Drukuj

edroga235Niewiele ponad miesiąc pozostał do rozpoczęcia obchodów Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu, który w tym roku będzie trwał od 16 do 22 września. Każda edycja skupia się na jednym, konkretnym temacie, związanym ze zrównoważoną mobilnością. Tym razem hasło brzmi: „Wybierz. Zmień. Połącz.” (Choose. Change. Combine.)

Tegoroczny temat Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu to multimodalność, a miasta, które wezmą udział w obchodach mają zachęcać mieszkańców do łączenia dostępnych środków transportu, wybierania z kilku możliwych opcji. Mądre decyzje w zakresie mobilności mogą pomóc zaoszczędzić pieniądze, poprawić kondycję i pozytywnie wpłynąć na środowisko.

Jak przekonują organizatorzy, każda podróż jest inna, a zbyt często wszystkie odbywają się tym samym środkiem transportu, bez względu na to, czy jest on w danym przypadku najbardziej korzystny. Odruchowo wskakujemy do samochodu nie zastanawiając się, że może lepszym wyborem byłby rower lub transport publiczny. Samochód wydaje się najwygodniejszy i najłatwiej spełniający wszystkie wymagania. Trzeba jednak walczyć zarówno z uzależnieniem od tych pojazdów, jak i z rosnącymi z ich powodu korkami.

Multimodalność to słowo klucz. To nie tylko korzystanie z różnych środków transportu w ciągu dnia, np. tramwajem do pracy, rowerem na zakupy. To również „kombinowanie” w ramach jednej podróży, np. dzięki parkingom park&ride łączenie jazdy samochodem i komunikacją miejską, czy dzięki wypożyczalniom rowerów, jazdę jednośladem i spacer. Komisja Europejska w Białej Księdze Transportu zobowiązuje do takich rozwiązań, jak np. budowa multimodalnych węzłów dla pasażerów, integrujących parkingi, dworce, przystanki autobusowe czy tramwajowe, stacje metra czy rowerów miejskich. Stosowane mają być także inteligentne systemy, które ułatwią łączenie w podróży różnych środków transportu.

Jednym z nowatorskich aspektów tegorocznego tematu Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu jest przedstawienie podróży jako czegoś więcej niż tylko przemieszczenie się z punktu A do punktu B. Czas spędzony w komunikacji miejskiej może być wykorzystany na czytanie, słuchanie muzyki, przeglądnięcie e-maili lub rozmowę. Jazda na rowerze to już załatwiona codzienna porcja ćwiczeń. Spacer to z kolei możliwość znalezienia nowych miejsc, sklepów, lokali. Co jeszcze? Korzystanie z usług komunikacji publicznej to mniej zajętej przestrzeni i mniejsze korki niż jazda każdej osoby w prywatnym aucie. A gdyby w każdym kraju w Europie rowerzystów było tyle co w Danii, emisja zanieczyszczeń pochodzących z transportu spadłaby o ponad 25 proc.

Podczas gdy w większości europejskich miast infrastruktura dla samochodów jest już w miarę dobrze rozwinięta, nie można tego samego powiedzieć o udogodnieniach dla pieszych, rowerzystów i pasażerów. Podstawowym warunkiem rozwoju multimodalności jest więc wysokiej jakości infrastruktura dla wszystkich rodzajów transportu.

W Europie pewne działania są już podejmowane: np. drogowskazy i mapy dla pieszych w Londynie, model superbloków w hiszpańskim mieście Vitoria-Gasteiz, gdzie ruch zmotoryzowany ograniczono do minimum, a przestrzeń publiczną oddano pieszym, wreszcie powstające w wielu miejscach, głównie Danii i Holandii, autostrady rowerowe, przeznaczone do szybkiej jazdy na długich dystansach. Ponadto, rozbudowywana jest sieć transportu publicznego i nowe systemy korzystania z samochodów: carpooling  i carsharing. W Paryżu i okolicach zdecydowano się np. na wdrożenie jednolitego systemu carsharing, który obejmuje ponad 3 tys. w pełni elektrycznych samochodów.

Łączenie różnych środków transportu podczas jednej podróży powinno być łatwiejsze. W europejskich miastach coraz częściej zezwala się na przewożenie rowerów w autobusach, tramwajach czy w metrze. Rozwiązaniem jest też zapewnienie parkingów lub stacji rowerów miejskich przy węzłach przesiadkowych. W Amsterdamie na stacji kolejowej wybudowano największy w Europie parking na 26 tys. rowerów. Zwiększy się też liczba pasażerów komunikacji zbiorowej, jeśli dojście do i z przystanku będzie bezpieczne i atrakcyjne. W Strasburgu, niebezpieczne skrzyżowanie przed dworcem kolejowym zastąpiono dużym i wygodnym deptakiem, w pobliżu którego znajduje się przystanek autobusowy i stacja metra. Popularnością cieszą się też parkingi park&ride, które są tańsze od innych albo bezpłatne dla osób korzystających z komunikacji miejskiej.

Miasta starają się też, aby podróże różnymi środkami transportu były coraz łatwiejsze do zaplanowania. Oferują narzędzia, które dostarczają stosownych informacji, np. o dostępnych opcjach dalszej podróży: liniach kolejowych, autobusowych, tramwajowych, metrze, a także wypożyczalniach samochodowych i rowerowych. Opracowywane są także aplikacje, które doradzają podróżnym jak najłatwiej przemieścić się z punktu A do B różnymi środkami transportu. W Skopje w 2014 roku powstała aplikacja, która porównuje, oprócz czasu i odległości, także emisję CO2 i koszt podróży w zależności od wybranego środka transportu. Kolejnym udogodnieniem jest wprowadzanie zintegrowanych biletów, np. w Tuluzie jedna karta upoważnia do przejazdów komunikacją miejską, regionalną koleją, wypożyczania samochodów i rowerów, a także do zniżek za opłaty parkingowe.

Od momentu pierwszej edycji w 2002 roku, wpływ Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu rośnie. W 2014 roku w obchodach wzięło udział ponad 2 tys. miast z 44 krajów. Ponad połowa z nich wprowadziła trwałe rozwiązania dotyczące mobilności, zarządzania czy dostępności. Tydzień kończy się co roku Dniem bez Samochodu, podczas którego miasto uczestniczące musi przeznaczyć pewien obszar miasta wyłącznie dla pieszych.

W tym roku do organizowania ETZT zgłosiło się już ponad 500 miast, najwięcej z Węgier, Austrii i Hiszpanii. W 2014 tylko z tych trzech państw zgłosiło się prawie 1200 uczestników. Polski na razie nie reprezentuje jeszcze żadne miasto. Spośród 13 dotychczasowych edycji najwięcej zgłosiło się w 2007 roku (ponad 120), kiedy ETZT odbywał się pod hasłem „Ulice dla ludzi”.

Źródło: mobilityweek.eu
Tł. IH