Uprasza sie osoby maczające palce w tworzeniu takich yntelygentnych sygnalizacji by jeżeli już są "zmuszone" to czynić by zadbały o ich oznakowanie w sposób jednoznaczny (tablica informacyjna ). Racjonalnym zachowaniem kierowcy przez zbliżaniem się do każdego wątpliwego miejsca jest zwalnianie ZAWCZASU a to zdaje sie kłoci się z "logiką" zakładającą (statystycznie słusznie ) ze kierowca to szybkowsciekły półgłówek hamujący dopiero pod samymi światłami.
o to by nie "argumentować" przeciw odmierzaczom (które mogą płynność zapewnić ) "koniecznością" wprowadzania systemów akomodacyjnych (które z założenia zaburzają płynność ) mógłbym wprawdzie przekonywać i uzasadniać..tylko nie wiem czy jest kogo