Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2

TEMAT: pytanie nt. znaku B-33

Re: pytanie nt. znaku B-33 12 lata 4 tygodni temu #2670

  • Woody
  • Woody Avatar
No takie chyba "polskie podejście". Nawet jeżeli było ograniczenie prędkości, nie wiem czy nadal obowiązuje ale widzę przejście dla pieszych... to myślący kierowca nie zastanawia się z jaką prędkością może przez to przejście przejechać ale zwalnia a nawet zatrzymuje się w celu przepuszczenia pieszego . Jest takie pojęcie "zachowania szczególnej ostrożności" czy najlepiej zwolnienia jazdy. Oczywiście - bez przesady no i zależy od sytuacji - tego niestety nie uczą teoretycy na kursach - do tego trzeba kilkuset tysięcy kilometrów za kółkiem. A definicja skrzyżowania , jak już ktoś pisał jest określona w prawie o ruchu drogowym, jak ktoś nie rozumie - to jakim cudem otrzymał prawko? Choć muszę przyznać, że w praktyce są nieprawidłowości rozwiązań drogowych i braki w znakach - co utrudnia kierowcy rozpoznanie skrzyżowania czy tylko przecięcia się dróg. Skrzyżowanie kończy się za łukiem krawężnika (promień skrętu krawężnika - tak to nie fachowo nazwę) , za łukiem nawierzchni - jeżeli nie ma krawężników lub za przejściem dla pieszych - przejście przy samym skrzyżowaniu wlicza się do powierzchni skrzyżowania.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: pytanie nt. znaku B-33 12 lata 4 tygodni temu #2671

  • Woody
  • Woody Avatar
zobacz sobie ile jest tzw przejść dla pieszych czyli same oznakowanie poziome bez znaku pionowego który wyznacza przejście dla pieszych
wczoraj idąc miastem widząc policjantów zwórciłem im poraz kolejny uwagę zeby zobowiązali zarządce drogi o uzupełnienie znakami pinowymi przejścia dla pieszych lub zlikwidowania znaku poziomego bo wprowadza w błąd taka sytuacja i kierowców i pieszych ale grochem o scianę jak nie było znaków pionowych od 20 lat tak ich nie ma i nie bedzie a jak pieszy bedzie przechodził do 100m od takiego miejsca to policjant wcisnie pieszemu mandat a jak zdarzy się potrącenie pieszego w takim miejscu to znów policja wciśnie winę kierowcy.
to jest typowo "polskie podejście" władzy wisi kalafiorem co jest na drodze i czy jest zgodne z przepisami czy nie
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
  • Strona:
  • 1
  • 2
Moderatorzy: Janusz Bohatkiewicz
Czas generowania strony: 0.215 s.