Nie mieszajmy do tego decyzji administracyjnych, ale rozmawiajmy o obowiązujących przepisach - ustawa oraz aktach wykonawczych do nich - czyli rozporządzeniach.
Rzecz w tym Melomanie, że uprawnienia projektanta są DECYZJĄ ADMINISTRACYJNĄ
, nie można więc nie mówić o nich (decyzjach admin.) rozmawiając o uprawnieniach projektantów. Chodzi o to, że jeśli do uzyskania uprawnień budowlanych NIE wymagana jest znajomość przepisów jw. m. in. PRAWA O RUCHU DROGOWYM, to co z tych uprawnień w przypadku robienia projektów organizacji ruchu? Porażka!
Swoją drogą, skąd Ty się tu wziąłeś?