29 sierpnia został oficjalnie uruchomiony Katowicki Inteligentny System Monitoringu i Analizy (KISMiA). Jest to pierwszy w Polsce inteligentny system monitoringu, który sam wykrywa i alarmuje dyspozytorów w zakresie kilkunastu określonych zdarzeń, np. kolizja pojazdów, zbiegowisko, czy leżący człowiek. Podobne systemy funkcjonują m.in. w Chicago, Rio de Janeiro i Madrycie.
KISMiA obejmuje łącznie 194 kamery. System kosztował prawie 14 mln zł brutto.
- Katowice są miejscem powstawania innowacyjnych rozwiązań, wdrażania nowych technologii. Stajemy się coraz bardziej smart city w wielu różnych obszarach – podkreślił Marcin Krupa, prezydent Katowic. - Bardzo się cieszę się, że pierwszy w Polsce inteligentny system monitoringu, obejmujący wiele części miasta, powstaje właśnie u nas w Katowicach. KISMiA pozwoli nam poprawić bezpieczeństwo publiczne, w tym drogowe, efektywnie gospodarować zasobami ludzkimii sprzętem Straży Miejskiej, a także sprawniej działać w sytuacjach kryzysowych. KISMiA nie jest projektem zamkniętym – będzie się rozwijać w miarę zapotrzebowania zgłaszanego przez mieszkańców i nasze służby.
- Zapis z kamer jest materiałem dowodowym, dzięki niemu policjanci wykrywają sprawców przestępstw i wykroczeń, wyjaśniają okoliczności zdarzeń drogowych – zaznaczył inspektor Paweł Szeląg, Komendant Miejski Policji w Katowicach i dodał, że badania dowodzą, że w strefach objętych zasięgiem kamer następuje radykalne zmniejszenie napadów, wybryków chuligańskich, kradzieży, niszczenia mienia, a także wzrasta przestrzeganie zasad ruchu drogowego. Szacuje się, że przestępczość w monitorowanym rejonie spada o około 25-75%.
Kamery, poza Śródmieściem i dzielnicami, będą także umiejscowione w 10 punktach na głównych arteriach drogowych Katowic - będą skanować tablice rejestracyjne przejeżdżających pojazdów, co będzie dużym ułatwieniem dla policji pod kątem ścigania złodziei samochodów. Dzięki skanowaniu urząd miasta na bieżąco będzie dysponować informacjami o natężeniu ruchu drogowego. Takie dane zbierane w dłuższym okresie będą bardzo cenne, np. w aspekcie planów rozwoju infrastruktury komunikacyjnej w mieście, czy planowania remontów.
W systemie KISMiA pracę dyspozytorów wspomagać będzie system automatycznie rozpoznający kilkanaście rodzajów zdarzeń:
- leżący człowiek – obserwator monitoringu będzie mógł natychmiast sprawdzić jak doszło do tej sytuacji i powiadomić najbliżej znajdującego się funkcjonariusza o potrzebie interwencji,
- pozostawiony obiekt – zapobieganie zamachom terrorystycznym, a także kosztownym akcjom unieszkodliwiania pozostawionego obiektu poprzez szybkie odnalezienie właściciela zguby,
- usunięty obiekt – szybka identyfikacja sprawców kradzieży czy wandalizmu,
- zbiegowisko, manifestacja – zdalne monitorowanie rozwoju sytuacji i zapobieganie zagrożeniom w przestrzeni publicznej,
- przekroczenie strefy – np. wkraczanie na jezdnię w niebezpiecznych miejscach, wkraczanie na teren budowy, czy zagrożonych budynków, jazda po chodniku,
- próby podjęcia włamania do pojazdów, jazda pod prąd, parkowanie w niedozwolonych miejscach, kolizje pojazdów,
- pojawianie się zwierząt – wyprowadzanie psów na teren Stref Aktywności Rodzinnej (tzw. SAR-y), pojawianie się dzikich zwierząt,
- zmiana położenia obiektów – dewastacja, a także szkody poczynione przez wiatr, powodzie itp.
Zdarzenia automatycznie zakwalifikowane przez system jako alerty będą przekazywane do obserwatorów w celu ich weryfikacji i w razie konieczności do wszczęcia procedury interwencyjnej.
System KISMiA umożliwia w przyszłości rozbudowę i integrację z innymi systemami jak np.: miejski system GIS, miejski portal www, urządzenia kontroli dostępu, bramki wejściowe, detektory ochraniające ważne fragmenty infrastruktury miasta. Docelowo system ma umożliwiać rozbudowę do 1024 kamer.
Źródło: UM Katowice