Opierając się na doświadczeniach wynikających z pięcioletniego okresu eksploatacji i obserwacji funkcjonowania mini rond na drogach naszego miasta, chcemy podzielić się kilkoma refleksjami na temat tego rozwiązania, które być może będą pomocne w trakcie prac nad nowelizacją zapisów prawnych na temat rond.
1. Bezwzględnie konieczne jest ujednolicenie zapisów dotyczących średnicy środkowej wyspy przejezdnej mini ronda, która w rozporządzeniu Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie (Dz.U. nr 43 poz. 430 z dnia 14 maja 1999 r.) zawiera się w przedziale od 3,0 do 5,0 m - natomiast w wytycznych projektowania skrzyżowań (cz. II, ronda, GDDP 2001) podaje się wielkości z zakresu od 4,0 do 10,0 m. Są to bardzo istotne różnice mające wpływ zarówno na skuteczność zastosowanych rozwiązań projektowych jak i na poprawność formalno – prawną. Wartości opisujące wyspę przejezdną zawarte w wytycznych projektowania skrzyżowań bardziej sprawdzają się w rzeczywistości, gdyż pozwalają na zaprojektowanie i wykonanie mini ronda dużo lepiej realizującego funkcje uspokojenia ruchu drogowego.
2. Jak zaobserwowaliśmy - mini ronda bardzo dobrze spełniają swoją funkcję przy natężeniach ruchu o wartości nawet do 20 000 poj./dobę - zasadne jest więc dopuszczenie stosowania tego rozwiązania dla ulic klasy D, L, Z, a nie tylko na osiedlach – jak podaje się w rozporządzeniu. Większość funkcjonujących w Chorzowie mini rond zlokalizowana jest na drogach klasy Z, gdzie bardzo dobrze spełniają swoją rolę - zwłaszcza w godzinach szczytu komunikacyjnego.
3. Wskazane byłoby sprecyzowanie sposobu oznakowania poziomego mini rond – np. wymóg oznakowania obwiedni wyspy środkowej linią ciągłą (P-2a lub P-2b) i naniesienie strzałek wskazujących ruch okrężny (wzorem rozwiązań brytyjskich).
4. W celu jednoznacznego rozstrzygnięcia kontrowersji na temat poruszania się po mini rondzie należy umieścić zapis w prawie o ruchu drogowym nakazujący ruch okrężny pojazdów osobowych po obwiedni mini ronda i dopuszczający przejazd pojazdów ciężarowych i autobusów przez wyspę środkową.
5. Należy zachować sposób oznakowania wlotów mini ronda za pomocą znaków A-7 i C-12 oraz wprowadzić obligatoryjność takiego oznakowania mini rond do przepisów. Taki sposób oznakowania małych i mini rond jest powszechnie rozpoznawanym standardem na świecie i w Polsce, kojarzącym się jednoznacznie z ruchem okrężnym i koniecznością ustąpienia pierwszeństwa pojazdom znajdującym się na rondzie. Nie ma racjonalnych powodów do wprowadzania zmian do rozwiązania działającego bardzo dobrze i od kilkudziesięciu lat wyraźnie wpływającego na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego. Nasze pięcioletnie obserwacje funkcjonowania mini rond oraz wyniki analiz wypadkowości, również potwierdzają wysoką skuteczność tego rozwiązania.
6. Wskazane byłoby dopuszczenie stosowania mini rond w formie malowanej wyspy środkowej (wzorem rozwiązań brytyjskich). Jest to rozwiązanie tanie, proste i szybkie do wykonania – bez naruszania nawierzchni jezdni i zakłócania warunków odwodnienia skrzyżowania. Jak wynika z naszych obserwacji, taki sposób wykonania wyspy ma – wbrew pozorom – bardzo mały wpływ na zwiększenie ilości pojazdów przejeżdżających skrzyżowanie na wprost po wyspie. Zaletą wyspy malowanej (grubowarstwowo) i wyposażonej np. w najezdniowe elementy odblaskowe – jest jej bardzo dobra widoczność w każdych warunkach. Obawy o funkcjonowanie ronda w warunkach zimowych wydają się nieuzasadnione – nawet nieodśnieżona wyspa środkowa nadal zostaje białą wyspą.
7. W klasyfikacji rond wskazane byłoby wyraźne rozróżnienie rond typu mini, mikro i tzw. pinezek, gdyż naszym zdaniem są to rozwiązania pełniące zupełnie różne funkcje w ruchu drogowym. Mikro rondo lub tzw. pinezka – to swego rodzaju próg zwalniający na skrzyżowaniu mający wymusić redukcję prędkości na wąskich drogach znajdujących się np. w strefie ograniczonej prędkości lub na drogach wewnątrzosiedlowych. I jedynie w tym przypadku sensowne jest – zgodnie z sugestiami panów Marka Wierzchowskiego i Zygmunta Użdalewicza – zrezygnowanie z zastosowania znaku C-12 (i A-7), gdyż ruch okrężny na tych „niby rondach”, fizycznie nie może być realizowany.
Bogusław Bernad
Maciej Trybek
Piotr Wojtala
MZUiM Chorzów
- «« poprz.
- nast.
Ad 1. i 2. Rzeczywiście konieczne jest poprawienie zapisów dotyczących średnicy środkowej wyspy przejezdnej mini ronda, ale ma to tylko i wyłącznie znaczenie kwalifikacyjne bez związku w zasadami ruchu, gdyż RUCH OKRĘŻNY w rozumieniu znaku D,3 VC i naszego C-12 jest niezależny od wielkości i kształtu, ilości pasów ruchu i ilości wlotów tak zorganizowanego obiektu. Mini rondo w angielskim pomyśle z 1969 roku ma namalowaną na zwykłym trójwlotowym skrzyżowaniu wyspę o średnicy 4 metrów, stąd zapis 3-5 m. Obecnie za MINI RONDA czyli MINI SKRZYŻOWANIA O RUCHU OKRĘŻNYM znaczone znakami C-12 uważa się wszystkie jednopasowe 3-4 wlotowe OBIEKTY INFRASTRUKTURY DROGOWEJ stąd większy zakres średnic w WYTYCZNYCH.
Ad 3. Znakowanie wszystkich SKRZYŻOWAŃ O RUCHU OKRĘŻNYM w rozumieniu znaku C-12 a nie w rozumieniu jedynie "polskich ekspertów", dla których okrężnie znaczy skręcać w lewo z prawej strony centralnej wyspy co reguluje znak C-9 lub C-1 a nie C-12, powinno być jednakowe i zgodne z przebiegiem ich okrężnych jezdni. Obowiązkowa zewnętrzna okrężna linia krawędziowa (przerywana na wlotach) co jest już realizowane przez świadomych projektantów i wewnętrzna ciągła okalająca nieprzejezdne części środkowe wysp (ewentualnie dodatkowo przerywane wokół bruku przejezdnej wyspy lub pierścienia).
Ad 4. Wyniesiona przejezdna wyspa środkowa oraz przejezdny pierścień są powierzchniami wyłączonymi z ruchu. Są przejezdne TYLKO dla tylnych osi długich pojazdów. Nie ma problemu jak przez osiedlowe "naleśniki" i "kropki" przejedzie śmieciarka.
Ad 5. Albo same znaki C-12 albo ze znakami A-7 wg uznania projektanta, gdyż nie zabrania tego dyspozycja znaku C-12 i D,3 wg VC. Zapis o obowiązku znakowania obydwoma znakami wynika z niewiedzy autorów załączników do 220-ki dla których znak C-12 to amerykański znak ROUNDABOUT, czyli nasz C-9 lub C-1 stawiany na wlotach ze znakiem A-7 (sam znak C-12 to dawny polski znak II B-3, a ze znakiem A-7 to nasz dawny znak II B-6). Nic nie stoi na przeszkodzie by skrzyżowanie równorzędne miało wysepkę i było zorganizowane wg ogólnych zasad ruchu bez znaków C-12.
Ad 6. Czas mija i stosuje się to rozwiązanie coraz częściej. Spotyka się rozwiązania z zastosowaniem czerwonej chemoutwardzalnej masy. Powinno się wtedy pamiętać o ciągłej białej linii krawędziowej.
Ad 7. W Polsce obowiązuje PRAWO. Albo oznakowany przed wjazdem centralny próg zwalniający bez znaków C-9 na skrzyżowaniu równorzędnym albo wyspa na środku SKRZYŻOWANIA O RUCHU OKRĘŻNYM oznaczonym znakami C-12 z lub bez znaków A-7.