Budowa obwodnicy, która połączy trasę mostową i rondo Wojska Polskiego z rondem w Boryszewie, ma olbrzymie znaczenie dla układu komunikacyjnego Płocka.
Budowa mostu Solidarności wraz z trasami dojazdowymi udrożniła miasto, zakończyła erę korków blokujących al. Kilińskiego i starą przeprawę, ale nie wyeliminowała ruchu tranzytowego. Tiry pokonywały nową trasę mostową, aby ul. Wyszogrodzką i al. Piłsudskiego wjechać do centrum i niszczyć często dopiero co odnowione nawierzchnie.
Nie będzie to droga, na którą od lat miasto liczyło, nazywając ją „obwodnicą północną Płocka”. Obwodnica ta miała połączyć rondo Wojska Polskiego z Goślicami. Ale z siedmiu kilometrów planowanej jej długości, tylko dwa zaplanowane zostały na terenie Płocka, pozostałe - poza nim.
Realizacją inwestycji miała zająć się więc Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. - Ostatnie lata były czasem budowy autostrad i GDDKiA zrezygnowała z większości obwodnic – tłumaczył prezydent Płocka. - Dlatego zdecydowaliśmy się nie czekać.
Nowa koncepcja zakłada, że obwodnica powstanie od ronda Wojska Polskiego do ronda w Boryszewie Nowym, będzie to częściowo cztero-, częściowo dwupasowa droga, która przetnie ul. Otolińską, by śladem ul. Jędrzejewo dotrzeć do Bielskiej i dalej Długą do Orlenu. Projekt zakłada, że jej skrzyżowania będą rondami (chyba, że uda się w międzyczasie zdobyć unijną dotację, wówczas np. nad ul. Otolińską powstanie wiadukt).
Budowa tej drogi zaplanowana została w trzech etapach. W piątek prezydent Płocka ogłosił przetarg na poszukiwanie wykonawcy pierwszego z tych odcinków od ul. Wyszogrodzkiej i ronda Wojska Polskiego do Otolińskiej. Równolegle do ogłoszonego przetargu toczy się procedura uzyskania pozwolenia na budowę. Dzięki temu we wrześniu tego roku jest realna szansa na rozpoczęcie robót. Ich zakończenie nastąpi jesienią 2014 roku.
Pierwszy odcinek budowanej obwodnicy będzie miał 1,6 km długości. Na rozpoczęcie prac w budżecie Płocka zarezerwowanych zostało 28 mln zł.
Źródło: UM Płock
