Odcinkowa kontrola prędkości na osiedlowych ulicachSystemy odcinkowych pomiarów prędkości z reguły mają zastosowanie na autostradach i drogach ekspresowych. Przykład brytyjskiego miasta Poole pokazuje, że sprawdzają się również w warunkach miejskich. Tam, dzięki wprowadzeniu systemu kamer na odcinku drogi, na którym wyczerpano już wszystkie metody uspokojenia ruchu, udało się stworzyć bezpieczną strefę (SafeZone).

Blisko dwukilometrowy odcinek ulicy (Springdale Road) w Poole, przebiegający w zabudowie mieszkaniowej i w sąsiedztwie szkoły, wykorzystywany był jako skrót w przejazdach pomiędzy obszarami miasta. Kierujący pojazdami nie przestrzegali wprowadzonego tam ograniczenia prędkości do 50 km/h (30 mil/h). Nie pomogły żadne metody z zakresu inżynierii ruchu, polegające na wprowadzaniu urządzeń i kształtowaniu drogi, tak by zmusić do powolniejszej i spokojniejszej jazdy, ani też ograniczania prędkości również w sieci ulic sąsiednich. Nie skutkowały nawet tradycyjne radary zamontowane w okolicy szkoły. Kierowcy zwalniali tylko na dojeździe do nich, po czym natychmiast przyspieszali.

Wprowadzony w Poole system SafeZone,  a więc odcinkowej kontroli prędkości, wykorzystuje kamery i technologiczne możliwości automatycznego rozpoznawania numerów rejestracyjnych. Działa na podobnych zasadach, jak londyński system kontroli poboru opłat. Kamera wykonuje zdjęcie przejeżdżającemu pojazdowi i przesyła je do stacji przetwarzania danych. W systemie stosuje się odpowiednie oprogramowanie służące do rozpoznawania obrazu, identyfikacji numeru rejestracyjnego i pozycji pojazdu oraz czasu przejazdu. Kiedy ten sam pojazd przejeżdża przed kolejną kamerą w sieci, ponownie wykonywane jest zdjęcie, odczytywany numer rejestracyjny, położenie i czas przejazdu. Ta informacja trafia do stacji końcowej, która filtruje dostarczone dane i porównuje. Kiedy więc odnajdzie parę identycznych numerów rejestracyjnych odnotowanych na dwóch stacjach kamer, wówczas oblicza średnią prędkość pojazdu na tym odcinku. Następnie uzyskany wynik porównywany jest z dozwoloną na tym odcinku prędkością.

Instalacja system SafeZone w Poole musiała uzyskać aprobatę lokalnych społeczności. Systemy kontroli oparte na urządzeniach rejestrujących trafiają bowiem na społeczny opór. Stąd został on zaprogramowany na kontrole wyłącznie pojazdów, które wykorzystywały ulicę jako skrót w przejazdach, natomiast nie obejmował samochodów lokalnych mieszkańców. Ponadto w mediach i przy wsparciu miejscowych organizacji społecznych przeprowadzono akcję przekonującą do korzyści, jakie da system kamer. Nawet stacja BBC emitowała krótkie reportaże prezentujące sytuację, pokazujące wdrożenie oraz zawierające relacje z wypowiedziami dyrekcji szkoły, rodziców i dzieci. Uczniowie szkoły wzięli udział w konkursie na projekt znaku drogowego informującego kierowców, że wjeżdżają do SafeZone.

Zanim wprowadzono system SafeZone w Poole policja przeprowadziła trzy badania, w ramach których dokonano 400 pomiarów prędkości. Posłużyły one do porównań z sytuacją po zainstalowaniu sytemu. Wcześniej w ciągu godziny przejeżdżały średnio 64 samochody, które przekraczały dozwolony limit prędkości, teraz tylko 21.

System dotąd był testowany, więc dane z niego nie były wykorzystywane do wystawiania mandatów. Efekty uzyskane w zapewnieniu bezpieczeństwa są argumentem za tym, by był to system już funkcjonujący na stałe, czyli również objął egzekucję przepisów ograniczających prędkość. To daje szanse uzyskania jeszcze większego efektu w poprawie bezpieczeństwa.

AS

Materiał na podstawie wystąpienia Marka Bonor-Moris z Siemens podczas IV Polskiego Kongresu Inteligentnych Systemów Transportowych, który obradował w Warszawie w dniach 25-26 maja 2011 r.

Komentarze  
Gość
+1 #1 Gość 2011-07-22 15:53
za duzo tych kontroli, bez sensu kasa na sprzet idzie i inne koszty z tym zwiazane, a pijakow na drogach coraz wiecej, jak zwykle u nas na opak
Cytować | Zgłoś administratorowi
Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.