Surowsze kary dla nietrzeźwych kierowców, mające zwiększyć bezpieczeństwo na drogach, to jedna z propozycji zmian w prawie, którymi zajęli się posłowie 4 lutego, podczas 86. posiedzenia Sejmu.
Izba w drugim czytaniu zajęła się projektem nowelizacji Kodeksu karnego oraz niektórych innych ustaw. Proponowane rozwiązania mają na celu poprawę bezpieczeństwa na drogach oraz zadośćuczynienie ofiarom wypadków. Dotyczą w takim samym stopniu kierowców będących pod wpływem alkoholu, jak i środków odurzających.
Kierowcy, którzy prowadzili w stanie nietrzeźwości, będą obowiązkowo pozbawiani przez sąd prawa jazdy. Gdy zostaną złapani po raz pierwszy, utracą prawo jazdy na okres od 3 do 15 lat. Recydywiści – dożywotnio. Ponadto w stosunku do takich kierowców sąd będzie orzekał obowiązek wpłaty na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenintencjarnej co najmniej 5 tys. zł (osoby złapane po raz pierwszy) lub co najmniej 10 tys. zł (osoby złapane ponownie).
Kierowca, który po alkoholu spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym dożywotnio straci prawo jazdy. Taka sama kara ma być orzekana w sytuacji, gdy wypadek spowoduje czyjeś kalectwo. Odstąpienie od tej sankcji będzie możliwe w szczególnie uzasadnionych okolicznościach. Ponadto tacy sprawcy będą musieli zapłacić nawiązkę w wysokości co najmniej 10 tys. zł na rzecz pokrzywdzonego lub jego najbliższych.
Zgodnie z projektem, prowadzenie pojazdu bez prawa jazdy, ponieważ zostało wcześniej zabrane, będzie przestępstwem. Karą za jego popełnienie będzie grzywna, ograniczenie wolności lub do 2 lat więzienia. Wyroki sądów w sprawach objętych projektem będą mogły być publikowane w Biuletynach Informacji Publicznej.
Ponadto w projekcie znalazły się m.in. propozycje, by za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h prawo jazdy było zatrzymywane na 3 miesiące. Taka sama sankcja ma grozić za przewóz w pojazdach większej liczby osób niż dozwolona. Wyjątkiem będą pojazdy komunikacji miejskiej, gdzie kierowca nie ma możliwości kontrolowania liczby pasażerów. Z kolei osoby, które w ciągu dwóch lat od wydania prawa jazdy popełniłyby trzy wykroczenia lub jedno przestępstwo przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji traciłyby uprawnienia do kierowania pojazdami.
Posłowie chcą, by osoby z orzeczonym zakazem prowadzenia pojazdów, o ile sąd uzna, że nie zagrażają one bezpieczeństwu w komunikacji, po pewnym czasie mogły usiąść za kierownicą samochodu, pod warunkiem, że będzie on wyposażony w tzw. blokadę alkoholową. Urządzenie to ma uniemożliwiać włączenie silnika, gdy poziom alkoholu w powietrzu wydychanym przez kierowcę wyniesie 0,1 mg alkoholu w 1 dm3. Jeżeli zakaz był czasowy, możliwe byłoby to po upływie połowy czasu, a w przypadku zakazów dożywotnich – po upływie 10 lat. Zaproponowano ponadto, by także wobec osób prowadzących samochód bez prawa jazdy (co jest wykroczeniem) można było orzec zakaz prowadzenia pojazdów.
Źródło: Sejm RP