Drukuj

edroga079Finaliści tegorocznego konkursu Drzewo Roku zostali już wyłonieni. Spośród kilkudziesięciu zgłoszeń nadesłanych z całej Polski, jury – złożone ze specjalistów różnych dziedzin i miłośników drzew zarazem – wybrało 16. drzew, które są symbolem lokalnych społeczności, a także częścią naszej kultury i historii.

 

Finałowa 16. konkursu Drzewo Roku 2018:
1. Dąb Mieszko w Kończycach Wielkich (gmina Hażlach, woj. śląskie),
2. Jesion Maciej w Bronisławiu (gmina Dobra, woj. kujawsko-pomorskie),
3. Klęczące drzewo w Krasnymstawie (woj. lubelskie),
4. Topola Odolanka w Warszawie (woj. mazowieckie),
5. Bukowianin z Bukowiny Sycowskiej (gmina Międzybórz, woj. dolnośląskie),
6. Dąb Bartek w Kotwasicach (gmina Malanów, woj. wielkopolskie),
7. Platan Karol w Leszczynach (gmina Czerwionka-Leszczyny, woj. śląskie),
8. Drzewo Czasu z Warszawy (woj. mazowieckie),
9. Hajducka Grusza w Hajdukach Nyskich (gmina Nysa, woj. opolskie),
10. Dąb „Krystyn” w Białym Borze (gmina Przecław, woj. podkarpackie),
11. 4 Platany - Wilhelmina, Paulina, Joanna i Dorota w Żaganiu (woj. lubuskie),
12. Dąb Ustrobniak w Ustronnej (gmina Wojaszówka, woj. podkarpackie),
13. Dąb herb z Wałbrzycha (woj. dolnośląskie),
14. Lipa w Krapkowicach (woj. opolskie),
15. Dąb Henryk w Krakowie (woj. małopolskie),
16. Zielona Grusza w Kończycach Wielkich (gmina Hażlach, woj. śląskie).

Tegoroczna edycja konkursu Drzewo Roku, organizowana już po raz ósmy przez Klub Gaja, to ponad 50 drzew z całej Polski i swoisty apel o ich ochronę. Jury konkursu wybrało 16 drzew, które są symbolem lokalnych społeczności, a także częścią naszej kultury i historii. Niestety wiele ze zgłoszonych w tym roku drzew zostało już wyciętych i możemy je tylko wspominać. Inne ciągle zagrożone są wycinką, a udział w konkursie ich miłośnicy i opiekunowie uważają za ostatnią szansę ich ocalenia.

Drzewa nie mówią, ale dzięki konkursowi Drzewo Roku Klubu Gaja i miłośnikom drzew z całej Polski możemy o nich usłyszeć. Wśród tegorocznych zgłoszeń znalazły się drzewa w różnym wieku – od tych najstarszych ponad 600–letnich świadków historii do dopiero niedawno zasadzonych, reprezentujące różne gatunki – od majestatycznych dębów, lip i platanów począwszy, kończąc na mniej popularnych gruszach, leszczynach, wierzbach czy topolach. Wszystkie je łączą ciekawe, często mało znane, ale wzruszające opowieści związane z samym drzewem, historią rodzinną bądź miejscem w którym rosną. Wszystkie mają swoich miłośników i opiekunów, którzy starają się o nie dbać i o nich opowiadać.

Niestety tegoroczne zgłoszenia to często historie drzew wyciętych, które możemy już tylko wspominać. Jednym z nich jest topola Toli, rosnąca jeszcze do niedawna na osiedlu Złotego Wieku w Nowej Hucie. Była najukochańszym drzewem wszystkich zamieszkujących osiedle dzieci. W topoli znajdowała się dziupla, a w owej dziupli przez ostatnie siedem lat mieszkała papuga, której dzieci nadały imię Agata. Niestety komuś bardziej zależało na wysepkach i poszerzeniu drogi, a mniej na przyrodzie i ukochanym pupilu dzieci, w związku z tym otruł papugę. Potem zostało ścięte drzewo.

Kolejnym drzewem zgłoszonym do konkursu, którego już nie ma, był ponad 200-letni pomnik przyrody - leszczyna turecka z warszawskiego Śródmieścia. Była jedyną przeszkodą dla dewelopera, aby zabudować działkę na której rosła. Pomimo starań wielu osób i organizacji niespodziewanie została ścięta.

Wiele drzew ciągle zagrożonych jest wycinką. Jak choćby ponad 200-letni dąb bez imienia, jedno z niewielu tak starych drzew na terenie gminy Lanckorona, czy objęty ochroną pomnikową dąb rosnący na Bielanach w Warszawie, w miejscu gdzie ma powstać osiedle mieszkaniowe. O orzecha Janka rosnącego na byłych ogródkach działkowych w Opolu martwią się działkowicze, którzy dowiedzieli się, że teren ten wykupił deweloper i będzie budował tam domy.

Również nieszczęśliwa lokalizacja pewnej topoli z Opola, która rośnie na granicy działek zagraża jej życiu. Została posadzona przez pradziadka Wincentego z okazji zakończenia II wojny światowej. Jest rodzinną pamiątką, jednak przez sąsiadów jest ciągle krytykowana, a nawet podkopywana.

- Stare drzewa to nasze dziedzictwo i podtrzymywanie żywej tradycji. To także piękno i ciągłość. Bardzo to niepokojące, że nie szanujemy wszystkich tych wartości i dla doraźnego zysku niszczymy drzewa, krajobraz i opowieści. Drzewa to nasi przyjaciele - mówi Jacek Bożek z Klubu Gaja.

Już w czerwcu tego roku 16. wyjątkowych drzew weźmie udział w ogólnopolskim plebiscycie na Drzewo Roku 2018. Zwycięzcę wybiorą internauci podczas głosowania na stronie drzeworoku.pl.

Źródło: Klub Gaja