Spis treści

Podobnej analizie można, a nawet należałoby poddać wiele innych znaków, w wyniku czego warto by wyłowić te bardziej estetyczne, nie mówiąc o tym, iż wszystkie znaki należałoby poddać weryfikacji pod kątem ich czytelności.

Posłużymy się kolejnym przykładem, który uwidacznia w nieco odmienny sposób problematykę projektowania znaków i ich estetykę.

Rys. 2. Wybrane przykłady znaków „zator drogowy”

Analiza znaków ostrzegawczych „zator drogowy” (A-33), prezentujących trzy samochody osobowe (rys. 2), jako wizerunek zatoru daje już pewne wyobrażenie o niektórych zagadnieniach rzutujących na estetykę oznakowania. Otóż znak pierwszy ukazuje samochody różniące się wielkością zgodnie z perspektywą – im dalszy samochód, tym mniejszy. Dodatkowo kształt świateł świadczy o tym, iż są to światła tylne, zatem zgodnie z kierunkiem jazdy, gdyż właśnie w przypadku zatoru, tak będą ustawione samochody przed nami.

Na znaku środkowym wszystkie samochody są jednakowej wielkości, a zatem z powodu braku perspektywy nie odwzorowuje on prawdziwego wizerunku zatoru i przez ten fakt, jako nienaturalny (dalsze samochody powinny być mniejsze), może być uznany za niepokojący, w sumie nieestetyczny i to bez względu na to, czy ktoś zda sobie sprawę z tego błędu rysunkowego, czy nie.

Trzeci znak z kolei uwzględnia perspektywę, jednak pokazuje przody samochodów, a więc tak jakby zator nie dotyczył naszego kierunku jazdy. Dodatkowo w stosunku do wizerunku przeciętnego samochodu są one zbytnio rozpłaszczone, a ich kolumna zbliżająca się do prawej krawędzi znaku mogłaby sugerować, iż mamy do czynienia z ruchem lewostronnym (co oczywiście nie ma znaczenie w kontekście występowania tego znaku na drogach Słowacji, gdzie ruch jest prawostronny). Niemniej znak ten, jako mało przemyślany, będzie również oceniany jako niezbyt estetyczny.

Bez wątpienia zasygnalizowane tu podejście do systemu oznakowania dróg europejskich mogłoby doprowadzić do wspólnego opracowania, gdzie w wyniku unifikacji identyfikacja istotnych znaków byłaby ułatwiona w sposób oczywisty, natomiast mniej ważne elementy oznakowania z powodzeniem mogłyby podlegać krajowym „regionalizmom”. Takie uporządkowanie systemu oznakowania na płaszczyźnie międzynarodowej – powiedzmy na drogach europejskich mogłoby być ze wszech miar przyjazne kierowcom.

Jerzy Gruszczyński
projektant komunikacji wizualnej
Studio Projektowe Road Sign Design

Spis literatury zawiera część III.

Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.