Spis treści

Podwykonawcy mają pewność zapłatySejm w minionym tygodniu - na 58. posiedzeniu - przyjął nowelizację ustawy Kodeks cywilny. Wprowadzone w tym akcie zmiany mają na celu zapewnienie małym i średnim przedsiębiorstwom budowlanym większej ochrony. Wykonawcy i podwykonawcy robót uzyskali gwarancję wypłaty wynagrodzeń za zrealizowane prace.

Wprowadzona w Kodeksie cywilnym zmiana stanowi wykonanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 26 listopada 2006 r., orzekającego o niezgodności z art. 2 Konstytucji RP przepisów art. 4 ust. 4 i art. 5 ust. 1 i 2 ustawy o gwarancji zapłaty za roboty budowlane. Trybunał w uzasadnieniu wyroku wskazał, że przepisy o gwarancji terminowej zapłaty za roboty budowlane można umiejscowić w Kodeksie cywilnym.

- To, co dotyczy relacji między generalnym wykonawcą i inwestorem, dotyczy również relacji między generalnym wykonawcą i wykonawcami oraz między wykonawcami a podwykonawcami. To jest długi łańcuch osób, które zgodnie z ustawą Prawo budowlane są uczestnikami procesu budowlanego. Do nich odnosi się ustawa. To jest naprawdę szeroki krąg osób i tym podmiotom tą ustawą chcemy zapewnić większe bezpieczeństwo prawne – zapewnia Zbigniew Wrona, podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Potrzeba zmian przepisów wynikła z odnotowanych licznych przypadków nieregulowania lub nieterminowego regulowania należności za wykonane świadczenia dotyczące robót budowlanych. Sytuacja ta szczególnie dotykała podwykonawców, to jest przede wszystkim małe i średnie firmy wykonujące zlecenia inwestorów i generalnych wykonawców, jak spółek akcyjnych lub z ograniczoną odpowiedzialnością, czy przedsiębiorstw deweloperskich. Natomiast procesy sądowe mające na celu odzyskanie zapłaty są długotrwałe, czasochłonne i kosztowne. Czasem też nieprzynoszące efektów.

Poseł Jerzy Kozdroń, sprawozdawca projektu nowelizacji, nie zaprzecza, że być może nowa regulacja spowoduje podniesie kosztów inwestycji. W ocenie Komisji Nadzwyczajnej zajmującej się pracami nad nowelizacją, jednak będzie to miało wymiar ułamkowy. Nadrzędną korzyścią tych zmian jest zapobieganie negatywnym zjawiskom gospodarczym w budownictwie. - Przecież spotykamy się bez przerwy z sytuacją, kiedy drobni wykonawcy, podwykonawcy, małe i średnie firmy, które uczestniczą w procesie inwestycyjnym, wykonują roboty i nie dostają za nie pieniędzy. Art. 647 nie rozwiązuje problemu, bo raptem okazuje się, że jak inwestor nie zapłaci wykonawcy generalnemu, to on nie zapłaci również podwykonawcy i w istocie rzeczy „nabranych” jest więcej podmiotów i wszystkie ogłaszają upadłość. To, że istnieje solidarna odpowiedzialność generalnego wykonawcy i inwestora, jest pozorne, bo najczęściej inwestora nie ma, a generalny wykonawca i podwykonawcy zgłaszają wniosek o upadłość – zauważa Jerzy Kozdroń.

Niewymierne korzyści rynku robót

W uzasadnieniu nowelizacji podkreślono, że wprowadzone przepisy mają charakter wprawdzie cywilnoprawny, jednak dyscyplinujący, dlatego w znacznej części nadano im, znany w cywilistyce, rygor przepisów bezwzględnie obowiązujących. Ogranicza to uznaniowość, a nawet spotykaną niekiedy dowolność kształtowania stosunków prawnych, przy czym nie narusza porządku prawnego.

- Wbrew ostrzeżeniom ze strony środowisk gospodarczych, opiniom, że to tylko pogorszy sytuację w gospodarce i podroży proces inwestycyjny, uważamy, że ta ustawa, ta nowelizacja jest niezwykle potrzebna. Stoimy na stanowisku, że „cywilizujemy” proces gospodarczy w tym kraju, choć robimy to powoli. Uważamy, że takie instrumenty gwarancyjne są niezbędne, zapewniają rzetelność kupiecką czy też gospodarczą podmiotów uczestniczących w tym procesie inwestycyjnym, umożliwiają ich uczenie – podkreśla Jerzy Kozdroń.
Ustawa o gwarancji zapłaty za roboty budowlane nie określała maksymalnej czy minimalnej kwoty gwarancji. Dopiero zostało to ustalone w nowelizacji Kc. - Ustawodawca miał swobodę, czy zrobi to w zwykłej ustawie, jak było to do tej pory, czy znowelizuje Kodeks cywilny, wprowadzając dodatkowe postanowienia do umowy o roboty budowlane. Nie należy więc spodziewać się żadnych negatywnych skutków wprowadzenia dodatkowych przepisów art. 6491–6495 dotyczących gwarancji zapłaty za roboty budowlane, bo jeśli chodzi o dotychczas obowiązującą ustawę, nie było sygnałów płynących z rynku budowlanego, że jej stosowanie jest utrudniane lub że utrudnia ona proces inwestycyjny, podraża koszty realizacji tego typu inwestycji – zauważa poseł Grzegorz Karpiński.

Dodaj komentarz
Komentarze do artykułów może dodać każdy użytkownik Internetu. Administrator portalu nie opublikuje jednak komentarzy łamiących prawo oraz niemerytorycznych, tj. nieodnoszących się bezpośrednio do treści zawartych w artykule. Nie będą również publikowane komentarze godzące w dobre imię osób czy podmiotów, rasistowskie, wyznaniowe czy uwłaczające grupom etnicznym, oraz zawierają treści nieetyczne albo niemoralne, pornograficzne oraz wulgarne. Z komentarzy zostaną usunięte: reklamy towarów, usług, komercyjnych serwisów internetowych, a także linki do stron konkurencyjnych.