Cześć
Potrzebuję pomocy, czy któryś z zarządców dróg może mi wyjaśnić procedurę w sprawie zaoranego pasa drogowego.

W listopadzie podorałem pas drogowy, w lutym był geodeta i protokołem to potwierdził. Teraz zarządca drogi wszczął postępowanie o zajęcie pasa drogowego bez zezwolenia zarządcy drogi.

Pytanie moje brzmi, co mi grozi i na jakiej podstawie prawnej oraz w jaki sposób będzie ewentualna kara naliczana?

Z góry dziękuje o pomoc.

Może cenie za m2 jest mała ale jeśli wchodzi duza powierzchna robią sie spore sumy... rolnik czesto zapomina gdzie lezy jego działka i z roku na rok systematycznie rów przydrozny wyplyca sie

Na podstawie przepisów Ustawy o drogach publicznych. Kara wynosi 10zł/m2 za każdy dzień zajęcia pasa.

Kara nie wynosi 10zł/m2, ale 10-krotność stawki za legalne zajęcie pasa. A stawki każdy zarządca może mieć różne. Na krajówkach faktycznie byłoby to 1zł normalnie czyli 10zł/m2 kara, ale dla innych dróg może to być np. 0,40zł/m2.

I jeszcze jedno - kara musi być naliczona w formie decyzji, od której przysługuje odwołanie. Np. w woj. śląskim SKO z tego co mi wiadomo na rozpatrzenie takiej sprawy potrzebuje co najmniej rok więc do płacenia jeszcze daleka droga...

a za jaki okres się taką karę nalicza ? i od jakiego momentu (czy od dnia protokoły geodety czy od dnia wszczęcia postępowania przez urzędników) ?

To kwestia jak podejdą do tego pracownicy urzędu. Moim zdaniem można naliczać karę od momentu stwierdzenia naruszenia pasa.