Presja zmotoryzowanych na miejsca parkingowe jest w tej chwili ogromna. Na przykład w Wiedniu około 20 procent ruchu ulicznego generują kierujący pojazdami, którzy właśnie rozglądają się za możliwością pozostawienia auta. Krótkookresowe parkowanie to sposób, jaki coraz powszechniej stosują miasta, aby zredukować liczbę parkujących samochodów i aut przemieszczających się ulicami w poszukiwaniu miejsca na postój.

 

W Wiedniu wprowadzono strefy krótkookresowego parkowania, a mimo to nadal problem miejsc dla aut nie jest całkowicie rozwiązany. W stolicy Austrii w tej chwili pracuje się nad systemem efektywnego zarządzania tym rodzajem parkingów. Wzięto tam pod uwagę dwie strategie, których celem miało być podniesienie skuteczności stref krótkiego parkowania.

Strefy krótkookresowego parkowania funkcjonują w centrum Wiednia i na jego bezpośrednich obrzeżach. Tam można pozostawić samochód na dwie godziny. Oczywiście za to obowiązuje opłata. Bilet można kupić przez telefon komórkowy, co stało się dość powszechną praktyką (korzysta z tego już 40 procent parkujących auta).

W pierwszej strategii, na podstawie danych z systemu telefonicznych opłat za parkowanie, próbowano prognozować sytuację zapotrzebowania na miejsca w pewnej perspektywie czasowej. Tak pozyskane informacje przekazywano kierowcom, aby odpowiednio wcześniej znając ile jest wolnych miejsc parkingowych w mieście, udając się do centrum, mogli podjąć decyzję czy korzystają z prywatnego auta, czy z P&R i komunikacji publicznej.

Druga analizowana strategia objęła możliwość podniesienia opłat za parkingi. W tym przypadku również przyjrzano się danym pozyskanym z systemu obsługującego dokonywanie opłat za parkowanie przez telefon. Z tych informacji co prawda nie zyskuje się szczegółowego obrazu zajętości poszczególnych miejsc parkingowych, ale można przybliżyć kierującym sytuację i podać poziom zapełnienia parkingów na co najmniej dwóch-trzech ciągach ulicznych objętych strefą krótkookresowego parkowania.

Od operatorów telefonii komórkowej udało się więc uzyskać dostęp do pewnych danych nie tylko w zakresie sprzedanych biletów postojowych, ale też informacji pomocnych w określeniu lokalizacji obszarów, na których je nabywano. Te dane trzeba było jeszcze uzupełnić o informacje dotyczące zajmowania miejsc parkingowych przez osoby posiadające specjalne, długookresowe zezwolenia. Ponadto, uzupełniono je danymi z kubaturowych obiektów parkingowych oraz danymi o panującej sytuacji ruchowej na ulicach. W ten sposób na internetowych mapach udaje się pokazywać w miarę realny obraz sytuacji parkowania w mieście.

Model takiej mapy dopracowano w trakcie badań testowych na wytypowanych obszarach miasta, uwzględniając w nich zarówno miejsca parkingowe na ulicach, jak też w obiektach garażowych. Badania wykonywano w 2012 roku obserwując ruch i wykorzystanie miejsc od rana do wieczora i analizując te dane pod względem charakterystyki i celów podróży. Ruch w ciągu doby odmiennie rozkładał się dla stref biurowych i usługowo-rekreacyjnych, czy zamieszkania.

Efektem tych działań jest możliwość przewidywania, na ile w danym czasie czy okresie może być ciężko w poszczególnych strefach o miejsce do parkowania. Daje też to podróżującym narzędzie do racjonalnych w danym momencie decyzji o wyborze sposobu dojazdu do centrum Wiednia.

AS

„Efektywne zarządzanie parkingami miejskimi w strefie krótkookresowego parkowania” prezentowała podczas ubiegłorocznej konferencji „Polityka parkingowa w miastach” Tina Uhlmann, reprezentująca Institute for Transport Studies BOKU z Wiednia.

Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.