Takie rozwiązanie w postaci naprzemiennych wysepek (zwane też szykaną) jest najskuteczniejsze, gdy stosuje się jako działanie wspomagające na obszarze, na którym już działa strefa ruchu uspokojonego. Wtedy naprzemienne szykany przypominają kierowcom o konieczności utrzymywania niewielkiej prędkości. W krajach Europy Zachodniej najczęściej są elementem stref 30 i zlokalizowane są wewnątrz strefy, a wjazd do strefy wyznaczają inne urządzenia np. wyniesione powierzchnie spowalniające, mocno wyróżnione bramy itp. Z tym, że w prawidłowo ukształtowanej strefie 30 zarówno geometria drogi jak i ukształtowanie otoczenia ulicy sygnalizują kierowcy, że powinien poruszać się z niewielką prędkością. Tych elementów nie dostrzegam na zamieszczonym zdjęciu, za to widzę prosty odcinek ulicy i "doklejone" do jezdni wysepki jakby nieśmiało wystające po bokach. Przy tym z wysepek najbardziej widać znak, sama konstrukcja wysepki jest słabo widoczna, a to ważny element: wywołać u kierowcy przede wszystkim wrażenie optycznego zawężenia przestrzeni, którego tu nie ma. Żeby szykana była skuteczna powinna być wyrazista. Oczywiście nie znam uwarunkowań lokalnych, ale patrząc na samo zdjęcie widzę, że same wysepki to za mało. Jeżeli brak jest środków / zgody / możliwości (różnie to bywa...) żeby kompleksowo uspokoić ruch to może lepszym rozwiązaniem w celu dostosowania prędkości pojazdów byłyby progi lub inne wyniesione powierzchnie spowalniające. Dostawienie takich wysepek po bokach to za mało żeby zmienić charakter ulicy i skłonić kierowców do spokojnej jazdy. A ponieważ wysepki można ominąć, kierowcy mogą je omijać na wyścigi i efekt będzie odwrotny od zamierzonego. Jest wiele przykładów możliwych do zastosowania rozwiązań, choćby to:
http://1.bp.blogspot.com/-xA8PKZhQtfo/T ... alm1.4.jpg pełny materiał :
http://pedalforward.blogspot.com/2011/0 ... 6L33JR_uGc . Ale zawsze w takich sytuacjach pracujemy na detalu: rozwiązanie zależy od konkretnego miejsca.