Do polskich sądów rocznie wpływa około 13 mln spraw, z tego ponad 1,25 mln są to sprawy gospodarcze, w tym między innymi drogowe. Aż 90 procent spraw z dziedziny gospodarczej bezpośrednio trafia do rozstrzygnięć w drodze sądowej, bez wykorzystania innych, pozasądowych możliwości, jakie daje nasze prawo. Obecnie polskie podmioty mają wybór w dochodzeniu roszczeń. Mogą ich dochodzić w drodze sądowej, w postępowaniu arbitrażowym bądź mediacyjnym. Okazuje się, że w stosunku do sądowego trybu mediacja trzynaście razy szybciej rozstrzyga spór, a przy tym generuje pięciokrotnie mniejsze koszty. Natomiast w stosunku do arbitrażu jest ośmiokrotnie szybsza i generuje trzykrotnie mniejsze koszty.

Mediacje wprowadzone zostały zmianami w Kodeksie postępowania cywilnego z 2005 roku. W Polsce, podobnie jak w innych państwach Europy, obowiązują dwa rodzaje mediacji: konwencjonalna lub sądowa. W pierwszym przypadku umowa pomiędzy stronami zawiera zapis kierujący sprawę do konkretnego ośrodka mediacyjnego bądź mediatora. W drugim przypadku we wszczętym postępowaniu sądowym z powództwa jednej ze stron składany jest wniosek o skierowanie sprawy do mediacji. Wówczas sąd przekazuje sprawę do konkretnego mediatora albo do ośrodka mediacyjnego.

Mediacja to nowoczesna metoda rozwiązywania konfliktów gospodarczych - jest szybka i efektywna, w tym kosztowo opłacalna. Mediacja odbywa się przy udziale osoby trzeciej, czyli mediatora, który pomaga stronom osiągnąć porozumienie. Gwarantuje to kontrolę nad przebiegiem tego procesu i podejmowaniem decyzji, ponieważ strony decydują o kształcie ostatecznego porozumienia. W efekcie mediacja daje rozstrzygniecie satysfakcjonujące obie strony konfliktu, ugoda bowiem nie wskazuje wygranych i przegranych. Przy tym mediacja gwarantuje zachowanie poufności danych i informacji. Mediator nie ma prawa zeznawać w ewentualnym późniejszym procesie, a jego wiedza nigdy nie jest wykorzystywana przeciwko stronie zwracającej się o mediacje. W postępowaniu sądowym i w arbitrażu obowiązuje ścisły formalizm, w mediacjach procedura jest elastyczna, dostosowywana do stron. Mediacja kończy się ugodą, która jest przedstawiana sądowi. Sąd zatwierdza tę ugodę nadając jej klauzulę wykonalności.

W praktyce amerykańskiej aż 90 procent sądów okręgowych stosuje procedury alternatywne, a przede wszystkim mediacje. Blisko 98 procent sporów prowadzonych w amerykańskich sądach kończy się zawarciem ugody. W Polsce sytuacja jest zdecydowanie odmienna. Gros spraw gospodarczych nadal rozstrzygają sądy.

Według danych Ministerstwa Sprawiedliwości w Polsce przeciętnie postępowanie sądowe (dla kontraktów powyżej 200 tys. euro) trwa 540 dni, z kolei w ocenie Banku Światowego ten czas jest nawet dwukrotnie dłuższy. W Niemczech postępowanie sądowe zajmuje 246 dni, a koszt sprawy sądowej wynosi średnio 9 tys. euro. W Polsce koszt ten sięga 47 tys. euro. Koszty w odniesieniu do wartości sporu w Polsce kształtują się na poziomie 23 procent, a w Niemczech wynoszą 4 procent.

Sytuacja arbitrażu w porównaniu do postępowania sądowego kształtuje się tylko nieco lepiej. W Polsce to rozstrzygnięcie zajmuje 352 dni, w Niemczech – 200 dni. Koszty natomiast są podobne jak w postępowaniu sądowym. W Polsce ten koszt wynosi 51 tys. euro, a w Niemczech 21 tys. euro. Jako procentowy udział w wartości przedmiotu sporu wynosi to odpowiednio: 25 procent i 10 procent.

Natomiast koszty i czas w przypadku mediacji wynoszą: dla Polski 10 tys. euro i rozstrzygnięcie sporu zajmuje 42 dni, w Niemczech to 7 tys. euro i zajmuje 45 dni. A według wartości przedmiotu sporu koszt kształtuje się odpowiednio na poziomach: 5 procent i 3,5 procent. Koszty i czas zdecydowanie więc przemawiają na korzyść mediacji.

W 2006 roku w Polsce mediacje w sprawach gospodarczych przeprowadzono tylko dla 256 spraw. W 2010 roku było już 848 spraw tak rozstrzygniętych, a w pierwszej połowie 2012 roku odnotowano aż 1196 takich spraw. Mediacje stają się więc coraz powszechniej wykorzystywane przez przedsiębiorstwa, w tym firmy drogowe.

Mediacje są więc wielokrotnie tańsze w porównaniu z drogą sądową czy arbitrażem. W przypadku mediacji konwencjonalnej jej koszty określają strony w zawartej umowie, w przypadku mediacji sądowej koszty są określone przez Kodeks postępowania cywilnego i ustawę o kosztach sądowych. W tych porównawczych kalkulacjach kosztowych liczą się nie tylko koszty bezpośrednie (opłaty wpisowe, postępowania sądowego i adwokatów), ale również brane są pod uwagę wartości odnoszone do utraconego rynku i kontrahentów, podważonej renomy, czy nawet spadku motywacji pracowników czekających na rozstrzygnięcie i wyjaśnienie sytuacji firmy.

Jakie sprawy nadają się do mediacji? W zasadzie wszystkie w jakich można zgodnie z polskim prawem zawrzeć ugodę. Budownictwo, obrót nieruchomościami, usługi – to branże, w których  mediacja gospodarcza sprawdza się najlepiej.

Mediacje można zastosować do sporów dotyczących umów realizowanych w trybach zamówień publicznych. Spory na tej płaszczyźnie mogą zaistnieć zarówno pomiędzy zlecającym a generalnym wykonawcą, jak też generalnym wykonawcą a podwykonawcami. Bez wątpienia mediacja jest doskonałym narzędziem w przypadku rozstrzygania sporów pomiędzy wykonawcą a podwykonawcą. Za to z dużą ostrożnością podchodzi się do mediacji jako narzędzia rozwiązywania sporu pomiędzy zamawiającym a wykonawcą zamówienia publicznego. W tym przypadku spory przede wszystkim dotyczą roszczeń pieniężnych. - Typ tych sporów kwalifikuje je do mediacji, jednak blokadą istniejącą po stronie zamawiającego stają się przepisy ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych, szczególnie art. 5 ust. 1 pkt 2, który zamawiającemu z sektora publicznego nakazuje wprost pobranie i dochodzenie należności w prawidłowej wysokości. Zamawiający wychodzą z założenia, że częściowa rezygnacja z roszczenia w trybie kompromisu będzie oznaczała naruszenie dyscypliny finansów. Tymczasem mediacja poza tym, że niesie konkretne oszczędności w kosztach postępowania, to ponadto na podstawie ugody daje możliwość kontynuacji i zakończenia kontraktu – wyjaśnia Daniel Wycinka z kancelarii Trusiewicz Siwko.

Istnieje już orzecznictwo Sądu Najwyższego czy Sądów Apelacyjnych wskazujące, na przykład na podstawie kar umownych, że dochodzenie roszczenia w pełnej wysokości opierające się wyłącznie na matematycznym obliczeniu kar w oparciu o mechanizm opisany w umowie, nie zawsze jest zgodne z zasadami współżycia społecznego. - Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego przepisy prawa zamówień publicznych nie eliminują i nie wyłączają możliwości stosowania wszystkich instytucji przewidzianych w prawie cywilnym, w tym między innymi przepisów miarkowania szkody – podkreśla Daniel Wycinka. Pojawia się też orzecznictwo Komisji Orzekających Regionalnych Izb Obrachunkowych w sprawach o dyscyplinę finansów wskazujące, że zawieranie ugody, przede wszystkim sądowej, nie jest sprzeczne z dyscypliną finansów publicznych. Sąd zatwierdzając ugodę bierze pod uwagę zasady współżycia społecznego oraz zgodność postanowień ugody z zobowiązującymi przepisami, a więc też tymi z zakresu finansów publicznych. 

AS

„Spory między inwestorem a wykonawcą: droga sądowa, mediacje, droga pozasądowa – wady i zalety z punktu widzenia stron oraz interesu publicznego” – te zagadnienia omówili Aneta Przedpełska i Daniel Wycinka z kancelarii Trusiewicz Siwko, podczas  Międzynarodowej Konferencji „Consensus facit legem. Dobre praktyki przy zamawianiu i realizacji umów na projekty drogowe”, której organizatorem był Polski Kongres Drogowy (Warszawa, 20 lutego 2013 r.).

Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.