Kapsch Telematic Services, dotychczasowy operator elektronicznego systemu poboru opłat viaTOLL, oraz konsorcjum Skyways odwołały się od decyzji Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która zaprosiła wszystkie 9 zainteresowanych konsorcjów do udziału w kolejnym etapie postępowania. Do końca roku GDDKiA chce wyłonić w nim nowego zarządcę sytemu poboru opłat od kierowców. Zarówno Kapsch, jak i Skyways dowodzą, że pozostałe firmy nie spełniają wszystkich wymaganych warunków.
– W maju zostały złożone dwa odwołania w postępowaniu dotyczącym viaTOLL, które obecnie czekają na rozstrzygnięcie w Krajowej Izbie Odwoławczej. Spodziewamy się ich w najbliższym czasie, w ciągu 2–3 tygodni. Jeśli będą dla nas korzystne, to będziemy kontynuowali postępowanie, żeby we wrześniu móc opracować nową specyfikację warunków zamówienia i aby wykonawcy mogli złożyć oferty. Chcemy na przełomie 2017–2018 roku rozstrzygnąć przetarg i podpisać umowę z nowym operatorem – mówił agencji informacyjnej Newseria Biznes Krzysztof Kondraciuk, Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad.
Odwołania od decyzji GDDKiA, która dopuściła do udziału w postępowaniu na nowego operatora systemu poboru opłat viaTOLL wszystkie zainteresowane podmioty złożyły 2 maja br. Kapsch Telematic Services oraz konsorcjum Skyways. Podmioty wskazują, że pozostałe firmy nie spełniają ich zdaniem warunków wymaganych do udziału w kolejnym etapie.
Zarówno GDDKiA, jak i pozostali uczestnicy nie zgadzają się z treścią odwołań Kapsch i Skyways. Krajowa Izba Odwoławcza nie wyznaczyła jeszcze terminu rozprawy, jednak GDDKiA wspólnie z grupą doradców prawnych i technicznych jest w trakcie opracowywania odpowiedzi na poszczególne zarzuty.
Po konsultacji z resortem infrastruktury GDDKiA zdecydowała się pomimo odwołań finalizować prace nad materiałami oraz obszarami do dialogu, które zostaną przekazane uczestnikom w II etapie postępowania na nowego operatora viaTOLL.
Jak poinformował rzecznik GDDKiA Jan Krynicki, z uwagi na możliwość wykorzystania środków ochrony prawnej przez poszczególnych uczestników postępowania, trudno jest przewidzieć termin zakończenia konkursu i podpisania umowy z nowym operatorem viaTOLL.
Obecny harmonogram zakłada, że w lipcu zakończy się dialog konkurencyjny z zainteresowanymi firmami, a we wrześniu GDDKiA przekaże finalną specyfikację zamówienia. Nowy kontrakt miałby zostać zawarty na przełomie obecnego i 2018 roku. Te terminy są jednak uzależnione od wyniku rozpatrzenia odwołań i decyzji Krajowej Izby Odwoławczej.
Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad Krzysztof Kondraciuk zauważa, że celem będzie w przyszłości zwiększenie wpływów, które elektroniczny system poboru opłat od kierowców przynosi do budżetu.
– Od początku funkcjonowania viaTOLL zebrał kwotę prawie 7,7 mld zł. Daje to mniej więcej około 5 mln dziennie, aczkolwiek zawsze jest jakiś niedosyt. Ta kwota mogłaby być wyższa, ale wszystko przed nami. Oczywiście będziemy się starali objąć systemem viaTOLL jeszcze kilkaset kilometrów dróg i zwiększyć te dochody. Ostateczną decyzję podejmie jednak resort infrastruktury – mówi Krzysztof Kondraciuk.
System viaTOLL od początku swojego istnienia zwiększył przychody o 80 proc. (do 7,8 mld zł), podczas gdy koszty obsługi systemu wzrosły jedynie o 20 proc. (z 228 mln zł w 2012 roku do 255 mln zł w 2016 roku). Rentowność systemu dla Skarbu Państwa mogłaby być jeszcze wyższa, jeśli obejmie on zakładaną pierwotnie sieć dróg. Każde kolejne rozszerzenie istotnie zwiększa przychody, nie mając przy tym znaczącego wpływu na koszty obsługi systemu. Pozyskanie dodatkowych 100 mln zł przychodu to 1,7 mln kosztów. Koszty całej inwestycji budowy systemu viaTOLL zwróciły się już po 17 miesiącach jego funkcjonowania. System jest prawie całkowicie szczelny, co oznacza, że niemal każdy, kto ma płacić za przejazd, robi to.
GDDKiA, wyłaniając operatora w przetargu, zadecyduje o tym, jak będzie wyglądał nowy viaTOLL. Kapsch, dotychczasowy zarządca systemu chce rozwijać obecny system radiowy wsparty siecią bramownic. Część podmiotów z kolei oparła swoje pomysły na technologii satelitarnej. Wyłoniony w przetargu nowy operator viaTOLL będzie nie tylko odpowiadał za miliardowe przychody do budżetu państwa, lecz także będzie zarządzał bazą wrażliwych danych milionów kierowców i bazą kompletnych informacji o ruchu drogowym w całym kraju.
– Szukamy innowacji, nowych rozwiązań. Nic nie zostało rozstrzygnięte, ponieważ jest to dialog konkurencyjny, wykonawcy proponują na razie pewne rozwiązania. Postaramy się wybrać te najbardziej optymalne i nowoczesne – zapowiada Krzysztof Kondraciuk.
Elektroniczny system poboru opłat za przejazdy wybranymi odcinkami dróg krajowych viaTOLL został wprowadzony w lipcu 2011 roku i zastąpił karty opłaty drogowej (winiety). Z viaTOLL obowiązkowo muszą korzystać kierowcy autobusów i pojazdów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 t. Utrzymaniem systemu na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zajmuje się spółka Kapsch Telematic Services, której kontrakt wygasa w 2018 roku.
W grudniu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła postępowanie, w którym ma zostać wyłoniony nowy operator viaTOLL. Wnioski o dopuszczenie do udziału w postępowaniu złożyło dziewięć podmiotów. Na liście oferentów są: słowacki SkyToll, konsorcjum, w skład którego wchodzą Comarch i Orange Polska, austriacki Kapsch (dotychczasowy zarządca), konsorcjum powołane przez T-Systems i Strabag, i-CELL (narodowy operator podobnego systemu na Węgrzech), niemiecki Vitronic, francuska Grupa Egis w konsorcjum z TK Telekom, włoski AutostradeTech oraz Neurosoft i ID Block Systems – oba pochodzące z Polski.
W kwietniu odbyły się trzy rundy pytań oraz wyjaśnień i uzupełnień wniosków. Po rozpatrzeniu zgłoszeń GDDKiA orzekła, że wszystkie podmioty spełniają wymagane warunki i zostaną zaproszone do dalszego udziału w postępowaniu. GDDKiA chce zawrzeć umowę z nowym operatorem krajowego systemu poboru opłat drogowych viaTOLL na sześć lat (od 3 listopada 2018 r. do 2 listopada 2024 r). Obecnie operatorem viaTOLL jest Kapsch Telematic Services, z którym umowa wygasa w listopadzie przyszłego roku.
Źródło: Newseria