W ciągu ostatnich dziesięciu lat w wypadkach drogowych w Unii Europejskiej zginęło ponad 8 tysięcy dzieci w wieku 0-14 lat. Połowa z nich była pasażerami samochodów, jedna trzecia to piesi, a 13% jeździło na rowerze, podała Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu (ETSC).
Wypadek drogowy jest przyczyną jednego na trzynaście zgonów dzieci w Uni Europejskiej. Również z tego powodu 2 maja, po prawie dziesięciu latach, Komisja Europejska ma ogłosić długo oczekiwaną aktualizację przepisów dotyczących bezpieczeństwa pojazdów. UE przygotowuje również strategię bezpieczeństwa ruchu drogowego na najbliższe dziesięć lat.
ETSC twierdzi, że środki, które mogą ograniczyć nadmierną prędkość, mają zasadnicze znaczenie dla zapobiegania zgonom dzieci w wyniku wypadków i wzywa UE do wprowadzenia wymogu stosowania technologii w zakresie bezpieczeństwa pojazdów, takich jak inteligentne wspomaganie prędkości (ISA) i zautomatyzowane hamowanie awaryjne (AEB), które mogą wykrywać pieszych i rowerzystów i powinny być montowane standardowo we wszystkich nowych samochodach.
- Inteligentne, oszczędne i sprawdzone technologie w zakresie bezpieczeństwa pojazdów, takie jak zautomatyzowane hamowanie awaryjne i inteligentna kontrola prędkości, mogą być równie ważne dla ratowania życia dzieci, jak pasy bezpieczeństwa - powiedział Antonio Avenoso, dyrektor wykonawczy ETSC. - Prawdziwa zmiana nastąpi jednak tylko wtedy, gdy - podobnie jak w przypadku pasów bezpieczeństwa - technologie te będą montowane w każdym samochodzie jako wyposażenie standardowe, a nie jako wyposażenie dodatkowe w wybranych nielicznych samochodach.
- Nie ma dnia, aby polityk czy producent samochodów nie obiecywał, że samochód autonomiczny rozwiąże problem bezpieczeństwa na drodze. Ale jeśli ten dzień nadejdzie, zajmie to kilkadziesiąt lat. Być może do 2030 roku na drogach świata będzie już kilka milionów automatycznych samochodów, w porównaniu z ponad miliardem innych pojazdów, z których wiele opuści fabryki w tym roku. Istnieje poważne ryzyko, że rządy zignorują ogromne korzyści w zakresie bezpieczeństwa, jakie można osiągnąć dzięki zainstalowaniu sprawdzonych technologii wspomagania kierowców już dziś - dodał Avenoso.
Ze sprawozdania ETSC wynika również, że brak, nieodpowiednie lub nieprawidłowo zamontowane foteliki dziecięce nadal stanowią poważny problem w całej UE. Według Światowej Organizacji Zdrowia prawidłowo zainstalowane i używane urządzenia przytrzymujące dla dzieci zmniejszają prawdopodobieństwo śmierci drogowej nawet o 80%. ETSC wzywa do lepszej edukacji, skuteczniejszego egzekwowania i obniżonych stawek VAT na foteliki dziecięce, które są dopuszczalne na mocy prawa UE, ale do tej pory zostały wprowadzone jedynie przez Chorwację, Cypr, Polskę, Portugalię i Wielką Brytanię.
ETSC zachęca również państwa członkowskie UE do wprowadzenia stref 30 km/h i 20 km/h na obszarach o wysokim poziomie ruchu pieszego i rowerowego oraz wokół szkół.
Dane pokazują, że w Szwecji odnotowuje się najniższy w Unii Europejskiej odsetek śmiertelnych ofiar wypadków drogowych wśród dzieci. Z drugiej strony, dzieci w Rumunii są siedmiokrotnie bardziej narażone na śmierć w wyniku kolizji drogowej. W ciągu ostatniej dekady wiele krajów UE, w szczególności Węgry, Chorwacja, Grecja, Portugalia, Holandia, Hiszpania i Wielka Brytania, zmniejszyło liczbę śmiertelnych ofiar wypadków drogowych wśród dzieci szybciej niż w innych krajach.
Źródło: ETSC