Prowadzisz?.. Wyłącz telefon!Z badań przeprowadzonych wśród polskich kierowców wynika, że bardzo niewiele osób zapytanych o niebezpieczne zachowania na drogach wymienia rozmowę przez telefon komórkowy. To zmobilizowało Fundację Marketingu Społecznego oraz Grupę „Perswazja w Praktyce” do zorganizowania ogólnopolskiej kampanii społecznej „Prowadzisz – nie korzystaj z telefonu komórkowego”.

Polski kodeks drogowy zezwala na rozmowy telefoniczne podczas prowadzenia pojazdu, jeżeli nie wymagają one trzymania słuchawki lub mikrofonu w ręce (art. 45, pkt 2). Niektóre kraje (np. Japonia, Portugalia) wprowadziły całkowity zakaz rozmawiania przez telefon podczas jazdy. Czy jest to uzasadnione?

Badania przeprowadzone przez brytyjski Insurance Institute for Highway Safety dowiodły, że ryzyko spowodowania wypadku wzrasta czterokrotnie wśród kierowców rozmawiających przez telefon. Nie stwierdzono różnicy w przypadku rozmowy prowadzonej przez zestaw słuchawkowy czy telefon trzymany w ręce – zawsze powodowało to odwrócenie uwagi kierowcy od tego co się dzieje na drodze.

Naukowcy z Great Britain's Transport Research Laboratory dowiedli, że kierowcy używający telefonu podczas jazdy wykazują mniejszą zdolność skupienia uwagi na drodze niż osoby będące pod wpływem alkoholu (0,8 promila).

Na University of Utah również przeprowadzono podobne badania. 40 ochotników wzięło udział w testach w czterech różnych sytuacjach:

  • gdy nic nie przeszkadzało im podczas prowadzenia samochodu,
  • gdy prowadzili, rozmawiając przez telefon trzymany przy uchu,
  • gdy prowadzili, rozmawiając przez zestaw głośnomówiący,
  • gdy prowadzili, mając we krwi 0,8 promila alkoholu.

Tylko w pierwszej sytuacji kierowcy prawidłowo reagowali na niebezpieczeństwo. W trzech pozostałych stwarzali zagrożenie dla siebie i innych użytkowników dróg. Warty odnotowania był fakt, że we wszystkich czterech przypadkach kierowcy (zarówno używający telefonu, jak i pod wpływem  alkoholu) twierdzili, że prowadzili auto sprawnie jak zawsze. Dopiero wyniki testów pokazały, że ich odczucia niewiele miały wspólnego z rzeczywistością.

Z badań przeprowadzonych przez Grupę „Perswazja w Praktyce” wynika, że kierowcy jednak zdają sobie sprawę z zagrożenia – 86% przyznało, że rozmowa telefoniczna wpływa negatywnie na prowadzenie pojazdu, a 77% - że rozprasza ona kierowcę. Mimo takich wypowiedzi, zdecydowana większość kierowców rozmawia przez telefon podczas jazdy (35% prawie codziennie, 47% czasami). Tylko 18% osób podało, że sporadycznie lub wcale nie używa telefonu, gdy prowadzi samochód.  Gdy badacze pytali o argumenty, które przekonałyby kierowców do zaniechania rozmów telefonicznych podczas jazdy, respondenci mówili o zagrożeniach związanych ze wzrostem ryzyka wypadku (42%), o bezpieczeństwie własnym i pasażerów (28%) lub innych użytkowników dróg (18%). Kara w postaci mandatu odstraszyłaby skutecznie jedynie 6% ankietowanych.

I tak okazało się, że najlepszym sposobem na zachęcenie kierowców do zaprzestania używania telefonów podczas jazdy jest uświadomienie im, jak groźne w skutkach może być takie zachowanie. To właśnie jest podstawowym celem kampanii „Prowadzisz – nie korzystaj z telefonu komórkowego”. Kolejnym celem jest przedstawienie tego zjawiska jako istotnego i powszechnego problemu społecznego. Organizatorzy kampanii chcą przekonać Policję do prowadzenia odpowiednich statystyk, np. poprzez sprawdzanie bilingów sprawców wypadków drogowych. Dotychczas w kartach wypadków wpisuje się jedynie bezpośrednią przyczynę zdarzenia (nieudzielanie pierwszeństwa, nadmierną prędkość itp.). Nadkomisarz Paweł Krasnopolski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie wyjaśnił, że nawet jeżeli kierowca przyzna się do rozmowy telefonicznej, to w statystykach nie przewidziano rubryki na odnotowanie takiego faktu.

Docelowo kampania ma pozytywnie wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego dla wszystkich jego uczestników (kierowców, pasażerów, pieszych itd.).

Jeśli badania i argumentacja psychologów nie przekonają wszystkich kierowców, można jeszcze wziąć pod uwagę sugestie… firm samochodowych, które również (choć z innych przyczyn) zalecają wyłączanie telefonów w czasie jazdy. Obecnie panuje przekonanie, że sygnał wysyłany przez telefon może zakłócić systemy elektroniczne kontrolujące hamulce i pracę silnika. Oczywiście zagrożenie jest tym większe, im bardziej nowoczesny jest pojazd. Odnotowano już przypadek zainfekowania wirusem systemu nawigacji komputerowej samochodu, który przedostał się z telefonu dzięki technologii Bluetooth. Być może dalszy rozwój motoryzacji doprowadzi do tego, że podczas jazdy telefon będzie musiał być wyłączony (podobnie jak w czasie lotu samolotem). Skutki takiego zalecenia mogą pozytywnie wpłynąć również na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Ilona Hałucha

Źródła:

http://jazdabezkomorki.pl

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci_dnia/news/telefon-i-wypadki-drogowe,768257

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci-dnia/news/komorka-i-samochod,720024

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci-dnia/news/wirus-w-samochodzie,586356

 

Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.