johny tylko dokąd pojechać? Na wyspach już nas zbytnio nie potrzebują. Może trzeba być mobilnym i elastycznym, ale wszystkich języków się nie nauczysz. Pewnie chiński jest przyszłością
.
W drogownictwie wszystko leży a kasę robią tylko prawnicy. Potrwa to jeszcze latami i trzeba się nastawić na przetrwanie lub przebranżowienie. Wyjściem może być praca w urzędzie, ale 2000 po 20 latach pracy na rękę mnie nie urządza.