Kruszywa drogowe: nie zabraknie, lecz mogą zdrożećW stosunku do państw europejskich naszą bazę surowców do produkcji kruszyw można ocenić jako średnią pod względem wielkości zasobów. Niemniej jest na tyle zróżnicowana, że praktycznie dostarcza wszystkie rodzaje materiałów potrzebnych do ich produkcji. W ostatnich latach zakłady wydobywcze podwoiły wielkość produkcji, dzięki czemu w najbliższych latach tego surowca do budowy dróg na pewno nie zabraknie. Dlatego też import kruszyw drogowych jest minimalny, a dotyczy wyłącznie regionów przygranicznych i sytuacji, kiedy ich sprowadzenie staje się opłacalne ze względu na odległość i koszt transportu.

Kruszywa naturalne pozyskujemy ze złóż zwięzłych surowców skalnych, zlokalizowanych na Dolnym Śląsku, w Małopolsce i w Świętokrzyskiem. Ze złóż luźnych surowców skalnych, dostępnych na terenie całej Polski, otrzymujemy natomiast kruszywa żwirowo-piaskowe. Ponadto budownictwo korzysta z kruszyw sztucznych, pozyskiwanych ze składowisk odpadów z hut, elektrowni, kopalń węgla kamiennego. Również coraz powszechniejszy w budownictwie jest recykling, czyli powtórne wykorzystanie materiałów, umożliwiające oszczędzanie zasobów naturalnych.

Ochrona złóż naturalnych staje się priorytetem Unii Europejskiej, zatem zdecydowanie większy kładzie ona nacisk na wykorzystywanie w budownictwie surowców wtórnych, czyli pochodzących z przetworzonych odpadów poprodukcyjnych bądź z destruktu. W sytuacji Polski ta zmiana asortymentowa podyktowana jest koniecznością. Jak podaje Polski Związek Producentów Kruszyw przy obecnym poziomie wydobycia, zasoby przemysłowe kopalin do produkcji kruszyw naturalnych łamanych wystarczą na około 50 lat, a w ciągu najbliższych 5 lat zakończona zostanie eksploatacja ponad 20 złóż (w tym bazaltów i dolomitów). Przy tym możliwość zagospodarowania nowych złóż jest drastycznie ograniczana, przede wszystkim z powodu ich zalegania w obszarach objętych szczególną ochroną przyrodniczą, w tym również w obszarach Natura 2000. Z kolei przy aktualnym poziomie wydobycia zasobów przemysłowych do produkcji kruszyw piaskowych i żwirowych tego surowca wystarczy na 10 lat. Polski Związek Producentów Kruszyw zwraca uwagę na pilną potrzebę zidentyfikowania i zagospodarowania ich nowych zasobów.

Producenci kruszyw, prognozując zapotrzebowanie rynku, muszą uwzględniać ciągłość popytu, a więc dokonują analizy rozwoju przedsięwzięć budowlanych, rozpatrują jego zmienność zarówno w zakresie odbiorców, jak też sezonowości robót. Drogownictwo może nie jest największym odbiorcą przemysłu kruszywowego, bo zagospodarowuje zaledwie 30 procent całej produkcji tego sektora, ale na pewno jest dość istotnym klientem oraz wymagającym pod względem jakości i specyficznego rodzaju asortymentu. Dlatego dla producentów kruszyw do analiz zapotrzebowania istotną daną jest ta mówiąca o prognozowanych potrzebach dla budowanych dróg i autostrad. Aleksander Kabziński z Polskiego Związku Producentów Kruszyw oszacował, że dla realizacji przedsięwzięć zapisanych w rządowym programie budowy dróg ekspresowych i autostrad (założył przy tym opóźnienia w harmonogramie zadań, przesuwając ich całkowite wykonanie do 2016 roku), będzie potrzeba w ciągu najbliższych siedmiu lat 125 mln ton kruszyw (w tym wliczona jest rezerwa w wielkości 7 mln ton). Czy przemysł kruszywowy sprosta takiej produkcji? Aleksander Kabziński zaznacza, że jego branża była przygotowana na znacznie większe potrzeby i dużo większe tempo produkcji kruszyw. Już w latach 2005-2006 firmy tego sektora zainwestowały w modernizację zakładów, zakupiły nowoczesne, wydajne linie produkcyjne. Ponadto powstały liczne nowe zakłady wydobywcze, a nawet nasze wiodące przedsiębiorstwa kruszywowe znalazły się w czołówce europejskich producentów. Ponadto sektor kruszywowy dość szybko wdrożył unijne procedury w zakresie zakładowej kontroli jakości.

W tej chwili sektor kruszywowy może nawet mówić o pewnej nadprodukcji, szczególnie w zakładach na Dolnym Śląsku, gdzie zgromadzone są nawet 3-, 4-miesięczne zapasy magazynowe. Na północy z kolei zgromadzone są pewne zapasy piasków i żwirów. Dotychczas lata wyborów do samorządów terytorialnych oznaczały dla tego przemysłu zwiększenie zapotrzebowania w związku z intensywniejszymi realizacjami na sieci dróg samorządowych. Obecna kampania wyborcza jednak nie okazała się tak pomyślna dla produkcji kruszyw, bo wbrew dotychczasowej praktyce, nie nastąpiło szczególne zwiększenie robót drogowych. Samorządy przyhamowały inwestycje, co podyktowane było wyczerpaniem ich możliwości finansowych i koniecznością spłat zadłużenia zaciągniętego na realizację zadań, przede wszystkim tych współfinansowanych z unijnych funduszy. Polski Związek Producentów Kruszyw z powodu zadłużenia samorządów terytorialnych obawia się też o inwestycje drogowe tej administracji w kolejnej unijnej perspektywie budżetowej. Prawdopodobnie nie osiągną one tej skali i liczby przedsięwzięć, z jakimi mieliśmy do czynienia wcześniej, z chwilą uruchomienia europejskich funduszy po akcesji Polski do UE.

Analizując sytuację rynku drogowego i domknięcie dużych kontraktów drogowych na sieci krajowej można przewidywać już wkrótce spadek zapotrzebowania na kruszywa nawet o połowę w stosunku do obecnego ich wykorzystania. Nie to jednak budzi obawy producentów kruszyw. Niepokój tego sektora wywołuje raczej groźba skumulowania w trakcie kończenia się zadań rządowego programu budowy dróg ekspresowych i autostrad zapotrzebowania na bardzo określony i wyspecyfikowany asortyment drogowego kruszywa do warstw asfaltowych. To może wywołać podwyższenie cen. Aleksander Kabziński przewiduje, że już w listopadzie przyszłego roku wzrośnie pobyt na frakcje 5/8 mm i 8/11 mm, a ich cena podskoczy, powodując, że dotychczasowy 5-procentowy udział kruszyw w kosztach budowy drogi podskoczy do 7-8 procent wartości zadania.

AS

Materiał powstał na podstawie informacji z konferencji Polskiego Kongresu Drogowego, poświęconej bilansowi zasobów polskiego drogownictwa (Warszawa, 14 października br.; konferencja towarzysząca Targom INFRASTRUKTURA).

Komentarze  
Gość
0 #1 Gość 2010-12-08 13:17
pytam sie jaki to ma sens, ta wiedza, profesury itd. dzis rozwalilem kolo na dziurze, wiec nie wiem czy ktos jest nie douczony czy w czym jest problem, znowu w pieniadzach to gdzie one sie podziewaja skoro wydawane jest coraz wiecej pieniedzy, prawde mowiac to lepiej i bezpieczniej mi sie jezdzi ciagnikiem po orance niz po drogach zbudowanych przez wiedze polska
Cytować | Zgłoś administratorowi
Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.