nie jest zakorkowane. Wkrótce będziemy mieli okazję, aby przekonać się o tym ponownie. 22 września, centra wielu miast i główne trasy do nich prowadzące będą zamknięte dla samochodów. Niezamierzonym sukcesem wspomnianej akcji jest uświadomienie mieszkańcom metropolii, jak wielka część przestrzeni publicznej jest zawłaszczana przez użytkowników czterech kółek i infrastrukturę samochodową. Zdaniem pomysłodawców światowego Park(ing) Day chociaż raz w roku można to zmienić. Wszystko zaczęło się od Rabar, grupy artystycznej z San Francisco, która w 2005 czasowo zamieniła miejsce parkingowe w publiczny park. Obecnie Park(ing) Day co roku przyciąga artystów, animatorów kultury, a przede wszystkim mieszkańców miast na całym świecie, którzy zamienią parkingi w miejsca otwarte dla wszystkich.

Coraz więcej budynków na całym świecie staje się przyjaznych rowerzystom. Udogodnienia dla cyklistów najszybciej zyskiwały popularność w budynkach biurowych, gdzie już lata temu zaczęto wprowadzać prysznice, umożliwiające pracownikom odświeżenie się po przejażdżce czy udostępniać miejsca, gdzie można bezpiecznie pozostawić rower na czas pracy. Dziś sytuacja się zmienia i taka infrastruktura dostępna jest także przy kompleksach mieszkaniowych. Przykładem godnym naśladowania może być apartamentowiec 535W43, mieszczący się na nowojorskim Manhattanie. Na parterze budynku, umieszczono niezwykły pokój rowerowy mierzący aż 80 mkw., gdzie mieszkańcy mogą przechować lub naprawić swoje pojazdy. Nie każdy kompleks mieszkaniowy w Polsce posiada takie zaplecze, ale mieszkańcy tych najnowocześniejszych osiedli mają do dyspozycji stacje pompowania kół, naprawy czy mycia rowerów. Takie udogodnienia dostępne są m.in. na warszawskim Osiedlu Mickiewicza. Osiedlowe elementy infrastruktury rowerowej czy gadżety dla rowerzystów, które dziś są postrzegane jako coś wyjątkowego – dodatek do mieszkania, za kilka lat staną się stałym wyposażeniem osiedli.

Według danych TNS Polska, już co trzeci Polak regularnie, przynajmniej kilka razy w tygodniu uprawia sport. Najczęściej właśnie jeździmy na rowerze. Co ciekawe, najbardziej aktywni są mieszkańcy dużych miast. Wzrastająca popularność tego środka transportu oraz upowszechniająca się dostępność infrastruktury rowerowej już wkrótce mogą sprawić, że jako rowerzyści staniemy w statystykach tuż obok Skandynawów.

Źródło: Skanska

Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.