Czy analizując ostatnie wypadki na mostach/wiaduktach z udziałem samochodów ciężkich nie uważacie, że najwłaściwszym poziomem powstrzymywania barier ochronnych na obiektach inżynierskich jest H4?

Jakie wypadki ma Pan na myśli? Czy mógłby Pan przybliżyć, bo nie było ostatnio żadnych informacji w mediach na ten temat i nie jest to wiedza powszechna.

PAP | 2010-12-12 18:28, aktualizacja: 2010-12-12 18:28:34

Ciągnik siodłowy z cysterną spadł w niedzielę po południu na tory kolejowe z wiaduktu drogi wojewódzkiej nr 924 między Szczejkowicami a Żorami (Śląskie). W wypadku zginął kierowca cysterny, który wypadł z kabiny i został przez nią przygnieciony.

Oczywiście najbezpieczniej ustawiać jest wszędzie bariery H4b, ale na to mogą sobie pozwolić co najwyżej kraje typu Kuwejt.
Jaką barierę zastosować - to powinno być poprzedzone dokładnymi analizami, uwzględniając charakter obiektu, szerokość pomostu, klasę drogi, geometrię drogi, przewidywane prędkości pojazdów na obiekcie, możliwość oblodzenia jezdni, charakter terenu pod obiektem itp...

W piątek na wiadukcie w Puławach osobowa toyota zderzyła się z TIR-em. Kierowca toyoty zginął na miejscu. TIR spadł z wiaduktu.

Mosty/wiadukty są na tyle wrażliwymi obiektami, że prawie każdy wypadek z udziałem ciężkich samochodów kończy się stratami wielokrotnie wyższymi niż samo postawienie barier o wyższym poziomie powstrzymywania. O rannych/zabitych w takich przypadkach nie chcę nawet dyskutować gdyż tutaj zapobieganie warte jest każdych pieniędzy. Tymczasem ostatnia rzeczą o jaka dba się podczas modernizacji są bariery i to najczęściej stawia się bariery H2 nie mogące zatrzymać dużych samochodów.

W przypadku który opisałeś do przerwania bariery doszło tylko przez zderzenie toyoty z Tirem. Zadaj pytanie dlaczego doszło do zderzenia. Nadmierna prędkość a może niedostosowanie prędkości do panujących warunków itp itd. ?!? . Idąc tym tropem można zalecić H4a wzdłuż całej drogi. Tak tylko by mieć pewność, ze żaden pojazd ciężarowy nie wyleci poza jezdnie (bo przecież mamy rowy odwadniające korpus drogi itp itd)

W Irlandii i UK H4a stosuje się tylko i wyłącznie na wiaduktach nad torami kolejowymi. Spadający pojazd może w takiej sytuacji wyrządzić znacznie większe szkody/straty (materialne, ludzkie itp) powodując wykolejenie pociągu. Poza tym przypadkiem N2jka w większości przypadków jest stosowana na mostach i wiaduktach.

Ale tam kierowcy jeżdżą tak jak znaki nakazują. A u nas jak jest tak jest, każdy wie. Lepiej pieniądze przeznaczyć na edukacje kierowców niż stosować droższe bariery bo przecież wypadek (najczęściej z winy kierowcy) zdarzyć się może raz na 5-10-15 lat.