Spis treści

Przykładem takiej inwestycji może być modernizacja oświetlenia, która daje szerokie możliwości wyboru technologii generujących duże oszczędności energii, przy stosunkowo niskich nakładach i relatywnie krótkim okresie zwrotu. W zależności od warunków początkowych i zastosowanej technologii, przeciętne oszczędności energii wynoszą od 30% do 80% przy zwrocie kapitału w czasie od kilkunastu miesięcy do kilku lat. Wysoka ekonomiczność nakładów na pozyskanie oszczędności w wyniku modernizacji oświetlenia  została  m.in. potwierdzona przez niezależne badania prowadzone przez firmę ekspercką McKinsey na zamówienie Komisji Europejskiej UE. Modernizacja oświetlenia jest dostępna dla każdego segmentu odbiorców końcowych, pozwala także na dostosowanie  skali inwestycji do możliwości finansowych. Wybór zakresu modernizacji i możliwych   technologii jest bardzo szeroki, począwszy od wymiany źródeł światła na bardziej energooszczędne, do pełnej modernizacji instalacji oświetleniowej z zastosowaniem systemów inteligentnego sterowania.

Podsumowując można powiedzieć, że wiele podmiotów może przygotować się do udziału w walce o białe certyfikaty w oparciu o modernizacje oświetlenia zakończone po 1 stycznia 2011 r., lub nowe projekty modernizacyjne. Ustawa wyklucza z systemu białych certyfikatów inwestycje finansowane z budżetu państwa lub  ze środków UE.  Oświetlenie nie było beneficjentem dedykowanych funduszy, co zwiększa szansę na białe certyfikaty dla podmiotów, które zakończyły modernizację oświetlenia po 1 stycznia 2011 r. Wyłączenie z systemu  inwestycji termo- modernizacyjnych  także zwiększa  pulę certyfikatów przeznaczoną m.in. na modernizację oświetlenia.

- Czy spodziewa się Pani  przyspieszenia modernizacji oświetlenia wobec wprowadzenia systemu białych certyfikatów?

- Tego nie można przesądzić. Warto jednak zdać sobie sprawę z faktu, że w wielu przypadkach, w ciągu najbliższych kilku lat modernizacja oświetlenia stanie się koniecznością. Jest to  konsekwencją wprowadzenia przepisów europejskich, które wyznaczyły  minimalne wymogi efektywności energetycznej dla niektórych produktów zużywających energię, w tym dla produktów oświetleniowych. Etapami z rynku będą znikać źródła światła i stateczniki nadmiernie zużywające energię. Dla części  użytkowników będzie to oznaczać konieczność wymiany opraw oświetleniowych i modernizację instalacji. System białych certyfikatów  ma stanowić  narzędzie wspierające  powyższe zmiany.

- Czy  branża oświetleniowa ma już doświadczenia z innych krajów UE, w których wdrożono białe certyfikaty?

- System stymulowania oszczędności energii w sektorze odbiorców końcowych za pomocą białych  certyfikatów od kilku lat działa we  Francji, Włoszech oraz w  Wielkiej Brytanii  w stosunku do gospodarstw domowych. Pomimo że przyjęte  rozwiązania różnią się co do zakresu i podejścia, to ich realizacja przyniosła - a w niektórych przypadkach nawet przekroczyła - założone cele. Najlepiej działa to tam, gdzie ustawa jest częścią systemowej poprawy efektywności wykorzystania energii i jest powiązana z wprowadzeniem dodatkowych narzędzi stymulujących popyt na energooszczędność. W wyniku takiego kompleksowego podejścia do zwiększania efektywności  oświetlenia w gospodarstwach domowych  w Wielkiej Brytanii  połowa oszczędności energii uzyskana w tym sektorze została zrealizowana w wyniku modernizacji oświetlenia.

- Jak Pani ocenia skuteczność polskiej ustawy?

- Ustawa  nie oddaje intencji zawartych w dyrektywie.  Została wprowadzona z myślą wykonania zobowiązań europejskich na poziomie krajowego celu, tj. 9% oszczędności energii do 2016 roku. Stworzenie  skomplikowanego mechanizmu białych certyfikatów to zbyt mało, aby zmieniać  świadomość użytkowników końcowych, czyli nas wszystkich, tzw. Kowalskich, w zakresie efektywnego wykorzystania energii. Zabrakło rozwiązań systemowych opartych na rachunku ekonomicznym, które motywowałyby  przedsiębiorstwa energetyczne  oraz  użytkowników końcowych do  włączenia efektywności wykorzystania energii do zakresu ich normalnej działalności. Pięcioletni okres obowiązywania ustawy niesie  krótkookresową perspektywę działań  proefektywnościowych. Światełkiem w tunelu są  rozpoczęte prace Komisji Europejskiej zmierzające do nałożenia na kraje członkowskie bardziej konkretnych i  rygorystycznych obowiązków w zakresie wymienionej dyrektywy.

- Dziękuję za rozmowę.

Monika Pawłowska

Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.