Drukuj

edroga957W nowym raporcie przygotowanym dla Komisji Europejskiej eksperci wskazują na konieczność dokładniejszego zbierania danych na temat roli rozproszenia jako przyczyny wypadków drogowych.

Dane dotyczące przyczyn wypadków drogowych praktycznie nie uwzględniają roli rozproszenia kierowców, natomiast eksperci szacują, że przyczynia się ono do około 10-30 proc. z nich. Autorzy raportu sugerują, że „rozproszenie przez urządzenia” powinno mieć wyższy priorytet w europejskiej bazie danych o wypadkach.

Raport pozytywnie ocenia najnowsze osiągnięcia w technologii telefonii komórkowej – telefon, w czasie kiedy samochód jest w ruchu, automatycznie wysyła wiadomość tekstową do dzwoniącego z prośbą kontakt za jakiś czas. Same pojazdy również oferują coraz więcej funkcji wspomagania kierowców. Naukowcy twierdzą, że być może samochody przejmą więcej zadań kierowcy związanych z jazdą (system automatycznego hamowania, kontroli prędkości czy pasa ruchu), podczas gdy on swoją uwagę poświęci „rozpraszającym urządzeniom”. Potrzebne są jednak dodatkowe badania w tej kwestii.

Najnowsze badania amerykańskiej Fundacji Bezpieczeństwa Drogowego wskazują, że potencjalnie niebezpieczne rozproszenie uwagi może utrzymywać się do 27 sekund po wybraniu numeru, zmianie muzyki czy wysłaniu smsa, nawet jeśli używa się poleceń głosowych. Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu (ETSC) apeluje do producentów samochodów o publikowanie wyników testów, które potwierdzą, że ich aplikacje są zgodne z unijnymi wytycznymi dotyczącymi interakcji człowiek-maszyna. Wytyczne stanowią, że systemy powinny stanowić wsparcie dla kierowców, a nie prowadzić do potencjalnie niebezpiecznych zachowań.

Źródło: ETSC
Tł. IH