- Karty przedsięwzięcia, raporty, oceny… tego obawiają się drogowcy jako kolejnego czasochłonnego i kosztownego obowiązku w zakresie robót, które w dotychczas funkcjonujących przepisach wyraźnie były wykluczone z przechodzenia przez te procedury.
- Panuje ogromne niezrozumienie obecnych przepisów. Wynika ono ze zmiany w ustawie, o której mówiłem, czyli brakiem konieczności wydawania decyzji o pozwoleniu na budowę, jeżeli w toku wydawania decyzji nie nałożono obowiązku oceny. Powiem tak: jeśli chodzi o drobne zakresy robót, jak przebudowa chodnika, to zazwyczaj one w ogóle nie wymagają oceny, bo nie są traktowane jako przedsięwzięcia w myśl ustawy. Zamieszanie wokół tego powstało ze względu na dodanie ust. 1a do artykułu 72, który mówi, że decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach uzyskuje się również przed zgłoszeniem robót budowlanych. Ale proszę zauważyć, że tego artykułu nie można czytać w oderwaniu od całej ustawy i regulacji wynikających również z prawa budowlanego. Dotychczasowy art. 29 ust. 3 ustawy Prawo budowlane, który obowiązywał do 20 lipca, brzmiał następująco: przedsięwzięcia mogące znacząco oddziaływać na środowisko, czyli zarówno z pierwszej, jak i drugiej grupy, wymagają decyzji o pozwoleniu na budowę. Czyli jeżeli coś było przedsięwzięciem w rozumieniu rozporządzenia, to zawsze wymagało pozwolenia na budowę. Jeśli więc ktoś wykonywał roboty, które wymagały decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, to nie mógł ich prowadzić na zgłoszenie, bo tak stanowił art. 29 ust. 3 prawa budowlanego. Teraz ten art. 29 ust. 3 mówi, że pozwolenie na budowę jest wymagane wtedy, kiedy zostanie nałożony obowiązek przeprowadzenia oceny oddziaływania na środowisko, czyli po screeningu i w jego efekcie będziemy mieli obowiązek zrobienia oceny, w tym przygotowania raportu. I wtedy konieczne jest pozwolenie na budowę. Jeżeli natomiast nie będzie nałożony obowiązek oceny, wówczas można wykonywać roboty na zgłoszenie. Ale to tak naprawdę nic nie zmieniło w sytuacji inwestora. Bo jeśli roboty były przedsięwzięciem w rozumieniu rozporządzenia, a więc wymagały decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, nie mogło być realizowane przez zgłoszenie. Natomiast dodanie w art. 72 ustępu 1a, a więc tego, który mówi, że decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach wydaje się również przed robotami budowlanymi wymagającymi zgłoszenia, może mylić jeśli czyta się ten przepis osobno, a niektórzy właśnie tak czynią. Mylnie interpretują więc, że w tej chwili przed zgłoszeniem robót budowlanych trzeba uzyskać decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach. Obowiązek ten istnieje tylko wtedy, gdy jest to równocześnie przedsięwzięcie wymienione w rozporządzeniu. A jeśli nie jest wymienione w tych przepisach, to przecież w żaden sposób ten obowiązek nie istnieje. Nic tu w żaden sposób nie zostało rozszerzone, a wręcz odwrotnie – zostało wprowadzone ułatwienie. Tylko jeśli czyta się art. 72 ust. 1a w oderwaniu od art. 59 określającego co jest przedsięwzięciem, oraz w oderwaniu od treści rozporządzenia o przedsięwzięciach mogących znacząco oddziaływać na środowisko, to wtedy wychodzą jakieś dziwne rzeczy. Zawsze przepis prawny trzeba czytać w całej strukturze danej ustawy, a nie tylko jako jedną linijkę wyrwaną z kontekstu.
- Czy jednak nie ma obawy o to, co czasem bywa w praktyce, że asekurancko urzędnicy odpowiedzialni za realizację przepisów środowiskowych będą wymagać przeprowadzenia oceny komplikując wykonanie prostych robót budowlanych?
- W przypadku Regionalnych Dyrekcji Ochrony Środowiska tego bym się nie obawiał. Jesteśmy w stałym kontakcie i często się spotykamy właśnie w celu wypracowania jednolitej linii postępowań czy przedyskutowania problemów interpretacyjnych oraz wynikających z orzecznictwa. W przypadku innych organów zaangażowanych w wydawanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, a więc działających w imieniu wójta/burmistrza/prezydenta, staramy się docierać ze szkoleniami i publikacjami. W 2008 roku wydaliśmy wytyczne procedur ocen oddziaływania na środowisko jako biuletyn Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. W tej chwili jesteśmy w trakcie przygotowywania ich aktualizacji. W przyszłym roku natomiast rozpoczynamy cykl szkoleń, między innymi skierowanych do samorządów, aby podnieść kwalifikacje urzędników oraz zapewnić sprawność realizacji procedur środowiskowych.