Spis treści

Drogi ministra GrabarczykaKierowanie resortem infrastruktury w Polsce to ciągłe stąpanie po polu minowym. Za utrzymanie, modernizację i budowę sieci drogowej odpowiada i jest rozliczany minister, a przecież wiadomo, że stan obecnej infrastruktury drogowej jest skutkiem wieloletnich zaniedbań i zaniechań, braku dobrego prawa, sytuacji na rynku wykonawstwa, a przede wszystkim braku pieniędzy.

Słusznie wskazuje się stan infrastruktury jako główną barierę w procesach modernizacji kraju, oraz w podnoszeniu naszej ekonomicznej konkurencyjności w przestrzeni europejskiej. Kiedy jednak kolejnym rządom przychodziło wybierać, to przez lata wygrywała następująca logika: za brak  50 czy 100 kilometrów autostrady czy drogi ekspresowej nikt rządu nie obali, podczas gdy niezadowoleni hutnicy, stoczniowcy, lekarze i nauczyciele już tak.

Drogowe procesy inwestycyjne to obszary, za które konstytucyjnie odpowiada obecnie minister Grabarczyk. W polskich warunkach pierwsze 2-3 lata każdego ministra to tak naprawdę weryfikacja prac przygotowawczych dokonanych pod kierunkiem poprzedników. Skutek odłożonego „przecięcia wstęgi”, przy często nieporównywalnych dla ministra i jego podwładnych warunkach zewnętrznych (jak sytuacja budżetowa, koszt pieniądza na europejskim rynku finansowym, harmonogramy pozyskania środków unijnych na drogi przez agendy rządowe i samorząd, protesty społeczne, wydolność pozadrogowej administracji publicznej), niewątpliwie utrudnia dokonanie rzetelnej, syntetycznej oceny.

Dokonania legislacyjne

Najważniejsze dokonania legislacyjne są związane z uporządkowaniem stanu prawnego w celu usprawnienia procesów inwestycyjnych. Zmieniono specustawę drogową, a później rozszerzono zasady jej działania także na inne obszary infrastruktury, dzięki czemu proces realizacji inwestycji uległ skróceniu, a nieruchomości pod budowę są sprawniej pozyskiwane. Uregulowano również kwestię tzw. słusznego odszkodowania. Wprowadzono nowe możliwości prawne realizacji inwestycji.

Ustawa o koncesji na roboty budowlane lub usługi pozwala prywatnym przedsiębiorcom  włączyć się do realizacji inwestycji zarówno gminnych, jak i do zadań związanych z utrzymaniem infrastruktury komunalnej. Znowelizowano wcześniej martwą ustawę o partnerstwie publiczno-prywatnym. Zmieniono zapisy w prawie zamówień publicznych pozwalając na  dokonywanie korekt w treści ogłoszenia. Wdrożono uzgodnione z Komisją Europejską zmiany w ustawach z zakresu środowiska i udziale społeczeństwa w procesie przygotowania i realizacji inwestycji, tak aby wszystkie realizowane inwestycje infrastrukturalne spełniały unijne wymagania w zakresie ochrony środowiska. To zlikwidowało ryzyko utraty środków unijnych na drogi. W 2009 roku w trybie kryzysowym dokonano zmian w funkcjonowaniu KFD i zwiększono jego możliwości w pozyskiwaniu środków poprzez emisję obligacji na nowych warunkach.

W tym obszarze minister miał pełne wsparcie Sejmowej Komisji Infrastruktury i Sejmu, dla których dokonanie tych zmian było zadaniem ponadpartyjnym. Jednak legislatorzy resortowi i rządowi nie ustrzegli się błędów. W tym m.in. zabrakło rozpoznania finansowego rynku, o czym świadczy fakt, że w ciągu kilku miesięcy dokonywano kilku nowelizacji. Dopiero więc pod koniec drugiego roku rządzenia uporządkowano system formalno-prawny procesu inwestycyjnego na polskich drogach. Wydaje się, że po doświadczeniach w stosowaniu specustawy drogowej od 2003 roku i gorzkich doświadczeniach z lat 2005-2006, szczególnie w obszarze ochrony środowiska i udziału społeczeństwa w konsultacjach społecznych, prawne bariery przygotowania i realizacji programu budowy dróg i autostrad powinny być wyeliminowane już w pierwszej połowie 2008 roku.

Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.