Hulajnogi elektryczne pojawiły się w Gdańsku w ostatnich miesiącach, podbijając od razu serca zarówno nastoletnich, jak i starszych gdańszczanek i gdańszczan.
Hulajnogi to bardzo wygodny środek transportu. Niestety, niektórzy z użytkowników tych urządzeń parkują i porzucają je nawet na środku chodnika bądź ścieżki rowerowej. Stojące bądź leżące na chodnikach hulajnogi utrudniają przejście pieszym czy przejazd rowerzystom. Zjawisko to stało się tak powszechne w wielu gdańskich dzielnicach, że mieszkańcy coraz częściej zgłaszali problem "porozrzucanych hulajnóg" miejskim radnym.
Radni w przygotowanej interpelacji apelują, by Miasto Gdańsk podjęło działania w tej kwestii i zaczęło egzekwować od firm wynajmujących urządzenia ich prawidłowy, bezkolizyjny postój.
Radni proponują, by wprowadzić podobne działania jak w przypadku nielegalnych stoisk handlowych - miejskie służby usuwają takie obiekty i przewożą je do depozytu. Właściciele mogą je odzyskać po okazaniu prawa własności.
- Zdajemy sobie sprawę, że tutaj mamy do czynienia ze zjawiskiem bardziej rozproszonym, ale przyszedł czas, by pochylić się nad tym problemem - ocenia radny Cezary Śpiewak-Dowbór. - Jestem przekonany, że wprowadzając takie działania, operatorzy systemów hulajnóg będą zdecydowanie bardziej chętni do tego, aby wpływać na użytkowników, by wykorzystywane przez nich hulajnogi były parkowane zgodnie z prawem.
Nieprzypadkowo też interpelacja została przygotowana właśnie teraz. Zbliża się okres zimowy, w trakcie którego liczba użytkowników hulajnóg mocno spadnie.
- To dobry czas na to, by przygotować się na kolejny sezon, aby już wiosną 2020 roku takie twardsze rozwiązania wprowadzać - dodaje Śpiewak-Dowbór.
Źródło: UM Gdańsk