Spis treści

Generalna z pauzą na start

Ustawa wprowadza nowy organ ochrony środowiska, tj. Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, której struktura jest w pewnym stopniu powieleniem tej, jaka wypracowana została dla innych instytucji sprawujących w określonych dziedzinach zarząd w imieniu państwa (np. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej). W strukturze więc GDOŚ będą działały regionalne oddziały, prawdopodobnie terytorialnie odpowiadające województwom. Ustawa wskazuje, że przez pół roku obecni konserwatorzy przyrody będą pełnić funkcje przynależne dyrektorom regionalnym w odniesieniu do obszarów Natura 2000 oraz prowadzić sprawy ocen dla przedsięwzięć dotychczas przypisanych wojewodzie, natomiast w pozostałych przypadkach przez okres roku – do czasu utworzenia nowych struktur – funkcje regionalnych dyrektorów ochrony środowiska będą pełnić starostowie. Do przyszłych oddziałów GDOŚ zostaną przeniesieni z urzędów marszałkowskich pracownicy, którzy zajmowali się tam postępowaniami w sprawie ocen oddziaływania na środowisko. Część ich kadry będą stanowić pracownicy przeniesieni ze służb podległych wojewodom, a także zostaną tam zatrudnieni fachowcy z parków narodowych i krajobrazowych. Powołanie takiej jednostki jest szczególnie trudnym przedsięwzięciem. Dlatego trzeba się liczyć z tym, że jej uruchomienie potrwa, znim zacznie sprawnie prowadzić uzgodnienia i postępowania ocenowe. Tu więc też pojawia się niepewność wśród inwestorów.

Regionalne oddziały mają prowadzić wszystkie te postępowania, za które dotychczas kompetencyjnie odpowiadał wojewoda, starostowie w tym nowym postępowaniu głównie przejmą odpowiedzialność za scalanie i wymiany gruntów, natomiast to wójtowie/burmistrzowie/prezydenci będą mieli w tym procesie najwięcej przedsięwzięć do przeprowadzenia. Tam, gdzie postępowania będą prowadzili burmistrzowie/wójtowie tok i tempo działań będą zależały od uzyskiwanych opinii starosty i inspekcji sanitarnej szczebla wojewódzkiego czy powiatowego, w zależności od rodzaju rozpatrywanego przedsięwzięcia.

Raport nie tylko do wglądu

We wnioskach dla przedsięwzięć zawsze znacząco oddziaływujących na środowisko (podobne jak dla poprzednich, określanych jako szczególnie szkodliwe dla środowiska i dla których obligatoryjne były raporty) wymagany będzie raport o oddziaływaniu w trzech egzemplarzach wraz z ich zapisem w formie elektronicznej (na informatycznych nośnikach danych). Raporty zgodnie z nowymi przepisami są dokumentami udostępnianymi publicznie. Nie da się ukryć, że za tym kryje się niepokój o to, co jest udziałem społeczeństwa w postępowaniu i czym w tym procesie są konsultacje społeczne. Dotychczasowa praktyka już pokazała, że nie są to proste zagadnienia, a dyskusja publiczna w naszych uwarunkowaniach odległa jest od demokratycznych standardów wymiany zdań i poglądów. Warto więc zastanowić się dobrze nad zapisywaną w raporcie informacją o tym, czy w danym przedsięwzięciu nie dostrzega się żadnych potencjalnych konfliktów społecznych, by na etapie postępowania nie być zaskoczonym armią osób wnoszących zastrzeżenia oraz pretensje o brak z nimi dyskusji i brak poinformowania ich o planowanych zamierzeniach. Zatem na wczesnych etapach przygotowania inwestycji, bądź na etapie przygotowywania raportu należy wszystkim potencjalnym konfliktom zapobiegać, by w postępowaniu w sprawie ocen uniknąć zarzutów o niedopełnieniu obowiązków w informowaniu społeczności i w prowadzeniu konsultacji społecznych.

***

Ustawodawca ocenia, że nowa regulacja skróci czas potrzebny na wydanie decyzji o ocenie oddziaływania na środowisko z ponad 300 dni do 105 dni. Ponadto, jej celem jest ułatwienie inwestorowi ubiegającemu się o unijne środki szybkie uzyskanie decyzji środowiskowej. Temu ma służyć właśnie Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, która skupi wszelkie działania z tym związane. Nowe przepisy – jak szczególnie podkreśla resort środowiska – są „antyrospudowe”, a więc mają ograniczyć potencjalne konflikty społeczne i ekologiczne. Czas, porządek kompetencyjny i zgoda społeczna – czy te elementy udało się pogodzić w tym akcie? Już wkrótce praktyka to pokaże. Natomiast dyskusje, podobne jak zorganizowana w Krakowie, na pewno posłużą szybszemu wdrożeniu się inwestorów do nowej sytuacji prawnej.
Agnieszka Serbeńska

Agnieszka Serbeńska
fot. Maciej Mądro, ZDW Kraków 

 

 

Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.