Witamy, Gość
Nazwa użytkownika: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Specustawa drogowa paraliżuje budowę dróg...

Specustawa drogowa paraliżuje budowę dróg... 14 lata 8 miesiąc temu #150

  • lazejowy
  • lazejowy Avatar
... czyli chcieliśmy dobrze, a wyszło jak zwykle. Wątek mało ciekawy i obfitujący w paragrafy, w których tkwi jednak zasadnicza przyczyna tempa realizacji inwestycji drogowych w Polsce.

Część 1

Jakiś czas temu, przy nowelizacji ustawy z dnia 10 kwietnia 2003 r. o szczególnych zasadach przygotowania i realizacji inwestycji w zakresie dróg publicznych, która to nowelizacja weszła w życie 10 września 2008 r. pisałem na tym forum o jakości proponowanych rozwiązań. Wniosek jaki płynął z tamtych rozważań, był taki, że przyjęte rozwiązania legislacyjne spowodują sparaliżowanie inwestycji drogowych. Minął jakiś czas i życie pięknie potwierdziło wszelkie wyrażane obawy.

W części pierwszej specparaliżu może zatem o przyspieszeniu poprzez wyrzucenie wszystkiego co stare do kosza i robienie wszystkiego od nowa.

Nowelizacja specustawy z dnia 25 lipca 2008 r., która weszła w życie 10 września 2008 r. zlikwidowała decyzję o ustaleniu lokalizacji drogi publicznej oraz pozwolenie na budowę dla budowy drogi publicznej, wprowadzając w ich miejsce jedną decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej. Nie zapomniano oczywiście o przepisach przejściowych, które zamieszczono w art. 6 nowelizacji. Są takowe dwa:
art. 6 ust. 1 - do spraw wszczętych i niezakończonych decyzją ostateczną do dnia wejścia w życie niniejszej ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe.
art. 6 ust. 2 - dla przedsięwzięć drogowych, dla których przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy została wydana decyzja o ustaleniu lokalizacji drogi, stosuje się przepisy dotychczasowe.

Artykuł 6 ust. 1 stał się podstawą do wydania w skali Polski dziesiątek decyzji o ustaleniu lokalizacji drogi publicznej, które zostały wydane w postępowaniach wszczętych przed 10 września i zakończonych po 10 września 2008 r. Czyli inwestor dostał warunki zabudowy, oraz dostał grunt na realizację przedsięwzięcia. Ale... art. 6 ust. 2 stanowi o tym, że przepisy dotychczasowe można zastosować tylko w odniesieniu do przedsięwzięć, dla których przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy (nowelizacji) została wydana decyzja o ustaleniu lokalizacji drogi.

Czyli czytając przepis literalnie, można powiedzieć, że decyzją lokalizacyjną można sobie popalić w piecu a nie cokolwiek budować na jej podstawie. Nie pozostaje zatem nic innego jak poszukać, czy jest jakaś możliwość wydania decyzji o pozwoleniu na budowę. Ustawodawca za bardzo w tych poszukiwaniach nie pomaga, stwierdzając w uzasadnieniu projektu ustawy dostępnym na stronie http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/wgdruku/671 , że "art. 6 zawiera przepisy przejściowe", niestety nie wyjaśniając ich znaczenia. nie pozostaje zatem nic innego jak dokonać wykładni przepisu opierając się na:
a) założeniu racjonalności ustawodawcy - skoro umożliwił wydanie decyzji lokalizacyjnej, musi być też możliwość jej konsumpcji poprzez pozwolenie na budowę
b) wykładni funkcjonalnej i systemowej, bo skoro nowelizacja miała przyspieszyć realizację inwestycji drogowych to całkowicie sprzeczne z tym celem, pozostaje wyrzucanie już uzyskanych decyzji do kosza.

W oparciu o takie założenia wywodzimy zatem, że racjo legis art. 6 ust. 1 wyraża się tym, że lokalizacja i pozwolenie na budowę są jedną sprawą, zatem jej wszczęcie następuje z momentem wszczęcia postępowania lokalizacyjnego a zakończenie z momentem wydania decyzji o pozwoleniu na budowę, więc w oparciu o art. 6 ust. 1 można wydać obydwie decyzje. Wykładnia taka trzeszczy w szwach, bo nie bardzo pasuje do pojęcia sprawy z art. 104 Kodeksu postępowania administracyjnego, ale jest jedyną, umożliwiającą skonsumowanie decyzji lokalizacyjnej.

Okej - jest zatem decyzja o pozwoleniu na budowę i... Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego taką decyzję uchyla bądź stwierdza jej nieważność, bowiem uznaje, iż została wydana bez podstawy prawnej. Żeby było jeszcze ciekawiej to w GUNB niepewny jest też los decyzji lokalizacyjnych wydanych przed 10 września 2008 r., bo GUNB nie uznaje art. 6 ust. 2 przepisów przejściowych i dla niego całość inwestycji drogowych powinna iść zezwoleniem na realizację inwestycji drogowej.

10 września 2008 odcięliśmy zatem przeszłość grubą kreską, wyrzucając to co udało się wcześniej wypracować do kosza i przygotowujemy wszystko od nowa.

No - prawie od nowa - bo jeśli utrzymać linię GUNB to w najbliższym czasie trzeba wydać kilkadziesiąt decyzji o stwierdzeniu nieważności decyzji lokalizacyjnych w oparciu o art. 156 par. 1 pkt 6 Kodeksu postępowania administracyjnego (decyzja trwale niewykonalna) oraz powznawiać postępowania dotyczące wypłaty odszkodowań za przejęte pod drogi nieruchomości, w oparciu o art. 145 par. 1 pkt 8 Kpa (wydania decyzji w oparciu o decyzję uchyloną). Odkręcamy zatem stan prawny nieruchomości do stanu poprzedniego i wio do budowy dróg!

No dobra - może trochę przyspieszymy - nie odkręcamy zatem sprawy do stanu pierwotnego, ale od razu występujemy o zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. Tylko, że trzeba się liczyć z faktem, że lokalizacja została w całości wchłonięta przez decyzję o ZRID, zatem jakby ktoś ekoterrorystycznie chciał się pobawić w stwierdzanie nieważności, to zapraszam do art. 156 par. 1 pkt 3 Kpa czyli uprzednie rozstrzygnięcie danej sprawy inną decyzją ostateczną (w tym przypadku decyzją lokalizacyjną).

No i na dzień dobry tyle

Aha - sposób rozwiązania problemu - zmiana ustawy lub zmiana linii orzeczniczej GUNB, dokonana samoistnie lub na skutek wyroków sądów administracyjnych.

A 2012 coraz bliżej...
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Specustawa drogowa paraliżuje budowę dróg... 14 lata 7 miesiąc temu #194

  • lazejowy
  • lazejowy Avatar
Tak 2012 bliżej i bliżej z każdym dniem. A my nadal z ustawami się bawimy. Cóż widać niektórzy wiedzą jak skutecznie utrudniać pewne sprawy. :(
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.

Re: Specustawa drogowa paraliżuje budowę dróg... 14 lata 6 miesiąc temu #256

  • lazejowy
  • lazejowy Avatar
Ja dosłowniekilka dni temu (20.10.2009) otrzymałem potwierdzenie przez GINB ostateczności decyzji o pozwoleniu na budowę wydanej przez Wojewodę dla drogi wojewódzkiej na podkładzie decyzji ULICP sprzed 10 wrzesnia 2008 r. Więc w praktyce nie jest tak, że decyzje wydane przed dnia 10 wrzesnia 2008 r. trafiaja do kosza i trzeba zbobywać decyzję od poczatku. Dla zainteresowanych chetnie uchylę szcegółów.
Administrator wyłączył możliwość publicznego pisania postów.
Moderatorzy: Janusz Bohatkiewicz
Czas generowania strony: 0.116 s.