Drukuj

P1130693Rozbudowa infrastruktury drogowej, zjawisko korzystne z punktu widzenia rozwoju kraju, prowadzi niejednokrotnie do powstania szeregu wielowymiarowych konfliktów. Jednym z nich jest zjawisko śmiertelności zwierząt na drogach.

Na podstawie rozproszonych danych krajowych oraz dostępnych opracowań zagranicznych wiemy, że skala śmiertelności zwierząt wskutek kolizji z pojazdami jest ogromna, wpływa na funkcjonowanie populacji zwierząt, a nierzadko bywa problemem dla kierowców i służb drogowych. Brakuje jednak ogólnodostępnego, spójnego systemu gromadzenia danych o śmiertelności zwierząt na polskich drogach i całościowego opracowania tej problematyki.

Szczególnie nikła wiedza dotyczy śmiertelności małych gatunków zwierząt, takich jak ptaki, pomijanych lub niedoszacowanych w dotychczasowych opracowaniach. Tymczasem właśnie te zwierzęta giną najczęściej i choć szybko i niezauważenie znikają z dróg wiadomo, że liczba ofiar liczona jest w milionach.

Badania prowadzone w Stanach Zjednoczonych mówią o ponad 300 milionach zwierząt (mowa tu o wszystkich kręgowcach lądowych: płazy, gady, ptaki i ssaki) ginących na drogach w tym kraju rocznie. Statystyki dla niektórych krajów europejskich podają od kilkuset do ponad 20 mln ptaków rocznie. Gdyby uwzględnić pozostałe grupy zwierząt widać, że skala zjawiska jest przytłaczająca. W krajobrazie antropogenicznym (miasta, tereny podmiejskie) kolizje z pojazdami stanowią podstawowy czynnik śmiertelności zwierząt. W Polsce gatunkami, które giną na drogach najczęściej są jeż, lis, wiewiórka, zając, borsuk, sarna, a wśród ptaków wróbel i jaskółka dymówka. W Anglii pod kołami ginie 20% krajowej populacji borsuków. W Szwecji zjawisko to dotyka ponad 30% krajowych zajęcy. Na Polskich drogach również ginie wiele zajęcy i wydaje się, że zjawisko to może mieć limitujący charakter dla krajowej populacji.

Najwięcej zwierząt ginie na drogach o natężeniu ruchu od 5000 do 7500 pojazdów na dobę. Powyżej tego progu droga zaczyna działać jako bariera i zwierzęta rzadziej decydują się na jej przekroczenie. Na ryzyko wystąpienia kolizji wpływa nie tylko natężenie ruchu, ale również prędkość pojazdów, która bardzo często stanowi kluczowy czynnik determinujący prawdopodobieństwo wystąpienia kolizji. Z roku na rok jakość dróg w Polsce wzrasta, wpływając jednocześnie na wzrost prędkości ruchu kołowego. Intensywna rozbudowa infrastruktury drogowej w ostatnich latach, wraz z rosnącą liczbą pojazdów, nieuchronnie prowadzi do wzrostu liczby kolizji drogowych z udziałem zwierząt.

Istnieje szereg działań minimalizujących ryzyko wypadków drogowych z udziałem zwierząt. Najprostsze z nich to oznakowanie drogowe wpływające na zachowania kierowców. Są to różnego rodzaju znaki informujące o ryzyku wtargnięcia zwierząt na drogę, a ich zadaniem jest ograniczenie prędkości pojazdów. Rozwojowi infrastruktury towarzyszy również powstawanie szeregu rozwiązań bezpośrednio dedykowanych zwierzętom. Są to górne i dolne przejścia dla zwierząt oraz grodzenie pasa drogowego. Dzięki temu ruch dzikich zwierząt odbywa się bezkolizyjnie, ograniczając straty materialne wśród kierowców i chroniąc lokalne populacje zwierząt. Tego typu rozwiązania projektowane są najczęściej dla powstających dróg wyższych kategorii (np. drogi ekspresowe). Pozostałe drogi są zwykle pozbawione tego typu zabezpieczeń.

***

Ograniczenie skali zjawiska jest możliwe, wymaga jednak dobrego rozpoznania problemu w oparciu o systematycznie gromadzone dane. Strona zwierzetanadrodze.pl powstała więc z myślą o rejestrowaniu przypadków kolizji drogowych ze zwierzętami. Jest skierowana do wszystkich zainteresowanych osób, umożliwia wpisywanie obserwacji oraz ich samodzielne przeglądanie, a docelowo służy poszukiwaniu rozwiązań ograniczających liczbę kolizji i skalę śmiertelności zwierząt (np. odpowiednie oznakowanie dróg).

Powodzenie przedsięwzięcia zależy w szczególnym stopniu od życzliwego zaangażowania licznej grupy osób przemierzających krajowe drogi. Twórcy rejestru zapraszają do czynnego udziału poprzez umieszczanie swoich obserwacji dotyczących zdarzeń drogowych z dzikimi zwierzętami.

Karol Kustusch

zwierzetanadrodze.pl