Dzień dobry,
pozwalam sobie na korenspondencję ponieważ mam dylemat związany z odtworzeniami nawierzchni dróg po robotach liniowych związanych z budową , w naszym przypadku sieci cieplnych. Są to w większości przejścia poprzeczne , rzadziej liniowo wzdłuż drogi.
Nie mogę znaleźć literatury, wytycznych dotyczączych zasad odtwarzania nawierzchni po przekopach.
Generalnie moje wątpliwości dotyczą szerokości odtworzenia warstwy ścieralnej poza szerokośc wykopu.
Wykopu dotyczące sieci cieplnej w większości to wykop na głębokość ok 1 - 1,5 m i szerokości 0,6 do 1,0 m.
Zarządca dróg miejskich wymaga odtworzenia warstwy ścieralnej na szerokości po 2 m z każdej strony wykopu. Często jest to psucie rzeczy w bardzo dobrym stanie aby tylko sprostać wymaganiom.
Frezarka montowana na koparce ma szerokość 0,5 m frezowania i wg mnie taka szerokość po obu stronach wykopu jest wystarczająca dla dobrego związania obu warstw.
Lecz jestm totalnym laikiem w tej kwestii dlatego proszę o opinię.

Po pierwsze psuciem to nazywałbym raczej "wasza robotę", czyli przekopy w poprzek jezdni.
Po drugie wprost nie jest napisane czy mam być 2,00 metry czy 1,50, ale Zarządca Drogi mam prawo wymagać takiego odtworzenia nawierzchni. Dobrze dla Pani, że nie zażądali przewiertów, skoro nawierzchnia jest w bardzo dobrym stanie.
Znając życie i postępowanie niektórych "instalatorów" (którzy zasypują kruszywem do samej góry, potem głaszczą "skoczkiem" i na to asfalt - a po pół roku osiadanie i spękania) dłuższy odcinek nawiązania ma na celu minimalizacje przykrych konsekwencji przekopów poprzecznych.

Uwielbiam takie odpowiedzi w stylu WAiB. Zero konkretów a od razu z grubej rury, że instalatorzy to dziadostwo które psuje piękne ulice w miastach.
Poprosiłam o podpowiedź jaka z punktu widzenia poprawności wykonania powinna być minimalna szerokość wyfrezowania warstwy ścieralnej po obu stronach wykopu tak aby obie warstwy dobrze związały .

witam,
nie ma nigdzie jasno sprecyzowanej szerokości odtworzenia nawierzchni jezdni i jej podbudowy. Niektórzy zarządcy dróg mają tzw. procedurę odtworzenia nawierzchni jezdni i nie tylko po robotach rozkopowych. Przyjęto ogólną zasadę (kilkukrotnie się z tym spotkałem), że w decyzjach jest zapis własnie o 2,0 m od osi wykopu. Tak naprawde wszystko zależy od danego zarządcy drogi jaki ma warunki odtworzeniowe. Ale tak naprawde to wg mnie tak powinno być. Te 2 metry są traktowane jako tzw. klin odłamu w związKu z naruszenieum podbudowy jezdni/drogi.Mam nadzieje że chociaż troszkę pomogłem.
Pozdrawiam

Dziękuję