Rozpoczęła się miejska akcja „Życzliwość na drodze”, którą prowadzi Zarząd Dróg Miejskich wraz z Centrum Komunikacji Społecznej. Mieszkańcy stolicy mogą podzielić się swoimi pomysłami na poprawienie kultury jazdy po warszawskich drogach.
Warszawiacy mogą zgłaszać swoje propozycje dotyczące poprawienia warunków na drodze poprzez udzielenie odpowiedzi na pytania dostępne na platformie: http://otwartawarszawa.pl/zyczliwoscnadrodze lub przez wypełnienie papierowej ankiety.
Na mieszkańców czekają pytania dotyczące dobrych manier na drodze, życzliwości wśród uczestników ruchu drogowego czy konfliktowych rejonów miasta. Ankiety wraz z tzw. „pudełkami pomysłów” będą dostępne w pięćdziesięciu miejscach, w tym w POP-ach Zarządu Transportu Miejskiego. Odpowiedzi mieszkańców przyczynią się do powstania warszawskiego poradnika savoir-vivre promującego dobre maniery na drodze. Najciekawsze pomysły zostaną nagrodzone upominkami.
W ramach akcji „Życzliwość na drodze”, Miasto Stołeczne Warszawa i Otwarta Warszawa będą współpracować z „Marzycielami i Rzemieślnikami. Domem Innowacji Społecznych”. Najlepsze pomysły trafią do specjalnego inkubatora, który będzie służył ich dopracowaniu uwzględniającym oczekiwania i potrzeby różnych uczestników ruchu, tak, aby można było je wdrożyć w życie. Inkubator jest miejscem i metodą służącą opracowaniu i urzeczywistnianiu pomysłów na zmiany w mieście, tak aby odpowiadały na realne potrzeby i uwzględniały istniejące uwarunkowania i w efekcie przybrały kształt, który będzie najlepiej służył mieszkańcom.
Źródło: UM Warszawa
Oby właśnie takie wskazówki znalazły się w poradniku, a nie rzeczy w stylu: "Rowerzyści, bądźcie tak życzliwi i nie jeździjcie po chodnikach ani przejściach dla pieszych" (w domyśle: dajcie się lepiej rozjechać przez ciężarówki jadące po jezdni, po której też powinniście jechać)
P. S. Jak zobaczyłem tytuł tej akcji i obrazek na głównej stronie, to od razu skojarzyło mi się to z kampanią "Nice Way Code" przeprowadzonej w 2013 r. w Szkocji. Tamta akurat była szeroko krytykowana przez rowerzystów - szczególnie polecam artykuł "The car and the kitten" na stronie "Beyond the kerb". Miejmy nadzieję, że Warszawa nie powtórzy tamtych błędów, bo zapowiada się to niezbyt optymistycznie...