Są to właśnie ogromne różnice, np: 5,5 vs 5,9 czy 6,0 w sma. Tyle właśnie asfaltu zgubimy po ważeniu ostudzonego kruszywa. Wydawało mi się na logikę, że należy ważyć kruszywo na gorąco, gdyż takie właśnie idzie z bębna poprzez sortownik do mieszalnika. Dziękuję na odpowiedź.
W przypadku SMA (oraz innych mieszanek z większą zawartością asfaltu) nie uzyskasz wejściowej ilości asfaltu, bo zabierze je np. stabilizator w postaci włókna. Jest niepisana zasada, że na otoczarce, zawsze trzeba dawać więcej asfaltu by wyjść na odpowiednią ilość. Jak w recepcie masz np. 6,0% to zazwyczaj po ekstrakcji uzyskasz 5,7%. Dlatego aby mieć 6,0% trzeba zadozować co najmniej 6,3%. Jest to temat, który bardzo bym chciał wyjaśnić z kimś "mądrym".
Bmin. jest teraz powszechne i nie wiem czy ktoś narzucając je zdawał sobie sprawę z takich właśnie rzeczy. Bo tak naprawdę to by uzyskać 6,0% trzeba dozować 6,3%, czyli fizycznie mieszanka ma w sobie 6,3% zadozowanego asfaltu (część wchłonięte przez kruszywo, a część np. przez włókna).