Organizacje skupiające firmy zajmujące się budownictwem komunikacyjnym wielokrotnie pokreślały, że nie są przeciwnikami budowania dróg z betonu. Zarówno asfalt, jak i beton mają swoje zalety, więc obie technologie powinny być w Polsce stosowane. Nie zgadzają się jedynie ze sposobem w jaki branża została poinformowana o decyzji GDDKiA - nagle, bez przygotowania, co wyklucza część mniejszych przedsiębiorstw z przetargów.
Wykonawcy powinni wiedzieć o tych planach już kilka lat wcześniej, a zostali poinformowani rok temu. Ogólnopolska Izba Gospodarcza Drogownictwa wielokrotnie zwracała się do GDDKiA z wątpliwościami dotyczącymi zasadności wprowadzania betonu na drogi krajowe.
GDDKiA wyraża chęć konstruktywnej współpracy, ale decyzji nie zmienia. Argumentuje, że zastosowanie nawierzchni betonowych wynika z dbałości o trwałość dróg i minimalizacji kosztów remontów i odnów. Zapewnia, że beton ma pojawić się tylko na trasach o najwyższym obciążeniu ruchem ciężkim, tranzytowym i w sumie będzie to około 17 proc. odcinków w stosunku do całego Programu Budowy Dróg Krajowych.
Podkreśla, że faktyczny udział nawierzchni betonowych będzie jeszcze mniejszy, ponieważ nawierzchnie serwisowe, poprzeczne i inne będą bitumiczne, mimo że ciąg główny zaplanowano do wykonania w betonie. Ponadto, zgodnie z mechanizmem inżynierii wartości, w uzasadnionych przypadkach jest możliwa, zainicjowana przez wykonawcę, zmiana technologii.
Ewentualna aktualizacja wymagań w zakresie konstrukcji nawierzchni na sieci dróg krajowych nastapi, gdy będą dostępne informacje z Generalnego Pomiaru Ruchu GPR 2015, w szczególności dotyczące ruchu ciężkiego.
Nie wiadomo tylko, czy po przeanalizowaniu wyników GPR 2015, odcinków z betonu będzie mniej czy więcej.
Źródło: OIGD
Więcej na ten temat: