Inżynieria ruchu

Dostępność w strategii rozwoju komunikacji miejskiej cz. IDostępność bądź jej brak w dużym stopniu wpływa na moje własne życie zawodowe i społeczne, ponieważ jestem osobą niepełnosprawną z ponad 90-procentowym ubytkiem widzenia. Nie mogę prowadzić samochodu, nie zawsze jest przy mnie przewodnik, a cenię sobie niezależność i samodzielność. Gdy potrzebuję się przemieścić, korzystam zatem z transportu publicznego.

Najpierw odczuwałem złość na swój stan, który mocno utrudniał mi podróżowanie. Ponieważ choroba, na którą cierpię (barwnikowe zwyrodnienie siatkówki), nie jest uleczalna, musiałem ją zaakceptować i polubić. Wtedy pojawiła się złość na wszelkie bariery. Myślałem wówczas, że ktoś umyślnie komplikuje mi życie, nie naprawiając krzywych chodników i montując za słabe oświetlenie. W pewnym momencie odkryłem, że tak naprawdę brak dostępności przestrzeni publicznej wynika z tego, że planiści i architekci nie odczuwają skutków realizacji swoich projektów i często nie mają w ogóle świadomości problemów osób niepełnosprawnych. Porzuciłem zatem myślenie o tym, że kierują się oni złą wolą i rozpocząłem działania uświadamiające.

Rachunek opłacalności brd cz. IIWykonanie metodycznych badań strat wypadkowych jest dość kosztowne. Radosław Czapski z Banku Światowego podkreśla, że można uniknąć pracochłonnych i drogich analiz sięgając właśnie do już metodycznie zebranych i opracowanych wyników wielu państw rozwiniętych, które oszacowały dokładnie statystyczną wartość życia ludzkiego (ang. Value of Statistical Life – VSL) lub poważnych obrażeń/niepełnosprawności powypadkowej (ang. Value of Serious Injury - VSI).

Rachunek opłacalności brd cz. IW Polsce szacuje się, że wypadki drogowe pochłaniają rocznie nawet ponad 30 mld zł. Wielkość tych strat można zobrazować jako równowartość nakładów na 15 stadionów rangi tych, jakie budowaliśmy na EURO 2012 bądź na budowę 600 km autostrad.

W szacowanych kosztach wypadków ok. 4 mld zł stanowią koszty ratownictwa medycznego i leczenia ofiar. Ta więc ogromna kwota nie trafia do tych chorych, którzy ich potrzebują i do tych sektorów służby zdrowia, gdzie brakuje środków na specjalistyczne medykamenty. To też uświadamia jakie środki finansowe można skierować na inne dziedziny życia społecznego, gdyby udało się radykalnie zmniejszyć liczbę wypadków na polskich drogach. Zatem inwestycje w bezpieczeństwo ruchu drogowego mogą być efektywnymi przedsięwzięciami, przynoszącymi oszczędności, które można spożytkować w innych dziedzinach sfery życia publicznego.

Szacowanie kosztów wypadków drogowychSzacowanie kosztów wypadków nie jest zwykłym rachunkiem ekonomicznym. Ten rodzaj szacunków jest niekonwencjonalnym środkiem, który służy minimalizowaniu kosztów zewnętrznych transportu. – Pozwala więc szukać oszczędności. Może brzmi to bezdusznie, ale przecież wypadki drogowe tyle nas kosztują i stanowią tak ogromny udział w naszym budżecie, że na pewno warto im się przyjrzeć, by móc ograniczyć ich finansowe konsekwencje – podkreśla Agata Jaździk-Osmólska, kierownik Zakładu Ekonomiki IBDiM w Warszawie.

Kierowca 50+Prognozy demograficzne wskazują, że na świecie do 2050 roku znacząco będzie rósł odsetek starszych osób. Proces starzenia się społeczeństwa jest szczególnie wyraźny w Europie. Przewiduje się, że w przypadku polskiego społeczeństwa będzie on szybszy niż w innych państwach naszego kontynentu.

Większość osób w starzejących się społeczeństwach pozostanie aktywnymi kierowcami. Dlatego od 10 lat na całym świecie prowadzone są badania dotyczące starszych kierowców. Dotąd wykonane badania nie wykazały jednak, by powodowali oni większe zagrożenie na drodze niż inni uczestnicy ruchu, w tym młodzi czy dojrzali kierowcy. Starsi kierowcy są natomiast zdecydowanie bardziej narażeni na wypadkowe obrażenia i ich skutki.

Miasta stają się „inteligentne”Koncepcja „inteligentnych miast” obejmuje wszystkie działania czyniące miejskie tereny bardziej rozwiniętymi i funkcjonalnymi. Definicja tej koncepcji nie jest sprecyzowana, jednak jej zasadnicza idea wiąże się ze stosowaniem nowych technologii. Z miejską „inteligencją” mamy do czynienia w przypadku energii, komunikacji, bezpieczeństwa, budynków, służb publicznych i zakładów usługowych. Ma służyć udoskonaleniu jakości życia mieszkańców, podniesieniu sprawności miast i redukcji negatywnych zjawisk  zmian klimatycznych.