Spis treści

Przestrzeń pieszego i rowerzysty w pasie drogowymWspółczesny człowiek wykorzystuje przestrzeń uliczną nie tylko do przemieszczania się. Służy ona również do realizacji celów towarzyskich i poznawczych. Przykładem mogą być ogródki kawiarniane. Można powiedzieć, że główne cele funkcjonalne ulicy nie zmieniły się na przestrzeni wieków. Zmianie uległy na pewno środki przemieszczania się ludzi i intensywność ich wykorzystania. Modyfikacji uległy też sposoby realizacji funkcji społecznych w przestrzeni ulicznej.

Człowiek i przestrzeń

Na charakterystykę poszczególnych grup użytkowników dróg składają się takie parametry jak: cechy psychiczne i typowe zachowania, cechy fizyczne (w tym stopień ochrony oraz parametry ruchu), przestrzeń niezbędna dla ruchu, udział w powstawaniu zdarzeń drogowych (wypadków i kolizji).

Z analizy statystycznej okoliczności wypadków drogowych w Polsce wynika [13], że w największym stopniu przyczyniają się do nich kierujący pojazdami - nieomal pięciokrotnie częściej niż piesi (chociaż wg statystyk policyjnych w prawie 60% potrąceń to piesi popełnili jakiś błąd). Zastanawiający jest bardzo duży udział nadmiernej prędkości i nie udzielenia pierwszeństwa.

Przypomnijmy raz jeszcze definicję uczestnika ruchu drogowego, sformułowaną w ustawie - Prawo o ruchu drogowym. Chciałbym przede wszystkim zwrócić uwagę na to, że zgodnie z obowiązującym prawem - uczestnikiem ruchu drogowego jest zawsze człowiek, bez względu na to, w jaki sposób korzysta z drogi publicznej. W związku z tym, wszelkie próby personifikacji przedmiotów martwych poruszających się po drodze (czyli pojazdów) są naruszeniem obowiązującego prawa, nawet w tak pozornie niewinnych określeniach jak „ruch drogowy” przy równoczesnym rozumieniu jako „ruch samochodowy” albo „ruch kołowy”. Ciekawe jaki będzie taryfikator za takie wykroczenia, kiedy doczekamy się „fotoradarów” myśli? A na razie po prostu pamiętajmy o tym, że to człowiek jest podmiotem każdego naszego działania na drodze. To naprawdę ułatwia rozwiązywanie wielu problemów projektowych i nie tylko.

Przestrzeń uliczna nie jest pojęciem oficjalnie zdefiniowanym w obowiązujących przepisach. Dla potrzeb tego opracowania będę pod tym pojęciem rozumiał zarówno ulice, jak i place miejskie - wszystkie przestrzenie publiczne w terenie zabudowy. Funkcjonuje natomiast definicja ulicy, według której ulica jest szczególnym rodzajem drogi, co bardzo wyraźnie wynika z różnic parametrów technicznych, określonych w obowiązujących jeszcze warunkach technicznych dla dróg publicznych [4] i zostało usankcjonowane w ustawie o drogach publicznych [2], która definiuje ją, jako „drogę na terenie zabudowy lub przeznaczonym do zabudowy zgodnie z przepisami o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, w której ciągu może być zlokalizowane torowisko tramwajowe”. Można mieć pretensje o to, że taka definicja w najmniejszym stopniu nie oddaje różnorodności funkcji ulicy (poza możliwością zlokalizowania torowiska tramwajowego – jak twierdzą niektórzy złośliwi), ale czy ustawa o drogach publicznych jest właściwym miejscem do precyzowania takich funkcji? Moim zdaniem rozróżnia ona ulice od pozostałych dróg w sposób wystarczający i jednoznaczny. Gdyby drogowcy i inżynierowie ruchu szanowali to rozróżnienie zupełnie inaczej wyglądałaby statystyka  wypadków w Polsce. Warunki techniczne [4] nie podają definicji ulicy, ale definiują pojęcie terenu zabudowy, a w przepisie dotyczącym linii rozgraniczających drogę podają iż: w liniach rozgraniczających drogi na terenie zabudowy (ulicy) mogą znajdować się również urządzenia infrastruktury technicznej nie związane z funkcją komunikacyjną drogi.

W ustawie - Prawo o ruchu drogowym [3] nie ma pojęcia ulicy, ponieważ nie jest ono potrzebne uczestnikom ruchu drogowego. Właściwe dla pieszych są przepisy o tym, jak mają się zachować w przypadku istnienia lub braku chodnika, a dla kierujących pojazdami o tym, jaką prędkość dopuszczalną oraz ewentualne inne zasady zachowania się oznaczają określone znaki.

Natomiast droga - według ustawy o drogach publicznych [2] jest: „budowlą wraz z drogowymi obiektami inżynierskimi, urządzeniami oraz instalacjami, stanowiącą całość techniczno-użytkową, przeznaczoną do prowadzenia ruchu drogowego, zlokalizowaną w pasie drogowym”. W ustawie - Prawo o ruchu drogowym [3] została zdefiniowana bardziej użytkowo, jako: „wydzielony pas terenu składający się z jezdni, pobocza, chodnika, drogi dla pieszych lub drogi dla rowerów, łącznie z torowiskiem pojazdów szynowych znajdującym się w obrębie tego pasa, przeznaczony do ruchu lub postoju pojazdów, ruchu pieszych, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt”. Warunki techniczne [4] pod pojęciem droga każą rozumieć drogę publiczną, ale w §10 precyzują, że droga powinna mieć w szczególności: 1) jezdnię - jeżeli jest przeznaczona do ruchu pojazdów, 2) pobocza lub chodnik - jeżeli jest przeznaczona do ruchu pieszych, 3) torowisko tramwajowe - jeżeli jest przeznaczona do ruchu pojazdów szynowych. W ten sposób nawiązuje do przepisów użytkowych.

Nie ma też większych problemów ze zdefiniowaniem pojęcia skrzyżowanie oraz węzeł drogowy, jeżeli nie oczekujemy bardzo precyzyjnej definicji technicznej. W całej ustawie o drogach publicznych [2] konsekwentnie używane jest tylko pojęcie skrzyżowania dróg publicznych, które może być: a) jednopoziomowe - przecięcie się lub połączenie dróg publicznych na jednym poziomie, b) wielopoziomowe - krzyżowanie się lub połączenie dróg publicznych na różnych poziomach, zapewniające pełną lub częściową możliwość wyboru kierunku jazdy (węzeł drogowy) lub krzyżowanie się dróg na różnych poziomach, uniemożliwiające wybór kierunku jazdy (przejazd drogowy), co jest wystarczające dla stopnia regulacji prawnych na poziomie ustawowym. Natomiast w warunkach technicznych [4] konieczne było rozróżnienie i precyzyjne zdefiniowanie takich pojęć, jak skrzyżowanie, węzeł, przejazd drogowy, zjazd (indywidualny i publiczny) oraz wyjazd z drogi lub wjazd na drogę, aby określić różniące się istotnie wymagania techniczne dla takich poszczególnych grup rozwiązań. Ustawa - Prawo o ruchu drogowym [3] definiuje tylko skrzyżowanie, jako „przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową lub stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze”.

Ponieważ definicja ta jest często krytykowana, chciałbym zwrócić uwagę na to, że musi być ona zrozumiała dla każdego uczestnika ruchu drogowego i nie wymagać od niego próby analizowania całego, nieraz bardzo skomplikowanego rozwiązania drogowego. Kierujący pojazdem, jako uczestnik ruchu drogowego, musi podejmować każdorazowo decyzje na poszczególnych fragmentach takich rozwiązań (rozwidleniach lub przecięciach jezdni), a zadaniem projektantów jest zapewnić mu takie rozwiązanie geometryczne i takie oznakowanie tych fragmentów, żeby te decyzje mógł podjąć szybko i prawidłowo. Pieszy uczestnik ruchu drogowego powinien mieć zapewnioną ciągłość chodnika lub innego ciągu pieszego (także z elementami bezkolizyjnymi) i wyraźnie oznaczone miejsca, w których może przekraczać jezdnię (jeżeli nie jest to rozwiązanie z jedną z form uspokojenia ruchu kołowego). Warunki te dotyczą również kierującego rowerem, jeżeli w danym rozwiązaniu nie może korzystać z jezdni. Oprócz tego definicja ta zawiera bardzo ważną informację o tym, co nie jest skrzyżowaniem.

Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.