Polski Kongres Drogowy przesłał Prezesowi Urzędu Zamówień Publicznych opracowanie w sprawie założeń kolejnej dużej zmiany Pzp. Poparł kierunek zmian, które zmniejszają nadmierny i zbędny rygoryzm prawa, a z drugiej strony - pozwolą eliminować z postępowania oferty z rażąco niską ceną i nierzetelnych wykonawców.

Projekt założeń do projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo zamówień publicznych został przesłany do konsultacji społecznych 12 września br. Zmiany dotyczą one m.in. eliminowania ofert z rażąco niską ceną, zapewnienia wyboru "rzetelnego" wykonawcy, umożliwienia zamawiającym stosowania tzw. preferencji europejskich i dalszego usuwania formalnych barier dla przedsiębiorców.

W założeniach proponuje się, by zamawiający miał obowiązek zwrócenia się do wykonawcy z żądaniem wyjaśnień dotyczących szczegółowego sposobu obliczenia ceny, jeżeli zaproponowana cena będzie o 50% niższa od średniej arytmetycznej pozostałych ofert, lub o 20% lub więcej niższa od ceny następnej w kolejności. Zamawiający może także prowadzić z wykonawcą „konsultacje” i żądać dokumentów potwierdzających wyjaśnienia. Zmiany dotyczące zapewnienia wyboru „rzetelnego” wykonawcy, mają polegać m.in. na przyznaniu zamawiającym możliwości żądania dokumentów dotyczących przypadków nierzetelnych działań wykonawcy. Ponadto UZP proponuje, aby wprost zostało zapisane uprawnienie zamawiającego do przewidzenia w projekcie umowy, wzorze umowy lub ogólnych warunkach umowy, obowiązku korzystania przez wykonawcę z potencjału powołanego w celu wykazania spełniania warunków udziału lub w prekwalifikacjach.

Poza wspomnianymi zmianami, założenia przewidują: ułatwienia w prowadzeniu postępowań w trybach negocjacji z ogłoszeniem lub dialogu konkurencyjnego, podwyższenie z 14 tys. do 20 tys. euro progów zastosowania przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych dla zamówień nie współfinansowanych ze środków UE, umożliwienie zamawiającym zastosowania preferencji europejskich, umożliwienie prowadzania postępowań w oparciu o oświadczenia wykonawców i żądaniu dokumentów wyłącznie od wykonawcy, który złożył najkorzystniejszą ofertę oraz cały szereg zmian dotyczących elektronizacji procesu zamówień publicznych.

Polski Kongres Drogowy przeprowadził szerokie konsultacje proponowanych zmian, zarówno w środowisku zamawiających (samorządowej administracji drogowej), jak i wykonawców. W przesłanym stanowisku, podsumowującym ich wyniki, poparł zmiany, które eliminują nieuzasadniony rygoryzm prawa polskiego w stosunku do regulacji prawa europejskiego i te, które sprawiają, iż udzielanie zamówień publicznych stanowi racjonalny instrument dokonywania potrzebnych zakupów a nie jest tylko biurokratyczną procedurą, w której treść dominuje nad formą, ze szkodą dla podstawowych celów. Zastrzegł jednocześnie, że szczegółowe odniesienie się do projektu będzie możliwe po otrzymaniu konkretnych przepisów ustawy, gdyż nawet pozytywne założenia przełożone na brzmienie konkretnego przepisu mogą okazać się błędnie sformułowane. Ponadto - jak uczy najświeższe doświadczenie - w toku prac rządowych, a potem parlamentarnych najsłuszniejsze rozwiązania potrafią się zmienić w swoje zaprzeczenie.

W szczegółowych kwestiach, zdaniem PKD, warto szukać sposobów skutecznej eliminacji ofert z rażąco niskimi cenami. Dyskusyjna jest propozycja wprowadzenia obowiązku wezwania wykonawcy do złożenia wyjaśnień dotyczących zaoferowanej ceny według zawartego w projekcie algorytmu. Różnice między cenami ofert są bardziej lub mniej naturalne, dlatego proponujemy, aby - wzorem innych państw UE - punktem odniesienia w przypadku średnich cen ofert było odchylenie standardowe, a nie procentowa różnica. Być może też godne rozważenia jest zapisanie - jako punktu odniesienia do badania cen z ofert wykonawców - wartości zamówienia według kosztorysu inwestorskiego. Takie rozwiązanie wprowadzi element odpowiedzialności zamawiającego za poziom akceptowanych cen.

Popieramy również - czytamy w stanowisku - wprowadzenie takich regulacji prawnych, które racjonalnie zobowiązywać będą wykonawcę, aby przy realizacji zamówienia był zobowiązany korzystać, a nie tylko móc korzystać, z zasobów udostępnionych mu przez podmiot trzeci. Pozwoli to na wyeliminowania istniejącej fikcji, a zamawiającym da większą gwarancję uzyskania oczekiwanych rezultatów udzielonego zamówienia.

Pozostaje problem, w jaki sposób Zamawiający ma stwierdzić „rzetelność” wykonawcy. Trudno sobie wyobrazić, aby jakikolwiek wykonawca, na żądanie zamawiającego, przedstawiał dokumenty obciążające go w jakikolwiek sposób. Równie trudno założyć, że powstanie wzorzec „negatywnej referencji”, którą wykonawca otrzymywałby od niezadowolonego z niego zamawiającego.

Źródło: PKD

Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.