Drukuj

parking autaKodeks drogowy jasno reguluje zasady zatrzymywania i parkowania pojazdów w pobliżu przejść dla pieszych, znaków drogowych czy przystanków autobusowych (konieczność zachowania odległości 10-15 metrów). To bardzo proste wskazówki, o których powinni pamiętać kierowcy, a tym bardziej projektanci drogowi. Dodatkowe zalecenia dotyczące lokalizacji znaków znajdują się w rozporządzeniu o znakach i sygnałach drogowych.

 

- Z reguły droga składa się z nieskomplikowanych, powtarzających się elementów, czyli jezdni, chodników, dróg rowerowych, ewentualnie parkingów, zatok autobusowych – powiedział Mariusz Grzesica, audytor BRD, członek Stowarzyszenia KlIR. – To podstawowa powiatowo-gminnna infrastruktura.

Zadania, które dotyczą przebudowy istniejących dróg, mają zazwyczaj dwa cele: poprawa komfortu użytkowników oraz bezpieczeństwa ruchu drogowego. Jednak projekty, które się zdarzają, nie zawsze spełniają te warunki. Dotyczy to np. lokalizowania parkingów w bezpośrednim sąsiedztwie skrzyżowań, co znacznie ogranicza widoczność.

- Pytanie brzmi, czy parkingów nie da się przesunąć dalej, czy czynnik społeczny jest na tyle silny, żeby wymusić kolejne miejsca parkingowe – wyjaśniał Mariusz Grzesica. – To typowe w miastach, w których jest wysoki deficyt miejsc postojowych.

Taka sama sytuacja występuje, gdy parkingi lokalizowane są zaraz za lub przed przejściem dla pieszych lub zatoką autobusową. Czasami przy pasach malowany jest 1-2-metrowy obszar wyłączony z ruchu, bo w przeciwnym razie kierowcy parkowaliby wprost na przejściu.

x1 DSC 0876- Problemem jest też brak koordynacji zagospodarowania terenu z elementami małej architektury – dodał Grzesica i podał przykład ustawienia ogromnych donic z roślinami w miejscu, gdzie piesi zatrzymują się przed przejściem. Donice z jednej i drugiej strony sprawiają, że piesi stają się niewidoczni dla kierowców.

- Na poziomie gmin i powiatów współczynnik społeczny jest tak mocny, że pewne rozwiązania nie są realizowane. Nie ma analizy technicznej, wystarczy, że radnym i mieszkańcom się podoba – podsumował audytor. Później okazuje się, że samochody parkują na chodnikach, przejściach dla pieszych, ścieżkach rowerowych, bo nikt nie zadbał o to, żeby to uniemożliwić. Niby powinno być 10 metrów odstępu, ale znak „koniec parkingu” znajduje się nawet za linią zatrzymania przed przejściem. Ścieżki rowerowe są wyznaczane na chodnikach, gdzie nawet dwóch pieszych ledwo się mieści. Na środku dróg rowerowych wyrastają słupki lub latarnie. Parkujące na chodnikach samochody nie pozostawiają pieszemu nawet 50 cm przestrzeni, a co dopiero przepisowe 1,5-metra.

To prawda, że przybywa rowerzystów i drogi dla nich są niezwykle potrzebne. To prawda, że Polacy posiadają tyle aut, że miejsca postojowe są na wagę złota. Ale rozwiązania wdrażane w ruchu drogowym najczęściej zabierają jednym użytkownikom część praw, aby poprawić sytuację innych. Jeśli nikt nie zadba o zachowanie odpowiednich odległości i widoczności, o prędkości już nie wspominając, to na poprawę bezpieczeństwa na polskich drogach trzeba będzie jeszcze długo czekać.

IH

(na podstawie informacji z konferencji "Krakowskie Dni Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego 2019")

600x200 KDBRD19