W wypadku opłat za parkowanie nie działa taki sam mechanizm, jak w wypadku opłat za przejazdy komunikacją miejską, gdzie długoterminowe karty abonamentowe, mają zachęcać do korzystania z transportu publicznego. Natomiast jednym z głównych celów pobierania opłat za parkowanie, jest zniechęcanie do odbywania podróży samochodem, a jeżeli już dana osoba przyjechała do strefy płatnego parkowania samochodem, to powinna być zniechęcana do długoterminowego postoju w takiej strefie. Wszelkiego rodzaju „karty abonamentowe” umożliwiające zapłatę z góry za nieograniczony czas postoju nie tylko nie zniechęcają do długoterminowego postoju, ale także nie zwiększają wpływów, w końcowym rozliczeniu. Potwierdziło się to ostanio w Warszawie, także wyłącznie w odniesieniu do abonamentów dla mieszkańców (w Warszawie nie ma żadnej formy „kart abonamentowych”).
Przed rozszerzeniem warszawskiej strefy, liczba abonamentów dla mieszkańców, wydawanych w ciągu roku, oscylowała w okolicach 50% pojemności SPPN. Po zwiększeniu powierzchni i pojemności strefy o 30%, okazało się, że w 2010 r. liczba abonamentów wzrosła znacznie więcej niż pojemność SPPN, osiągając poziom 75% aktualnej liczby miejsc do parkowania. Oznacza to wzrost liczby abonamentów wydanych w 2010 r. o 89%, w stosunku do liczby abonamentów w 2007 r.
W tym samym czasie zliberalizowano w Warszawie warunki uzyskiwania abonamentów, wcześniej dostępnych tylko dla osób zameldowanych w określonym obszarze miasta. Obecnie abonamenty dostępne są także dla osób dysponujących samochodem użyczonym w jakiejkolwiek formie. Oprócz tego, duże powierzchnie nowych rejonów i inny sposób numeracji automatów, utrudniają precyzyjną kontrolę (w Warszawie abonament obowiązuje tylko w obszarze 8 automatów do sprzedaży biletów). Wiele wskazuje na to, że te ułatwienia i zmiany, mogły mieć wpływ na dodatkowy wzrost liczby abonamentów i obniżenie udziału wpływów z opłat jednorazowych, po powiększeniu strefy płatnego parkowania w Warszawie
Prawdopodobnie wzrost ten ustabilizował się, na poziomie liczby abonamentów dwukrotnie większej niż w 2007 r., co stanowi 80% obecnej pojemności Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego (SPPN). Jeżeli warunki uzyskiwania abonamentów dla mieszkańców nie zostaną zaostrzone, to po rozszerzeniu strefy w 2013 r., należy oczekiwać następnego wzrostu liczby abonamentów większego od wzrostu pojemności SPPN. Jak w innych dużych miastach, realizowana jest polityka gminy w odniesieniu do abonamentów i „kart abonamentowych”, przedstawiłam w dużym uproszczeniu na poniższych slajdach.
Rada Gminy (art.13b ust. 4 pkt 2) decyduje również o zerowych stawkach opłaty (zwolnieniach z opłat). Z pobieżnego przeglądu informacji zamieszczonych na stronach internetowych 7 największych miast w Polsce wynika, iż stawki zerowe ustalane są dla:
*niepełnosprawnych z dodatkowo skontrolowanymi uszkodzeniami narządów ruchu (odpowiedniki karty N+) w Warszawie, podobnie nazywane w innych miastach;
*osób bardzo zasłużonych – jako rodzaj dodatkowego wyróżnienia.
Bardzo popularne są jednak różnego rodzaju uprawnienia długoterminowe do nieograniczonego postoju, sprzedawane za symboliczne opłaty.
Rada Gminy (art.13b ust. 4 pkt 3) decyduje również o sposobie pobierania opłaty. Obecnie możliwe są następujące rozwiązania:
*automaty do sprzedaży biletów parkingowych – najczęściej stosowane, ściśle związane z obszarowymi strefami płatnego parkowania, wyznaczanymi znakami D-44 „strefa parkowania” i D-45 „koniec strefy parkowania”; rozwiązanie wymaga częstej i dokładnej kontroli, a problem jest zapewnienie odpowiedniej liczby kontrolerów. Automaty mają zastosowanie także w strefach z niewielką liczbą wyznaczonych stanowisk postojowych;
*parkometry, stosowane są już od ponad 80 lat, a ciągle mają zastosowanie. Zapewniają łatwą kontrolę, są idealne dla stref płatnego parkowania z niewielką liczbą stanowisk postojowych (koniecznie jednoznacznie wyznaczonych).
*Opłaty przez telefon. Ciągle marginalna forma płatności za parkowanie w Polsce (być może zniechęcająca jest dodatkowa opłata dla operatora sieci). W praktyce bardzo trudne do skutecznego sprawdzenia. W niektórych sytuacjach (np. dobry widok z okna), mogą być najtańszą formą parkowania płatnego.
*Parkulatory – bilety elektroniczne ładowane w parkomatach. Nie sprawdziły się, z powodu zbyt wczesnego ich wdrażania. Wadą parkulatorów były dość duże rozmiary w porównaniu z obecnymi tego typu urządzeniami do wnoszenia opłat elektronicznych. Wymagały też odczytu optycznego. Nie można wykluczyć, że jeszcze powrócą przy dalszej miniaturyzacji w elektronice, jako bilety do odczytu elektronicznego. Dużą ich zaletą dla operatora strefy, jest łatwość skontrolowania. Mogą stać się jedną z form rozwijającej się elektronicznej płatności za użytkowanie dróg.
Anna Strachocka
Anna Strachocka posiada duże doświadczenie praktyczne (w tym 6 lat pracy w bezpośredniej kontroli wnoszenia opłat w terenie), poparte wiedzą i własnymi analizami:
*praca licencjacka – „Strefa płatnego parkowania niestrzeżonego w systemie komunikacyjnym m.st. Warszawy”,
*praca magisterska - „Funkcjonowanie stref płatnego parkowania w dużych miastach. Zagadnienia organizacyjno-finansowe”, Centrum Studiów Samorządu Terytorialnego i Rozwoju Lokalnego na Uniwersytecie Warszawskim, 2009 r.;
*szczegółowe badania funkcjonowania Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego – 2011 r. Obecnie pracuje w Centrum Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy.
- «« poprz.
- nast.