TK o przejęciu nieruchomości pod drogiTrybunał Konstytucyjny rozpatrzył sprawę dotyczącą charakteru decyzji wojewody stwierdzającej przejście nieruchomości zajętych pod drogi publiczne na własność Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego.

Wszystkie osoby, które utraciły własność nieruchomości miały możliwość zgłoszenia w określonym terminie roszczenia odszkodowawczego, niezależnie od tego czy została w tym okresie wydana decyzja wojewody.

15 września 2009 r. Trybunał Konstytucyjny rozpoznał pytanie prawne Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach dotyczące charakteru decyzji wojewody stwierdzającej przejście nieruchomości zajętych pod drogi publiczne na własność Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego.

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 73 ust. 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. - Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną w zakresie, w jakim określa termin wygaśnięcia roszczenia o odszkodowanie bez powiązania z faktem i datą wydania decyzji, o której mowa w art. 73 ust. 3 tej ustawy, jest zgodny z art. 2, art. 32 ust. 1 i art. 64 ust. 2 konstytucji. W pozostałym zakresie Trybunał umorzył postępowanie z uwagi na niedopuszczalność wydania wyroku.

Art. 73 ustawy - Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną reguluje wywłaszczenie nieruchomości prywatnych zajętych pod drogi publiczne i ma charakter porządkujący sytuacje faktyczne, jakie zaistniały przed końcem 1998 roku. Realizacja tego przepisu następuje poprzez dwie odrębne sprawy administracyjne. W jednej z nich wojewoda potwierdza w drodze decyzji, że konkretna nieruchomość została wywłaszczona z mocy prawa na podstawie art. 73 przepisów wprowadzających. Decyzja wojewody ma charakter deklaratoryjny, bowiem potwierdza, że konkretna nieruchomość została wywłaszczona z dniem 1 stycznia 1999 r. W odrębnym zaś postępowaniu, tylko na wniosek byłego właściciela takiej nieruchomości, starosta orzeka o wysokości odszkodowania za utraconą własność.

Niezależność wskazanych spraw administracyjnych powoduje, że brak jest bezpośredniego związku decyzji wojewody wydawanej na podstawie art. 73 ust. 3 przepisów wprowadzających z możliwością złożenia wniosku o odszkodowanie.

Trybunał Konstytucyjny nie podzielił wątpliwości sądu pytającego, że brak decyzji wojewody uniemożliwiał byłemu właścicielowi skuteczne złożenie wniosku o odszkodowanie. Z art. 73 przepisów wprowadzających wynika, że wszystkie osoby, które utraciły własność nieruchomości na podstawie tego przepisu miały możliwość zgłoszenia w określonym terminie (pomiędzy 1 stycznia 2001 r. a 31 grudnia 2005 r.) roszczenia odszkodowawczego, niezależnie od tego czy została w tym okresie wydana decyzja wojewody. Dlatego kwestionowane przepisy nie naruszają wskazanych w pytaniu prawnym wzorców konstytucyjnych.

Trybunał wskazał, że wniosek byłego właściciela nieruchomości o odszkodowanie ma dwojaki charakter. Po pierwsze stanowi oświadczenie, że były właściciel jest i domaga się odszkodowania za wywłaszczenie. Po drugie stanowi żądanie wszczęcia postępowania administracyjnego w sprawie ustalenia i wypłaty odszkodowania. Dla samego zgłoszenia roszczenia odszkodowawczego, stanowiącego oświadczenie o skorzystaniu z prawa do odszkodowania, nie jest potrzebne wcześniejsze uzyskanie decyzji wojewody.

W postępowaniach toczących się zarówno na podstawie ust. 3 jak i ust. 4 art. 73 przepisów wprowadzających, ze względu na ich administracyjnoprawny charakter znajdą zastosowanie ogólne regulacje proceduralne zawarte w kodeksie postępowania administracyjnego. Dotyczy to m.in. terminów załatwiania spraw, jak też sposobu postępowania w wypadku wzajemnego powiązania spraw jakie występuje w sytuacji, gdy wniosek odszkodowawczy zostanie złożony do właściwego starosty przed wydaniem w odniesieniu do danej nieruchomości decyzji wojewody potwierdzającej jej wywłaszczenie.

Każdy z byłych właścicieli miał także możliwość samodzielnego wystąpienia nie tylko z wnioskiem o ustalenie odszkodowania lecz również w sprawie potwierdzenia wywłaszczenia nieruchomości przez wojewodę.

Źródło: TK

 

Komentarze  
Gość
+1 #1 Gość 2012-03-20 00:01
Podatek dalej płaci były właściciel, nikogo (urzędu miasta, gminy) nie interesuje kto prawnie jest właścicielem gruntu, ważny dla nich jest wpis w księdze wieczystej. Bez decyzji wojewody ani rusz, a wojewoda się nie kwapi bo po co uświadamiać osoby objęte wywłaszczeniem. Minęło 12lat od przejęcia z mocy ustawy, ale trzeba pewnie z 67 lat, albo 100 aby wojewoda doprowadził sprawę do końca.
Cytować | Zgłoś administratorowi
Gość
+3 #2 Gość 2012-04-15 04:19
Czy właściciel nieruchomości, który został wywłaszczony z dniem 01.01.1999r. powinien być informowany przez jakiś publiczny urząd o sprawie jego wywłaszczenia i możliwości złożenia wniosku o odszkodowanie? Przecież wielu ludzi mogło nie zdawać sobie z tego sprawy,że w terminie od 01.01.2001r. do 31.12.2005r. trzeba skłądać jakieś wnioski??
Cytować | Zgłoś administratorowi
Gość
+2 #3 Gość 2012-05-16 23:15
Tak naprawdę to większość poszkodowanych nie wiedziała, że toczą się jakieś postępowania administracyjne związane z przejęciem ich gruntów.
Cytować | Zgłoś administratorowi
Agnieszka2013
+2 #4 Agnieszka2013 2013-02-21 15:07
O ile moge zrozumiec (rzekoma) zgodnosc ww. przepisu z prawem, to jedna kwestia budzi moje zastrzezenia:

A co w sytuacji, gdy byly wlasciciel sprzedal/oddal w akcie darowizny dana nieruchomosc osobie X (powiedzmy, ze dan nieruchomosc ma 2 ha). Byly wlasciciel nie wystapil o odszkodowanie. Sprzedal cala nieruchomosc, tj. 2 ha. Po kilku miesiacach do nowego wlasciciela przychodzi zawiadomienie o "regulacji z urzedu" jego nieruchomosci. W wyniku postepowania administracyjnego okazuje sie, ze ok 6 arow zostanie zabranych w celach owej regulacji. W zadnych z otrzymanych pism, nie jest wspomniany sposob dokonania regulacji, tj. ile metrow zostaje zabranych "pod droge" (regulacja pasa drogowego), nic. Czy w takiej sytuacji ww. przepis jest konstytucyjny? Nowy wlasciciel nie ma zadnego prawa do dochodzenia odszkodowania, a proces regulacji to nic innego jak wywlaszczenie.

Bede wdzieczna za odpowiedz w podanym przykladzie:
Cytować | Zgłoś administratorowi
tt
+2 #5 tt 2013-03-07 18:19
cała linia orzecznictw TK jest zadziwiająco zgodna co do jednego, ani Konstytucyjne prawo ani tym bardziej cywilne i administracyjne nie zostało złamane, na wszystkie poruszane w komentarzach pytania można znaleźć pokrętne odpowiedzi TK w ich wyrokach, głównym argumentem TK przemawiającym przeciwko ludziom jest taki: patrzcie chamy bardzo uważnie jaka ustawa akurat wchodzi w życie bo przecież jutro może tak być, że wejdzie w życie ustawa na mocy której pozbawimy kilka tysięcy ludzi własności ale, żeby nie było, że nie uczciwie to damy wam kilka miesięcy a nawet i lat na odwołanie(WYROK TK z 15 09 09 r. P 33/07) ustawa tymczasem zostanie nazwana na tyle dziwnie że tylko jakiś naprawdę zboczeniec-urzędnik do niej zajrzy, a na dodatek mechanizm odchodzenia roszczenia jest tak pokrętny i nielogiczny, że co dziesiąty prawnik może o nim słyszał. Konkluzja: Polska to zbójecki kraj skoro siedzisz w zdziwieniu z szeroko otwartymi oczami d... boli a wszytko stało się w pełni majestatu prawa.
Cytować | Zgłoś administratorowi
Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.