Zgodnie z przepisami załącznikiem do książki drogi jest zatwierdzona organizacja ruchu. Jeśli zarząd drogi jej nie ma, działa niezgodnie z prawem (tkwi w bezczynności administracyjnej). Powiem więcej, w takim wypadku jeśli zarządzający ruchem przeprowadza kontrolę, o której mowa w rozporządzeniu, to poświadcza nieprawdę, jeśli stwierdza, że wszystko jest na drodze ok. ... bo z czym porównuje jak nie ma projektu? Oczywiście, każdy znak bez zatwierdzenia jest ,,nielegalny'', choćby stał tam 50 lat. Nie ma czegoś takiego jak ,,zastany stan''. Odsyłam kolegę do raportu NIK o stanie oznakowania w województwie śląskim.